Teraz jest piątek, 9 maja 2025, 18:01

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 122 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 3 lutego 2009, 15:39 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 21 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 2070
Lokalizacja: Stargard Szczeciński - winniczka Sulimierz
[quote="korem"]...
Grześku, może sprawdziłeś, że płasko jest lepiej niż łukiem. ...Korem

Nie w tym rzecz. Nigdy w żadnym swoim poście nie napisałem, że coś jest lepiej niż coś....
Ja tylko propaguję możliwość uprawy winorośli w/g swoich zasad (prowadzenia i cięcia ) ale przy zachowaniu podstawowych zasad - czyli corocznego cięcia - nie ważne w jakiej formie.
A odnośnie płaskiego prowadzenia łóz stwierdzam, że nie widzę różnicy między łukiem a prostym prowadzeniem, ale nigdy nie stwierdziłem i nie twierdzę że to jest lepszy sposób.
To są tylko moje indywidualne obserwacje, w/g których prowdzę swoje krzewy. A to z powodu (jak napisał Maciej wcześniej) bo tak sobie przygotowałem rusztowania, i tak widziłem u (krytykowanego często z innych powodów pana Deptuły).

_________________
Wino czyni ubogiego bogatym w fantazje,
a bogatego biednym w rzeczywistość.
_____________________________
Pozdrawiam - Grzesiek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 3 lutego 2009, 20:20 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): poniedziałek, 11 października 2004, 01:00
Posty: 3475
Lokalizacja: Szczecin, Winnica Nastazin
Moim skromnym zdaniem fakty są takie, że przyszło nam parać się tym "sportem" w dużo mniej korzystnych warunkach klimatycznych niż nasi sąsiedzi z południa. Wobec powyższego, skoro wyginanie łozy w łuk (wg. wielu źródeł) da lepszy efekt niż łoza "płaska" to należy to zrobić!
Mając tą wiedzę zrobiłem rusztowanie i wyginam łozę nad drugim drutem i przywiązuję do dolnego. I nawet ładnie to wygląda!

_________________
winogrodnik jak wino, czym starszy tym lepszy


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 3 lutego 2009, 20:32 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 2347
Lokalizacja: Wrocław/Piława Region Dolnego Śląska AOC Pogórze Sudeckie
[quote="heavy"] ...skoro wyginanie łozy w łuk (wg. wielu źródeł) da lepszy efekt niż łoza "płaska"...
Walduś, ale co lepszego konkretnie da wygięcie łozy?

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 3 lutego 2009, 21:03 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): poniedziałek, 11 października 2004, 01:00
Posty: 3475
Lokalizacja: Szczecin, Winnica Nastazin
[quote="Maciej"][quote="heavy"] ...skoro wyginanie łozy w łuk (wg. wielu źródeł) da lepszy efekt niż łoza "płaska"...
Walduś, ale co lepszego konkretnie da wygięcie łozy?

Podobno latorośle, które wybiły z wygiętej łozy są równomiernie zaopatrywane w substancje pokarmowe.
Nie mam porównania bo wyginam od zawsze!
Spróbuję odszukać u Madeja i wkleję.

_________________
winogrodnik jak wino, czym starszy tym lepszy


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 3 lutego 2009, 21:24 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 2347
Lokalizacja: Wrocław/Piława Region Dolnego Śląska AOC Pogórze Sudeckie
[quote="heavy"] Podobno latorośle, które wybiły z wygiętej łozy są równomiernie zaopatrywane w substancje pokarmowe.
Nie mam porównania bo wyginam od zawsze!
Spróbuję odszukać u Madeja i wkleję.


Waldek, nie trudź się. Madeja znam. Kluczowe w Twojej powyższej wypowiedzi jest dla mnie "podobno" i "nie mam porównania".

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 3 lutego 2009, 21:41 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 lutego 2006, 01:00
Posty: 452
Lokalizacja: Modlin Tw/Mazowsze
[quote="Maciej"][quote="heavy"] ...skoro wyginanie łozy w łuk (wg. wielu źródeł) da lepszy efekt niż łoza "płaska"...
Walduś, ale co lepszego konkretnie da wygięcie łozy?

Nie wiem czy się ze mną Maciej zgodzisz,ale z własnych obserwacji widzę (co prawda z vinifer mam tylko Chrupki,ale chyba w tym wypadku mogę generalizować) że mieszańce mają sztywniejsze łozy i wyginanie w łuk jest dla nich bardziej bezpieczne(mniejsze prawdopodobieństwo uszkodzenia) niż przyginanie we właściwego Guyota.Natomiast różnicy w odżywianiu" łuku i prostej" nie zauważyłem.

Pozdrawiam Leszek

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 3 lutego 2009, 21:47 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 9 marca 2004, 01:00
Posty: 3504
Lokalizacja: Apelacja Zgorzelec
[quote="leff"]Na str. 137 jest rysunek przedstawiający winorośl z 1 lub 2 pniami, na każdym czopek i wygięta w łuk strzałka.
Na 136 jest w sumie podobnie ale strzałka poziomo i podpisane jest jako Guyot + do tego etapy wyprowadzania.

RM pisze o jedno lub dwuramiennym sznurze Guyota czyli raczej o prowadzeniu a nie cięciu.


To sięgnę do klasyka: S.Madej "Winorośl": "Jednoramienny sznur Guyota (rys. 81). Cięcie krzewu zaproponowane przez Guyota jest proste i łatwe..." str. 156 w wydaniu III - pewnie łatwo znajdziesz.

Dla ciekawości na przytoczonym rysunku 81, krzew ma pień jakieś 5-10 cm i nijak się nie ma do formy którą wkleił Maciek i nijak, do mojego Munsona które u mnie miały 1,5m pień, a też był identycznie cięty. Ale ten sposób cięcia można zastosować też i do kurtyny. Problem w nazwach późniejszych formach prowadzeniach. Ja np tnę sposobem (systemem, formą, rodzajem) Guyota, a krzew przywiązuję i prowadzę latorośla wg niemieckiego halbogen czyli "półłuku" i niestety nie znam innej nazwy na tą formę.

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 3 lutego 2009, 21:50 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 2347
Lokalizacja: Wrocław/Piława Region Dolnego Śląska AOC Pogórze Sudeckie
[quote="szpeciel"] Nie wiem czy się ze mną Maciej zgodzisz,ale z własnych obserwacji widzę (co prawda z vinifer mam tylko Chrupki,ale chyba w tym wypadku mogę generalizować) że mieszańce mają sztywniejsze łozy i wyginanie w łuk jest dla nich bardziej bezpieczne (mniejsze prawdopodobieństwo uszkodzenia) niż przyginanie we właściwego Guyota.
To prawda, w trakcie wyginania wyłamałem już niejedną łozę. Całkiem "na płasko" większości w ogóle nie udaje się przygiąć. Zazwyczaj łukowate wygięcie powstaje samoistnie.

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 3 lutego 2009, 22:07 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4621
Lokalizacja: Rybnik
[quote="Maciej"] Walduś, ale co lepszego konkretnie da wygięcie łozy?

Większe zagęszczenie latorośli? :lol:
No cóż, czeska literatura też podaje, że przy płaskim położeniu łozy środkowe latorośle są krótsze/słabsze, a przez to grona mniejsze i gromadzę mniej cukru :roll:
W tym roku większość łóz zamierzam kłaść płasko ze względu na zagęszczanie i będę miał porównanie z rokiem ubiegłym.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 4 lutego 2009, 09:25 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 12 marca 2005, 01:00
Posty: 886
Lokalizacja: B-stok / Dębe Wlk.
Heniek, możemy się jeszcze pobawić w cytowania itd.
Zrobimy jeszcze więcej zamieszania.

Ja swoje starocie mam na 40 cm pniu i tnę długo i przywiązuję płasko. Mniejsza w sumie o to jak to nazwać. Z tym że są to pancerniki których nie muszę okrywać.

Młodzież, z reguły znacznie bardziej wrażliwą (czyli do okrywania) będę prowadził wg. pewnych moich przemyśleń a czego w żadnej książce ani w necie nie widziałem i nazwy nie ma.
Zakładam że w mich warunkach się powinna sprawdzić.

Tutaj tylko dodam że będę ciął długo i wyginał łozę w łuk bo grona które będą w górnej części łuku będą o te 15 cm bardziej oddalone od ziemi niż pozostałe. Powinien być mniejszy problem z ew. zabrudzeniem paskiem.

_________________
Pozdrawiam,

J


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 4 lutego 2009, 10:15 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): poniedziałek, 11 października 2004, 01:00
Posty: 3475
Lokalizacja: Szczecin, Winnica Nastazin
[quote="Maciej"][quote="heavy"] Podobno latorośle, które wybiły z wygiętej łozy są równomiernie zaopatrywane w substancje pokarmowe.
Nie mam porównania bo wyginam od zawsze!
Spróbuję odszukać u Madeja i wkleję.


Waldek, nie trudź się. Madeja znam. Kluczowe w Twojej powyższej wypowiedzi jest dla mnie "podobno" i "nie mam porównania".

Och Macieju to dla mnie żaden kłopot :lol:
Napisałem jak jest bo co będę ściemniał. Kilka ramion mam płaskich bo inaczej się nie dało (można złamać) więc będzie materiał porównawczy.
Jak się okaże w praktyce, że jest inaczej niż piszą w książkach to będę orędownikiem łozy "płaskiej".

_________________
winogrodnik jak wino, czym starszy tym lepszy


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 4 lutego 2009, 10:24 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): poniedziałek, 11 października 2004, 01:00
Posty: 3475
Lokalizacja: Szczecin, Winnica Nastazin
I jeszcze wypowiedź kolegi z wiedzą w temacie, ale bez możliwości zabrania głosu na forum (a szkoda):

"Wygięcie łozy w pałąk

daje :

- równomierny wzrost latorośli z każdego pąka na całej długości łozy

- wyrównaną wielkość gron i ich równomierne dojrzewanie, a co za tym idzie zbliżone parametry takie jak cukier i kwasy. Bardzo istotne dla przerobówek, a mniej dla deserowych, bo te można zbierać w dłuższym przedziale czasu"

_________________
winogrodnik jak wino, czym starszy tym lepszy


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 4 lutego 2009, 20:55 
Offline
przedszkolak
przedszkolak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 9 maja 2004, 01:00
Posty: 68
Lokalizacja: Krakow- iwkowa
Ja z kolei, nigdy nie owijam krzewu wokol drutu, staram sie , przygotowanymi wczesniej sznureczkami z odzysku ze snopkow,przymocowywac je po jednej stronie konstrukcji.Przy ukladaniu na zime ulatwia mi to baaardzo , odciecie krzewu od konstrukcji, zrobienie z niego chochola jakby :) zwiazanie i dzieki pochylemu pniu,polozenie krzewu na ziemie, potem okrywam gacia :) czyli jedlina na gore jakas deseczke..i moje 100 krzaczkow w trzy dni zazimowane..Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: środa, 4 lutego 2009, 23:25 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 3 kwietnia 2005, 01:00
Posty: 358
Lokalizacja: Ozorków
[quote="stefek"]Ja z kolei, nigdy nie owijam krzewu wokol drutu, staram sie , przygotowanymi wczesniej sznureczkami z odzysku ze snopkow,przymocowywac je po jednej stronie konstrukcji.Przy ukladaniu na zime ulatwia mi to baaardzo , odciecie krzewu od konstrukcji, zrobienie z niego chochola jakby :) zwiazanie i dzieki pochylemu pniu,polozenie krzewu na ziemie, potem okrywam gacia :) czyli jedlina na gore jakas deseczke..i moje 100 krzaczkow w trzy dni zazimowane..Pozdrawiam

Mam pytanie.W jakim wieku są te krzewy,że stare pnie można przygiąć do ziemi?

_________________
Sprzedam sadzonki winorośli tel.:+48 603 463 818 WINNICAOZ


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 5 lutego 2009, 00:39 
Offline
przedszkolak
przedszkolak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 9 maja 2004, 01:00
Posty: 68
Lokalizacja: Krakow- iwkowa
[quote="J_cek"][quote="stefek"]Ja z kolei, nigdy nie owijam krzewu wokol drutu, staram sie , przygotowanymi wczesniej sznureczkami z odzysku ze snopkow,przymocowywac je po jednej stronie konstrukcji.Przy ukladaniu na zime ulatwia mi to baaardzo , odciecie krzewu od konstrukcji, zrobienie z niego chochola jakby :) zwiazanie i dzieki pochylemu pniu,polozenie krzewu na ziemie, potem okrywam gacia :) czyli jedlina na gore jakas deseczke..i moje 100 krzaczkow w trzy dni zazimowane..Pozdrawiam

Mam pytanie.W jakim wieku są te krzewy,że stare pnie można przygiąć do ziemi?

Mam rozne oczywiscie, ale nawet z 6 latkami niema problemu i to z pniami , ktore maja ok 75 cm dl...oczywiscie,trzeba od wiosny juz wiedziec, w ktora strone beda przygiete, calkiem na plask nieleza,ale wystrczajaco sa pochylone by lozy lezaly na ziemi.Raz tylko zlamalem 3 letniego wostorga czerwonego, ale on jest znany z kruchosci..tylko , ze ja o tym dowiedzialem po :(

Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 122 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Yandex [Bot] i 27 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO