Teraz jest wtorek, 6 maja 2025, 13:42

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 69 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: niedziela, 18 kwietnia 2004, 07:09 
Offline
nowicjusz
nowicjusz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 9 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 44
Lokalizacja: Sosnowiec
witam zakupiłem kilka sadzonek Izy Zaliwskiej w pojemniakach kazda ma po 6 zdrowych poączków poczekam do maja wsadze do gruntu i przytne na dwa oczka tak wychytałem na forum dobrze bedzie ??pytam bo troche tego wszytskiego jeszce nie rozumiem :oops:
dzieki pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 18 kwietnia 2004, 08:56 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 9 marca 2004, 01:00
Posty: 3504
Lokalizacja: Apelacja Zgorzelec
Moim skromnym zdaniem: wsadź do gruntu tak jak planujesz, i nic teraz nie tnij bo jest to za mała i słaba sadzonka (jeśli ma tylko 6 pączków), która musi rozbudować korzenie. Tych 6 pączków wypuści 6 drobnych łodyżek które będą pracowały na korzenie w tym roku. Jak obetniesz to tylko liście z 2 pędów będą na to pracowały. Cięcie dopiero na wiosnę w przyszłym roku.
Heniek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 18 kwietnia 2004, 09:13 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 10 marca 2004, 01:00
Posty: 1305
Lokalizacja: okolice W-wy
Zdania naukowców są podzielone. To generalnie było wątkiem tej dyskusji.
Heniek sugeruje, aby nie ciąć po posadzeniu. Jego zdaniem im więcej zielonego tym lepiej. Inni w tym "renomowani właściciele szkółek" (jak ich ktoś tam nazwał), Janusz, Grzegorz i pewnie jeszcze inni są zdania, że w pierwszym roku żelazną zasadą jest cięcie na dwa oczka (po jednym lub dwa oczka na przyroście). Chodzi o to aby para nie szła w zielone tylko pod ziemię w korzenie. Wybór należy do Ciebie. Ja jednak w pierwszym i drugim roku prowadzę na 2-3 latorośle.
Z mojego skromnego doświadczenia wynika, że warto zostawić na początku po jakieś dwa, trzy oczka na przyroście. W maju jak latorośle będą miały po jakieś 15cm można będzie najsłabsze po prostu wyłamać zostawiając dwie najsilniejsze. Jak masz ciężką ziemię i przesadzisz z podlewaniem albo będzie sporo deszczu to czasem zdarza się, że latorośl wygnije u nasady, zwłaszcza jak główka jest lekko przysypana ziemią. Nie ma się chyba o co spierać czy zostawiać 1, 2 lub 3 oczka na jednym przyroście. I tak z reguły międzywęźla są tak krótkie, że nie robi to różnicy.
A i jeszcze jedno. Jeśli się zdecydujesz na krótkie cięcie to zrób to od razu nie czekaj aż się zazieleni. Przecież oczka widać już teraz.
Pozdrawiam,
Paweł


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 18 kwietnia 2004, 10:24 
Offline
nowicjusz
nowicjusz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 9 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 44
Lokalizacja: Sosnowiec
Zastosuje sie chyba jednak do rady Heńka i zobaczymy co z tego wyjdzie ale jescze jedno pytanko gdy na jesieni badzie tych 6 pędów to jak je przyciac zostawic dwa najsilniejsze ??
pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 18 kwietnia 2004, 13:57 
A ja chyba zaufam autorytetom. Bo w książkach Liska i Myśliwca jest jak byk - 2-3 pąki jeśli zeszłoroczny materiał jest jeszcze uśpiony. To samo radził p. Wąsikowski od którego kupiłem wczoraj sadzonki. Jakby to była sadzonka zielona to bym nic nie ciął.


Góra
  
 
PostNapisane: niedziela, 24 kwietnia 2016, 09:37 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): sobota, 6 lutego 2016, 17:47
Posty: 12
Lokalizacja: Białystok
Witam, troszkę odświeżę temat bo nie chcę zakładać nowego wątku, mam problem z jednorocznymi sadzonkami, w ubiegłym roku posadziłam w miejsce docelowe sadzonki z własnego ukorzenienia, jesienią przycięłam je na 3 pąki i zakopczykowałam, niestety wiosną okazuje się że latorośle nie przetrwały i po prostu uschly i oderwały się od sadzonki, fakt że poprzedni rok był bardzo suchy więc wyrosły mi słabe latorośle i zostawiłam po 1 na sadzonce żeby się ukorzeniła a finał jest taki że w tym roku nie mam pąków i latorośli , dodam tylko że system korzeniowy jest dość spory
I teraz moje pytanie czy coś z tego jeszcze wyrośnie? Czy sadzić w te miejsca nowe sadzonki


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 24 kwietnia 2016, 10:24 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3290
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
BozenaW napisał(a):
Witam, troszkę odświeżę temat bo nie chcę zakładać nowego wątku, mam problem z jednorocznymi sadzonkami, w ubiegłym roku posadziłam w miejsce docelowe sadzonki z własnego ukorzenienia, jesienią przycięłam je na 3 pąki i zakopczykowałam, niestety wiosną okazuje się że latorośle nie przetrwały i po prostu uschly i oderwały się od sadzonki, fakt że poprzedni rok był bardzo suchy więc wyrosły mi słabe latorośle i zostawiłam po 1 na sadzonce żeby się ukorzeniła a finał jest taki że w tym roku nie mam pąków i latorośli , dodam tylko że system korzeniowy jest dość spory
I teraz moje pytanie czy coś z tego jeszcze wyrośnie? Czy sadzić w te miejsca nowe sadzonki
To co piszesz jest dość zawiłe, latorośle, które nie zdrewniały w zeszłym sezonie to wiadomo, że padną zimą, ale przy nasadzie latorośli zwykle coś zdrewnieje i tam potem ruszy. Nie mniej jednak bez wnikania w szczegóły to jak jest rozbudowany system korzeniowy (skąd to wiesz? mam nadzieję, że nie wydobyłaś sadzonki z ziemi, żeby sprawdzić ten system korzeniowy) to ja bym czekał, jest dość wcześnie, u mnie mimo że mam o wiele cieplej też niektóre sadzonki w cieniu jeszcze nie ruszyły. Ty mieszkasz w Białymstoku to tym bardziej chyba musisz być cierpliwa, bo winorośl to roślina południa :wink:

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 25 kwietnia 2016, 08:42 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): piątek, 12 kwietnia 2013, 12:51
Posty: 102
Lokalizacja: Łódzkie
Cześć ja przyciąłem moje sadzonki na dwa oczka i prowadziłem na jedną łożę przy kijkach - wyrosły bardzo wysoko i grubo. Przyciąłem je przed zimą na końcach i zakopałem pod ziemią. Teraz się zastanawiam czy mogę dopuścić do owocowania? Sadzonki będą miały już w tym roku rusztowanie. Wyrosły bardzo grube łozy myślę, że niektóre po 1 cm grubości spokojnie. Były bardzo sporadycznie podlewane - może ze 3 razy ze względu na susze jaka miała miejsce w ubiegłym roku i uważam, że skoro przetrwały to musiały się solidnie ukorzenić. Dopuścić im grono lub dwa czy jeszcze sobie darować? Odmiany deserowe np. Nero i Super-Ekstra.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 25 kwietnia 2016, 08:47 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 1 stycznia 2015, 12:37
Posty: 783
Lokalizacja: Rudnik k. Sułkowic, małopolska
Jestem w podobnej sytuacji co Ty i o ile przetrwam przymrozki to pozwolę swoim owocować.
Po 1-2 grona maksymalnie. Ale tylko tym najsilniejszym.

_________________
Pozdrawiam, Piotrek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 25 kwietnia 2016, 08:57 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): sobota, 28 marca 2015, 07:31
Posty: 205
Lokalizacja: Wyżyna kielecka 354 m.n.p.m
I ja mam podobną sytuację, również zostawię kontrolne grono, ewentualnie zostawię je szczątkowe (w przypadku odmian wielkoowocowych) na najlepiej rozwiniętych krzewach przy czym łozę która owocowała wytnę jesienią.

_________________
Pozdrawiam Łukasz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 25 kwietnia 2016, 09:09 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): piątek, 12 kwietnia 2013, 12:51
Posty: 102
Lokalizacja: Łódzkie
To teraz przydałby się ktoś doświadczony kto nas od tego pomysłu nie odwiedzie:)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 25 kwietnia 2016, 09:35 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 26 marca 2015, 10:13
Posty: 200
Lokalizacja: Głogów/Ruszowice 92 m.n.p.m
Moim zdaniem jeżeli sadzonka zdrowo i silnie rośnie to można zostawić gronko zawsze jest możliwość zredukowania jego ja w tym roku tak zrobię

_________________
Pozdrawiam Jarek
http://winnicadeserowa.bloog.pl/
https://www.facebook.com/groups/1583625818595206/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 25 kwietnia 2016, 11:00 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): wtorek, 9 kwietnia 2013, 09:44
Posty: 1266
Lokalizacja: Brzeg Dolny
Możecie zostawić. Pewność co do tego czy było warto będziecie mieć dopiero przy kolejnym owocowaniu.

_________________
Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 25 kwietnia 2016, 14:08 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): sobota, 6 lutego 2016, 17:47
Posty: 12
Lokalizacja: Białystok
celem sprostowania musiałam z przyczyn niezależnych ode mnie wykopać kilka sadzonek z granicy działki więc wiem że dobrze się ukorzeniły, zakładam że te które pozostały są w podobnej formie, latorośle mi zdrewniały ale były dość cienkie więc po prostu nie wytrzymały albo naporu ziemi albo była inna przyczyna ze odpadły ( zaznaczę że kopczykowane były bardzo ostrożnie), za kilka lat będę wiedziała co poszło nie tak ale w chwili obecnej poszukuję odpowiedzi na mój problem w doświadczeniu innych,
w każdym razie widzę że jak i w moim przypadki jak i innych najlepsza odpowiedź to czekać ..... :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 25 kwietnia 2016, 17:42 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 16 września 2013, 02:11
Posty: 372
Lokalizacja: Wrocław/ogród-powiat nyski
BozenaW napisał(a):
Witam, troszkę odświeżę temat bo nie chcę zakładać nowego wątku, mam problem z jednorocznymi sadzonkami, w ubiegłym roku posadziłam w miejsce docelowe sadzonki z własnego ukorzenienia, jesienią przycięłam je na 3 pąki i zakopczykowałam, niestety wiosną okazuje się że latorośle nie przetrwały i po prostu uschly i oderwały się od sadzonki, fakt że poprzedni rok był bardzo suchy więc wyrosły mi słabe latorośle i zostawiłam po 1 na sadzonce żeby się ukorzeniła a finał jest taki że w tym roku nie mam pąków i latorośli , dodam tylko że system korzeniowy jest dość spory
I teraz moje pytanie czy coś z tego jeszcze wyrośnie? Czy sadzić w te miejsca nowe sadzonki

W zeszłym roku na wiosnę podczas odkrywania spod ziemi też mi sie odłamała jedyna łoza z sadzonki. Został sam ukorzeniony patyk bez żadnych widocznych pąków. Ale i tak w maju wybiły spod ziemi 3 nowe latorośle. Tylko że w czerwcu przez nieuwagę wykosiłem te latorośle przy samej ziemi. Machnąłem ręka już na tę stratę, ale po jakimś czasie ... znowu wybiły pędy spod ziemi :shock: Winorośl często zachowuje się jak chwast...

_________________
Pozdr Jarek


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 69 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Yandex [Bot] i 11 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO