Mam francuską książkę o cięciu m.in. winorośli - "Cięcie drzew i krzewów owocowych"; Jean-Yves Prat.

Tam jest o cięciu formującym (na mocny pęd - przyszły pieniek) i o formowaniu sznura Guyota.
Załączam zdjęcia.

Jestem mocno początkujący, ale chcę posadzić we Wrocławiu wkrótce kilkadziesiąt sadzonek z winnicy Golesz i mam pytanie zasadnicze.

Czy to opisane cięcie jest ok, a jeżeli jest ok, to czy po posadzeniu sadzonki najpierw przerabiam program numer 1 (formowanie pieńka - cięcie na jedno oczko), czy od razu młody pęd tnę na początku marca wg opisu na s. 253, czyli na sznur Guyota.

Ewentualnie, czy stosuje wskazówki R.M. z "Uprawa winorośli", bo wydaje mi się, że są odmienne.

Osobiście podoba mi się opcja numer 1, czyli przez parę lat otrzymuję gruby, solidny pień, a dopiero potem formuję w ścisłym znaczeniu.

Proszę o porady/uwagi.

Zacznij od budowy pnia z jednego oczka. Zakupisz sadzonki jednoroczne najprawdopodobniej więc do pierwszego owocowania trzeba zaczekać zwykle trzy sezony.

_________________
pozdrawiam
Jacek

Czyli sadzę, zakopuję i na przedwiośniu, przełom luty/marca tnę na jedno oczko jeden pęd, a drugi wycinam jeżeli jest więcej niż ten jeden? Chciałbym wzdłuż palika najpierw zrobić ładne, około metrowe pnie najpierw. Mogę czekać na owocowanie itp.

Jak już zakupisz sadzonki to oprócz właściwego posadzenia i zabezpieczenia na okres zimowy nic więcej nie robisz. Nic już na wiosnę nie tniesz bo zazwyczaj porządne sadzonki są dwu/trzy oczkowe i wiosną następnego roku z któregoś oczka jak nie ze wszystkich "wybije" Ci zielone. Do tego czasu jak się sprężysz to nadrobisz braki w wiedzy i wiosną już będziesz wiedział jakie dalsze kroki z sadzonkami musisz przedsięwziąć.
Czytać czytać czytać... .
Wszystkie informacje masz na tym forum a dla osób "leniwych" jest jeszcze YT.

_________________
pozdrawiam Sebastian
----------------------
Moje TOP odmiany : Prieobrażenie, Golicyn, Prima, Katrusia, Super Ekstra, Bajkonur, Orion Bielika, Garold

Dwa-trzy. Na wszelki wypadek.
Jak zaczną rosnąć i już będzie jasne, który jest liderem to wyłamiesz słabsze i zostawisz jeden.

_________________
To pisałem ja, Jakub.

Ps. „Nie pytaj co rząd może zrobić dla ciebie, pytaj jak temu zapobiec!".

Super. Dzięki za fachowe porady.
Czyli teraz trochę kopania itp., a poza tym fajrant.

A tak z ciekawości jakie odmiany będziesz sadził?

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Regent.

Nie myśl, że się wtrącam ale w takiej lokalizacji mógłbyś pokusić się o bardziej ambitne odmiany.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Oj tam, bardziej ambitne... żeby nie czasem...
Ja nie mam ani jednej vinifery, bo wszystkie wykopałam po pierwszym roku. Stwierdziłam, że nie chce mi się stać z opryskiwaczem nad nimi. Wrocław, to bagniste, wilgotne i malaryczne zlewisko 5 rzek. Nie tylko temperatury są istotne. W moich tropikach panuje duża wilgotność.

_________________
mów mi Małgorzato

.

Winorośl jest inna. Przełom luty/marzec to dla winorośli środek zimy. Pąki pojawiają się zwykle w połowie kwietnia, na początku maja. Spokojnie możesz zapomnieć o krzaczorach do marca/kwietnia. Jak się dookoła zazieleni, to możesz zacząć myśleć o cięciu.

_________________
Winniczka Nadbużańska
Bug, humus, winnica

https://www.facebook.com/Winniczka-Nadbużańska-105433567973437