klin napisał(a):
To mój pierwszy post i chciałem się przywitać

Za miesiąc planuję zasadzić pierwsze 500 sadzonek.
Stan gleby na 2 tygodnie temu:
Załącznik:
wynik1.jpg
Załącznik:
wynik2.jpg
Zapomniałem zupełnie o nawożeniu fosforem. Tydzień temu sypnąłem jeszcze wapnem. Z tego co doczytałem, to przerwa między wapnem a fosforem to minimalnie 4 tygodnie.
Czy mogę nawieźć fosforem zaraz przed nasadzeniami, czyli za jakieś 3 tygodnie? Czy tu też trzeba odczekać miedzy fosforem a nasadzeniem?
Czy też mogę wrzucić fosfor po prostu do dołków? Planowałem dawać obornik... Może moge zmieszać w dołku obornik z fosforem i ziemią?
Ja to widzę tak.
Cel na pierwszy rok, to jak najlepsze ukorzenienie i wzrost sadzonek.
Dle tego etapu KLUCZOWE jest:
1. Głębokie uprawienie gleby
2. Utrzymanie czarnego ugoru
3. Odpowiednia dostępność wilgoci w glebie
4. Odpowiednie pH gleby
Niedobory N, P, K, Mg mają drugorzędne znaczenie i możesz uzupełnić je dolistnie. Kilka oprysków dolistnym nawozem wieloskładnikowym + Asahi zapewni niezbędne składniki i siłę dla wzrostu.
I to jest naprawdę kluczowe i wystarczające na początku.
Ale, później, dla dobrego owocowania, braku niedoborów, zasychania szypułek itd... musisz glebę wzbogacić i wyrównać pH.
Ale masz na to powiedzmy 12 do 24 miesięcy.
Wniosek z Twoich badań jest taki:
Między wierzchnią a spodnią warstwą występują ogromne różnice w pH i w składnikach.
Tak obstawiam, że ta gleba była intensywnie użytkowana rolniczo i tylko "z wierzchu" jako-tako nawożona, zawapnowana itd.
Najważniejsze to wyrównać pH. A jak już teraz sypnąłeś wapnem, to masz zablokowany fosfor i obornik.
Fosfor łączy się z wapnem tworząc niedostępny dla roślin związek, także jak dasz je razem, to nie będzie pożytku ani z jednego ani z drugiego. Także bez pośpiechu z nimi.
Ja bym zrobił tak:
Znajdź rolnika z głęboszem czy jakimś agregatem do uprawy bezorkowej który pójdzie na 40 cm wgłąb.
To będą najlepiej wydane pieniądze ze wszystkiego co możesz zrobić.
Później orka, kultywator, sadzenie.
W trakcie roku dolistnie nawóz NPK + mikro + asahi.
W trakcie roku ze 2 x uprawa poplonu i przejechanie glebogryzarką żeby zwiększyć próchnicę. Próchnica jest kluczowa dla zasobności gleby, zatrzymania składników odżywczych i wody.
W trakcie roku, przed którymś glebnogryzarkowaniem nawóz NPK + Mg doglebowo, bo są duże niedobory, trzeba zacząć to podciągać "chemią" chociaż trochę.
Na jesień / przed zimą przydałby się obornik. Rozsypać, przejechać glebogryzarką dość płytko.
I znowu w zimie badania gleby, żeby sprawdzić pH (na ile w tym roku podciągnęłeś) i kolejne wnioski na 2026.