Wszystkie powyzsze rady sa swietne, ale ... na przyszly sezon.
A co Crazy Cat ma zrobic teraz (pytam bo u mnie wyglada podobnie, no moze nie az tak drastycznie) ?
Czy moze jakis zabieg myjacy? Czym?

_________________
GZEHO

[quote="gzeho"]Wszystkie powyzsze rady sa swietne, ale ... na przyszly sezon.
A co Crazy Cat ma zrobic teraz (pytam bo u mnie wyglada podobnie, no moze nie az tak drastycznie) ?
Czy moze jakis zabieg myjacy? Czym?

Eeee... te zdjęcia zrobiłem najpierw, a później palcem ściągnąłem ten śluz. Zszedł całkiem nieźle, w płatach, gdyż zaczął już zasychać. Na kikuty nabiłem kawałeczki ziemniaka... tylko szkoda, że wcześniej nie wiedziałem o tym patencie.
No i tak jak pisałem, to był najgorszy przypadek, na Cascadzie. M. Odesski w zasadzie już przestał płakać, tylko na korze pozostał białawy nalot, choć mógł on byś skutkiem tego oprysku 2% siarkolem...

Aby potomni nie przeżywali takich stresów informuję, że pękają pąki. Nawet te najbardziej zalane...

Chciałem zapytać o te ziemniaki:
jak się domyślam trzeba niewielkiego ziemniaczka nabić na płaczącą końcówkę łozy i tak powstanie coś w rodzaju korka?

[quote="ZIGGI"]Chciałem zapytać o te ziemniaki:
jak się domyślam trzeba niewielkiego ziemniaczka nabić na płaczącą końcówkę łozy i tak powstanie coś w rodzaju korka?