No właśnie. Już sobie zrobiłem winko w tym roku. Tydzień mnie nie było i proszę zobaczcie co się stało z moją sztandarową odmianą - Marechal Foch:







Już się piszę na przyszły rok na jakieś tanie siatki zabezpieczające.

_________________
Wino czyni ubogiego bogatym w fantazje,
a bogatego biednym w rzeczywistość.
_____________________________
Pozdrawiam - Grzesiek

[quote="posy"]

Już się piszę na przyszły rok na jakieś tanie siatki zabezpieczające.

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT

Posy, współczuję bo znam ten ból. Kiedy taka chmura opada to wystarczy 15 minut i można wchodzić dopiero przy pracach zabezpieczających na zimę. Wcześniej nie ma po co.
Włodekj

[quote="posy"]No właśnie. Już sobie zrobiłem winko w tym roku. Tydzień mnie nie było i proszę zobaczcie co się stało z moją sztandarową odmianą
Już się piszę na przyszły rok na jakieś tanie siatki zabezpieczające.

Ja do tego celu zamierzam przeznaczyć Cascade, a niech sobie pożrą, dodatkowo w okolicy sąsiad posadził 10 arów odmiany Seibel Czarna to mam nadzieję, że u niego się zadomowią

Pozdrawiam
Zdzich

[quote="zdzicholo"]Ja do tego celu zamierzam przeznaczyć Cascade, a niech sobie pożrą, dodatkowo w okolicy sąsiad posadził 10 arów odmiany Seibel Czarna to mam nadzieję, że u niego się zadomowią

Pozdrawiam
Zdzich

_________________
Pozdrowienia z Wrocławia

One nie wybierają. Nie ma co liczyć, że pójdą do sąsiada. Raczej jeżeli trafią do sąsiada to do Ciebie też. U mnie mam problem z sąsiadami, którzy pozwalają żreć czereśnie, wiśnie a później gruszki i jabłka. Ptaszyska do mnie też trafiają,
Włodekj

W którymś z parków Łódzkich w okolicach dworca Fabrycznego ptaki urządziły sobie noclegownie. W godzinach popołudniowych do tego niewielkiego parku zlatywały ptaki z całego miasta. Przejście przez park o tej porze tak żeby nie zostać obs..... graniczyło z cudem. Wszystkie alejki były białe. Problem rozwiązano w taki sposób, że chodził facet z magnetofonem. Niestety nie pamiętam już odgłosy jakiego ptaka miał nagrane. Wiem jedynie, że nie były to odgłosy ptaka drapieżnego. Ptak ten pełni ponoć funkcję strażnika a jego krzyk informuje inne ptaki o niebezpieczeństwie. Podczas odtwarzania jego głosu wszystkie ptaki w parku podrywały się do lotu. Po kilku dniach takich seansów ptaki się wyniosły. Możliwe, że i do ochrony winogron coś takiego byłoby skuteczne.

Jeżeli ktoś trafi na nagranie głosu takiego ptaka to jestem gotów wypróbować i podzielę się wrażeniami.
Włodekj

Ja zrobiłem stacha na wróble. Dość pieczołowicie go wypchałem i ustroiłem - nie jakaś tam stara kapota na patyku. Wstawiłem w szpaler winorośli tak, że z boku go prawie nie widać. Cały manewr polega na tym, że szpaki dostrzegają go dopiero w momencie lądowania. Wpadają w panikę i nie mają czasu dokładnie się przyjrzeć i przyzwyczaić. Na razie to działa. W pogotowiu mam jeszcze "żelaznego krogulca", ale jego wystawię za kilka dni tak na wszelki wypadek.
Pozdrawiam,
Paweł

Jasny gwint ! Nawet kilku jagódek do badania cukru nie zostawiły !
Ciągle niewiele mam do ochrony jednak krew by mnie zalała - dzisiaj wieszam siatki.

Czy macie jakieś namiary na siatki ?

_________________
Maciej

u mnie to jakieś ptaszyska naziemne były bo zaczęły znikać owoce tylko te wiszące tuż nad ziemią, na dodatek osy zaczeły zjadać to co troche dojrzało to zerwałem resztę i rodzinka zjadła, a z 2 trzyletnich rond miałem 8kg owoców-poszły na winko

Siatki są np. tu
http://www.lenora.com.pl/siatki/index.html

_________________
tomkar

Można było by zrobić stracha na wróble ale z jakaś luźna podpora aby kiwał sie na boki przy wietrze ;] albo jeśli komuś nie przeszkadza chałas to kilka puszek i juz ;]

_________________
Wszystko co dobre jest nielegalne, niemoralne, albo powoduje tycie.