Z czopka zastępczego wyrosną dwie latorośle (które na jesień pokryją się brązową skórą i zaczniemy je nazywać łozą). Jeśli krzew da radę, możesz zostawić na latorośli przeznaczonej na czopek zastępczy w przyszłym roku grono.Na pewno latorośl do dwóch pierwszych oczek zdąży zdrewnieć do jesieni. Na latorośli przeznaczonej na owocowanie w przyszłym roku utarło się przekonanie,żeby usunąć grona. Zapewni to lepsze dojrzewanie łozy i dobre zdrewnienie na pożądaną długość.

Może lepiej nie mieszaj. Niech kolega najpierw ogarnie klasyczne formy prowadzenia a potem będzie udziwniał (do tej pory nabierze doświadczenia więc będzie to pewnie robił po swojemu).

_________________
Pozdrawiam Krzysztof

Końcowy efekt na jesień wygląda tak
Strona 18.

a ten?? https://is.mendelu.cz/lide/clovek.pl?za ... =1;lang=cz
ściąga się PDF.

Działa, dzięki.

_________________
Pozdrawiam, Kuba

Link działa, ale obrazek wpędził mnie w przerażenie. Głowa w dwóch wariantach, dla początkujacych to koszmar ze złego snu. Śledzę ten wątek, bo szykuję się do dosadzenia krzaczka albo dwóch- trzech, z których jeden (lub dwa) musza być poprowadzone nisko, jeden wysoko, ale tylko do 2.5 m, rozgryzam sznury i wachlarz, a tu głowa!! Jaka minimalna wysokość jest niezbędna dla głowy?
Czy jest jakaś zaleta takiej formy? Więcej owocujących latorośli na mniejszej powierzchni? Bo to by mnie interesowało najbardziej. Miejsca mam nie za dużo, mogę zgodzic się na trochę mniej okazałe grona, ale chciałabym, żeby było więcej owoców.
Pozdrawiam wszystkich. M

Chodziło mi o wyprowadzoną formę gyota, ktòra też jest na 18stronie. Nie ma co aplikować. Formy piękne wyprowadza się parę lat,jest czas by wszystko ogarnąć;)

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

Proszę jeszcze napisać, jak traktować pęd przeznaczony na następny rok na owocowanie? Rozumiem, że nie dopuszczam do owocowania obrywając zalążki gron, a co z liśćmi i pędami odrastającymi od tego pędu? Gdzieś czytałem, że należy na tym pędzie uszczykiwać do 2 liści.
Druga sprawa, co się stanie, jak przeznaczymy na pęd na owocowanie na przyszły rok pęd, który owocował teraz?

Napisz proszę jaką formę prowadzęnia wykorzystujesz? Pęd przeznaczony na przyszłoroczne owocowanie musi być w dobrej kondycji. Obrywasz kwiatostan na nim i starasz się by drewniał dobrze. Bo przecież od niego zależy przyszłoroczne owocowanie.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

Nigdy nie usuwam kwiatostanów/gron z pędów przeznaczonych na owocowanie w przyszłym roku i nie mam problemów z drewnieniem i owocowaniem. Np. przy cięciu royat mam połowę latorośli na krzewie pozbawić gron? Nie mogę sobie tego jakoś wyobrazić.

Dlatego pytam o formę prowadzenia.

Ahoj. Piotrek

Tylko że przy cięciu royat zostawiasz 4 pąki maksymalnie. Przy guyot zostawiasz 12, to różnica ok 1m długości łozy. I tu już z drewnieniem przy jednoczesnym zestawieniu owoców niektóre odmiany mogą mieć problem.

_________________
Kuba

Przyczyn słabego drewnienia łozy szukałbym gdzie indziej.

Każda odmiana ma inaczej z drewnieniem. W innym terminie zaczyna drewnienie, inna prędkość drewnienia łozy/latorośli. Inaczej drewnieją młode krzewy, inaczej starsze. Jedna ogołocona z kwiatostanów latorośl na krzew to nie duża strata, za to większe prawdopodobieństwo lepszego drewnienia. Napisałem,co praktykuję ja w moim siedlisko. Oczywiście zawsze znajdą się ludzie, którzy mają odmienne zdanie, które wynika z ich własnego doświadczenia. Nie podważam Twoch praktyk, dlatego Ty nie podważaj moich. Nie oceniam, która praktyka jest dobra/lepsza. Ten wybór należy do założyciela tego wątku.

Planuję guyota - kilka krzaków na dwa ramiona, reszta na jedno.