Witam ! Czy można wykonać cięcie winorośli w tej chwili czy jeszcze poczekać ?
Pozdrawiam !!!

Uważam że zawsze można, tylko po co? wszystko się jeszcze może zdarzyć, mogą przyjść mrozy i później nie będzie z czego obcinać,
ja się jeszcze wstrzymuje co najmniej do połowy marca a później się okaże, po cięciu łoza jest szybciej podatna na przemarzniecie tz. końcówka łozy najszybciej przemarza.

Chcę w tym roku ciąć jak najpóźniej, ale takie pytanie się urodziło. Jest ciepło, bardzo możliwe, że ciecie nawet wstępne zakończy się płaczem łozy. Mylicie, że ten płacz może pomóc krzewowi - w sensie ulżyć ciśnieniu związanemu z turgorem i przez to opóźnić nabrzmiewanie pąków?

Nigdy nie obserwowałem u siebie, żeby późne cięcie opóźniało wybijanie pąków, natomiast swobodny płacz powoduje, że nie wybijają na raz wszystkie pąki (tzn. główne i zapasowe).

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Dzisiaj zacząłem cięcie krzewów i jak nigdy o tej porze roku cięte łozy mocno już płaczą.
__________________
Pozdrawiam - Janek

Ja czekam ile się da. W zeszłym roku część odmian ciąłem w lutym i powybijały mi nie tylko pąki główne ale i zapasowe.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Ja bym tego nie wiązał z terminem cięcia. To przede wszystkim cecha odmianowa, w następnej kolejności przebieg pogody, a szczególnie temperatura decyduje o starcie pąków zapasowych. Pomijam uszkodzenie latorośli z pąków głównych.

_________________
****

Ja podobnie.
Przy odmianach ripariowatych pozwala mi to uzyskać plon nawet po przymrozkach majowych gdy latorośle niczym nie chronione przed mrozem całkowicie przemarzną. Wtedy startują latorośla z pąków zapasowych 2-gich lub nawet 3-cich. Plon nieco mniejszy ale "da się żyć" z takim plonem (bez zraszaczy)
Winorośl to żywotna roślina, czym mocniej i wcześnie cięta tym mocniej i wcześniej ratuje się przed zagładą ze wszystkich dostępnych jej pąków nawet z tych ukrytych pod starą korą na pniu (wilków)

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Zrobiłem w ub roku serię zdjęć ruszających odmian ciętych w tym samym czasie tzn jesienią. Zanim napisałem poprzedni post zerknąłem do tego folderu. Najogólniej rzecz ujmując są odmiany , które przy podobnym terminie cięcia ruszają w 100% tylko z jednego paka, a są też takie, które "walą" ze wszystkiego co mają. Do corocznych rekordzistek należy Sjuita. Zaobserwowałem, że 3-4 pąki u niej to zasada. Bywa, że rusza z 5-6. Drugie spostrzeżenie to uprawa pod folią, a grunt. Pod folia dużo większy odsetek rusza jednocześnie z kilku pąków, a w zasadzie zdarza się to na każdej odmianie w znacznym odsetku pąków. W gruncie większość rusza z jednego pąka. W tym przypadku temperatura niewątpliwie robi swoje.
Co do ripariowatych to wyglądają na wyrywne. Zdjęcia z gruntu i Sjuita pod osłoną.

Edit.
Mam podobne zdjęcia jak dla Marszałka i Leona, jeszcze ponad 80-ciu innych odmian. Wszystkie są zrobione w uprawie gruntowej 3 maja. Maja mały rozmiar. Jeżeli ktoś z osób pracujących nad odmianami w Wiki widzi sens wstawiania takiego materiału, to chętnie służę. Mogę wysłać pocztą (to tylko 5 mega) lub udostępnić album w Picasa.

_________________
****

Piotrze nie byłbym tego taki pewien. W poprzednich latach takiego masowego zjawiska nie zaobserwowałem. Zdarzały się pojedyncze wybryki ale to wszystko.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Wspomniałem o Sjuicie, którą obserwuję już kila lat i idę o zakład, ze w tym roku będzie podobnie czyli 3-4 paki na raz to norma. Zachowania z lat poprzednich powtarzają też inne odmiany, więc jak to tłumaczyć?

_________________
****

@Kapitan ma racje, przecież odmiany różnią się i terminem startu (np. Frontenac startuje u mnie zawsze jako pierwszy) jak i pewnie wiosennym wigorem związanym z ilością wybijanych pąków.

Ciekawsze jest pytanie: Czy daną odmianę można spowolnić lub przyśpieszyć odpowiednim cięciem.

Bzura przed wojną pisał: "Cięcie winorośli najlepiej rozpoczynać na jesieni, kiedy ustaje już wegetacja, t. j. kiedy drewno jest zupełnie dojrzałe, kiedy liść zaczyna żółknąć i opadać. W Polsce tylko nieznaczna ilość wczesnych odmian dochodzi na jesieni do takiego stadium. Zwykle mróż jesienny warzy jeszcze zupełnie zielone liście. Cięcie można prowadzić nawet przez całą zimę aż do wiosny, o ile nie ma mrozu, w czasie większych mrozów nie należy ciąć, gdyż łoza staje się łamliwa i trudno jest wykonać na niej gładkie cięcie."

..."J. Guyot radzi wykonać cięcie możliwie jak najpóźniej na wiosnę, t. j. wtedy, kiedy pąki zaczynają rozwijać się, a nawet kiedy młode pędy wiosenne mają już kilka centymetrów długości. Takie późne cięcie powstrzymuje wegetację, a tym samym zabezpiecza krzew od wiosennych przymrozków. Zimowe i jesienne cięcie sprzyja szybkiemu wybijaniu pędów z oczek. Dla Polski takie późne cięcie nie znajduje uzasadnienia wobec tego, że wegetacja winnego krzewu zwykle rozpoczyna się wtedy, kiedy nie istnieje już obawa przymrozków"

Misza, Zbyszekb, vanKlomp potwierdzają fakt, że późne cięcia chroni zapasowe pąki od jednoczesnego wybicia z głównymi.

Mechanizm który jest odpowiedzialny za powstrzymanie wegetacji w wyniku późnego cięcia nie jest do końca poznany. Można go wiązać z płaczem łozy, którego intensywność między innymi zależy od cięcia.

Tak na marginesie widać że prof. miał słabą miejscówkę u mnie też winorośl (zwłaszcza w zeszłym roku) rusza dopiero pod koniec maja.

prawda taka, że ze względu na pseudo zimę, łoza po cięciu zaczyna już obficie płakać, nie zapominajmy że mamy jeszcze zimę i w przypadku nadejścia mrozów przez zbyt wczesne cięcie możemy przemrozić końcowe pąki, lepiej się jeszcze kilka dni wstrzymac

Przesada, ja tnę od pierwszego tygodnia lutego.
W Niemczech tną od grudnia, przez całą zimę, no mają może trochę lepszy klimat, ale tną.
Faktem jednak jest, że płacz się pojawił na niektórych jesiennych cięciach w połowie lutego, to rzeczywiście nietypowe.

_________________
.......\\\\\\ ///
........( @ @ )
-oOOo-(_)-oOOo->
pozdrawiam Castleman

Korzystając z przepięknej pogody zacząłem dziś cięcie. Forma- pojedynczy Guyot. Bock grybowski (*** robi robotę 8,1 vol)

(MOD)
Proszę, bez wulgaryzmów!

_________________
Wyjeb....ali mnie z forum.. na trzy miechy a może i dłuzej.. za chamstwo, bezczelność i łamanie regulaminu. Dobrze mi tak.