Teraz jest niedziela, 27 kwietnia 2025, 20:31

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: niedziela, 21 czerwca 2020, 07:35 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 7 listopada 2010, 19:42
Posty: 2354
Lokalizacja: Wzgórza Trzebnickie
Misza napisał(a):
ZbyszekTW napisał(a):
Ja mam jeszcze na Guyota dwie odmiany: Regenta i Solarisa.

Nie mów że Dornfeldera też prowadzisz royatem? Przecież on przy krótkim cięciu prawie nie owocuje.


Tak, w royacie mam Dornfeldera... Jakoś nie zauważyłem problemu z owocowaniem... Mam po 6-7 latorośli z gronami, zrobię redukcję na 1 grono/latorośl (teraz jest powiedzmy 1,5). Do tego ze 2 latorośle na czopki, takie właśnie z dołu, czasem wilki, które najczęściej nie mają gron... I w takiej formie to będzie już chyba 8 owocowanie...
:D

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 21 czerwca 2020, 08:06 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): czwartek, 29 grudnia 2016, 16:55
Posty: 30
Lokalizacja: 26-613
Fajne filmiki z Dr Januszem Suszyną. Czy autor wątku pisał o takim cieciu jak na filmiku ?
https://www.youtube.com/watch?v=P_SXMEr ... hx9l1u52FQ

_________________
Ogród winoroślowy 80+ krzewów


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 21 czerwca 2020, 09:07 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4614
Lokalizacja: Rybnik
ZbyszekTW napisał(a):
Tak, w royacie mam Dornfeldera... Jakoś nie zauważyłem problemu z owocowaniem...

To ciekawe co piszesz. Ja pamietam jeden rok, kiedy próbowałem zmienić formę na ramiona stałe i wtedy nie zrobiłem wina. Przyjąłem dla Dornfeldera zasadę, że wininifery tak mają. Ale może wtedy przyczyna była inna :roll:
W przyszłym roku przetestuję jeszcze raz zanim go wykopię :wink:

Z innych innych odmian, którym krótkie cięcie nie służy jest to C.Dorsa.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 21 czerwca 2020, 09:11 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 7 listopada 2010, 19:42
Posty: 2354
Lokalizacja: Wzgórza Trzebnickie
Mietek, ja co chwilę mam wrażenie, że coś już robiłem i nie działało, a dzisiaj robię i działa... Chyba diabeł tkwi w szczegółach, i tak z 10 lat trzeba na winnicy spędzić, żeby conieco rozumieć :lol:

PS. Żona mówi, że w tym roku mam zrobić różowe z Dornfeldera, bo to było najlepsze wino z 2019 rocznika... I co tu począć.... :?

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 21 czerwca 2020, 09:55 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): środa, 19 kwietnia 2017, 10:49
Posty: 297
Lokalizacja: Strzałkowo, Wielkopolska
Na zawarte pytanie w tytule wątku nie ma zero-jedynkowej odpowiedzi. Każda forma prowadzenia ma swoje zalety, ale jednocześnie nie nadaje się do każdego siedliska i każdej odmiany.

Pytaniem określającym problem jest, czym się kierować przy wyborze danej formy prowadzenia?

Z mojej strony proponuję równanie składające się z 3-ch najważniejszych czynników: gleba+cechy odmiany+wielkość jagód/gron. Z czego gleba jest najważniejsza - jest determinantem.
Pozostałe czynniki ( nie wymienione w równaniu ) są mniej lub mało ważnymi dodatkami.

Np. na słabej piaszczystej glebie PNP, który ma powolne przyrosty, puszczony na Royata, może przejawiać problemy nie tylko ze wzrostem, ale również z odbiegającymi od normy jagodami/gronami ( zbyt małymi ), co bezpośrednio wpłynie na jakość wina przez brak równowagi pomiędzy wielkością skórki, pestki i miąższu. Ale, na tej słabej glebie, PNP poprowadzony Guyotem, poprawi wigor wzrostu oraz jakość gron. Bądź inaczej, na urodzajnej glebie, puszczony Royatem osiągnie jakościowe owoce.
W innym przypadku, odmiana o dużych owocach, silnym wzroście, na glebie urodzajnej, poprowadzona Guyotem będzie nie do ogarnięcia, co wpłynie na jakość wina - szczególnie czerwonego.

Co do płożących się latorośli lub ich sztywności. Jest to jedna z cech odmianowych, którą w zależności od rodzaju gleby i przyjętej formy prowadzenia, możemy uwypuklać lub osłabiać.
Np. w jednym siedlisku Regent puszczony Guyotem będzie się zachowywał poprawnie, a w drugim siedlisku ( na żyznej glebie ) może się zbytnio płożyć.

Jeszcze przykład ze swojego podwórka. Regent na Guyocie rośnie w miarę przyzwoicie. Ale Rondo, które jest puszczone zarówno Guyotem, jak i Royatem, to w pierwszym przypadku wygląda jak włosy Einsteina, któremu nie wyszło z prądem.

Tymi cechami odmianowymi są także np. zdolność owocowania od danego pąka, co praktycznie może przekreślić niektóre odmiany na Royat czy Głowę, zagęszczanie się, itp.

Dlatego preferuję indywidualne podejście w uprawie winorośli, uwzględniające warunki danego siedliska oraz cechy poszczególnych odmian. Oczywiście, takie "dostrajanie się" wymaga czasu i pracy, ale przecież jest to nasza pasja, w której staramy się rozwijać i być coraz lepszymi winiarzami.

Pozdrawiam
Piotr


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 21 czerwca 2020, 11:39 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4614
Lokalizacja: Rybnik
Na wiotkość latorośli nic się nie poradzi. Ale kiedy pędy od początku nie chcą rosnąć pionowo w górę jak np. u Johannitera tylko rosną we wszystkich kierunkach, a próby ich nagięcia kończą się wyłamaniem to krótkie cięcie może być receptą na ogarnięcie problemu, jak pisze Zbyszek.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 21 czerwca 2020, 13:37 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7002
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
A więc : johanniter i hibernal - cięcie krótkie na 2 pąki ( bo wtedy łatwiej prowadzić krzewy i dobrze owocują przy krótkim cięciu)
Bianca i vinifery cięcie średnie lub długie (bo latorośla rosną pionowo i lepiej owocują przy takim cięciu)
U mnie cięcie krótkie sprawdza się jeszcze przy : MF,LM,Lucie Kuhlman,Marquette, Frontenac,Aurore, La crescent,Osceola Muscat,Triumf Alzacki,Petite Amie,Oberlin Noir,Chancellor itp
Cięcie średnie i długie preferują prawie wszystkie odmiany deserowe i vinifery przerobowe.
Niektóre vinifery jak np PNP owocują też z drugiego pąka , ale grona mniejsze :idea:
To wymaga wnikliwej i długoletniej obserwacji :wink:
PS
W każdym innym siedlisku może być nieco inaczej :?: :!:

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 21 czerwca 2020, 16:06 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): piątek, 5 grudnia 2008, 01:00
Posty: 862
Lokalizacja: Poznań
zbyszekB napisał(a):
A więc : johanniter i hibernal - cięcie krótkie na 2 pąki ( bo wtedy łatwiej prowadzić krzewy i dobrze owocują przy krótkim cięciu)
I jeszcze zdecydowanie Rondo.

_________________
Pozdrawiam Piotr
Dolina Cybiny


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 21 czerwca 2020, 16:21 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4614
Lokalizacja: Rybnik
Johanniter nie sprawia żadnych problemów przy guyocie.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 21 czerwca 2020, 16:35 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 4 maja 2011, 06:28
Posty: 5459
Lokalizacja: Łódź i okolice
Misza napisał(a):
Johanniter nie sprawia żadnych problemów przy guyocie.

U mnie też.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 21 czerwca 2020, 18:24 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): środa, 19 kwietnia 2017, 10:49
Posty: 297
Lokalizacja: Strzałkowo, Wielkopolska
PiotrSz napisał(a):
zbyszekB napisał(a):
A więc : johanniter i hibernal - cięcie krótkie na 2 pąki ( bo wtedy łatwiej prowadzić krzewy i dobrze owocują przy krótkim cięciu)
I jeszcze zdecydowanie Rondo.

Krótkie cięcie dla Ronda jak najbardziej, ale gdybym się nie przymierzał do jego likwidacji, to z uwagi na mocno płożące się latorośle, puściłbym w wysokiej formie - mniej roboty, z uwagi na podatność szarej pleśni będzie lepszy przewiew, owoce mniejsze dadzą więcej tanin, których brakuje i trzeba kupażować lub popuszczać "krwi" ( enologia mnie nie interesuje ), dodatkowo, doły można byłoby swobodniej wykorzystać na "ogródek".

Pozdrawiam
Piotr


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 21 czerwca 2020, 19:26 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): niedziela, 23 kwietnia 2017, 11:01
Posty: 996
Lokalizacja: Wielkopolska
U mnie Johanitter, Solaris jak również Regent na poj.Guyocie.
Nie mam z nimi problemów.
Jedynie latorośla wyrastąjace z dołyu lubią się kłaść(czasem zostawiam bo mało jest góry).

Najgorzej wypada Leon z Marszałkiem i Swenson(w tym roku ramię ma na ostatniej parze drutów).
Aurora to katastrofa,WIJE się wszędzie...;)
Zresztą,prócz Swensona te 3 ost.likwiduję.

_________________
Pozdrawiam
Włodek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 21 czerwca 2020, 21:35 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 25 sierpnia 2015, 21:04
Posty: 557
Lokalizacja: Śląsk, Pszczyna-Ćwiklice 224 m n.p.m
U mnie Solaris, Muscaris, Regent, Johanniter cięte na czopy 2 oczkowe, ładnie wtedy prowadzą się pomiędzy drutami, po 2-3 kwiatostany na latorośl, ziemia ciężka, żyzna. Natomiast Marquette prowadzę na kurtynę z długim cięciem, ma wtedy dużo większe grona niż przy krótkim cięciu, no i na każdej latorośli po 3-4 kwiatostany, ale tutaj nie wiem czy ma wpływ długość cięcia. Natomiast C. Dorsa - guyot, gdy jeden sezon ciąłem go na czopy, miał bardzo malutkie gronka lub wcale.

_________________
Pozdrawiam Arek - https://web.facebook.com/winnicazadomem/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 1 lipca 2020, 22:51 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): niedziela, 17 lutego 2019, 15:20
Posty: 366
Lokalizacja: śr Mazowsze
Winorośle prowadzę w formie jednoramiennego guyot'a w rozstawie 1-1,2m na wysokości 70 cm i jestem zadowolony z tej formy. Najkulturalniej rosną odmiany węgierskie (nero, bianka, prim, eszter, refren). Kilka odmian o dużym wigorze np. z aurora i Swenson red wymagają więcej roboty i chyba pójdą na pergolę.

Nurtuje mnie pytanie o opłacalność zostawiania dwóch latorośli nieowocujących. Przy średnio pięciu latoroślach owocujących i jednej przeznaczonej na przyszły rok zostawienie jeszcze jednej na czopek zastępczy wydaje się irracjonalne (można by zamiast niej zostawić latorośl owocującą).

Czy ktoś z bardziej doświadczonych kolegów stosuje formę guyot'a bez czopka zastępczego ?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 2 lipca 2020, 07:24 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5938
Lokalizacja: dolnośląskie
Można też zrobić owocowanie na latorośli przeznaczonej na czop. W zależności od oceny siły wzrostu można tym owocowaniem regulować, do całkowitego usunięcia gron włącznie

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ogurek i 38 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO