Witam,
zaadaptowałem pod winniczkę kawałek pola na którym do tej pory uprawiana była pszenica.

Mam problem z chwastami.

Czym opryskać żeby je wytępić a nie skaleczyć winorośli?

Dzięki za wszelką pomoc.

Tomek

Chwastox, Rundup. Zależy na co. Czemu chcesz pryskać? Ile masz tego pola.
Lepiej użyj motyki, haczki itp. Wyjdzie Ci to na zdrowie. U mnie na 30ar. chemii herbicydowej jeszcze nie było, a z chwastami walka trwa. Na razie każda bitwa wgrana na moją korzyść

Paweł

Ja po paroletnim ugorze strasznie zachwaszczonym zrobiłem tak:
Koszenie,zaczekałem odrostów 10cm,oprysk roundup-em,po 4ch tygodniach co odbije oprysk jeszcze raz.Po miesiącu przykopie płytko cały susz nich przegniwa,wysieje gorczycę siewną (akurat pasuje do mojego typu ziemi).
Przed owocowaniem-koszenie,przekopie głębiej skoszoną gorczycę.
Skiby na zimę zastawie większe,nich przemarzną i mróz ich rozsadzi.
Na wiosną wyrównam i siać .
Porada ODR.

[quote="icik"]
Czym opryskać żeby je wytępić a nie skaleczyć winorośli?

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Niestety bez herbicydów ani rusz,sąsiad tępił ręcznie (przeciwnik chemii)- nadal rosły,przesiał ziemię z całej działki przez siatkę tynkarską - nadal rosły,w wyniku tych procedur rok do tyłu.
Dwa opryski roundup-em - jest zadowalany.

Jeśli pod winnicę, to Roundup z Chwastoxem będzie ok. Jeśli winnica już jest - Chwastoxu bym nie stosował w żadnym wypadku; to herbicyd z grupy fenoksykwasów, na które winorośl jest niezwykle czuła. Wystarczy, że zaniesie trochę tego świństwa z pola odległego o dwa kilometry, a liście winorośli już sie deformują.
Roundup (glifosat) jest ok., przy zastrzeżeniu, o którym pisał Misza.

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.

Z mojego doświdczenia wiem , że gdzie się stosuje Roundup, to nie ma sensu mieszać go z czym innym. (szkoda kasy na co inne) Roundup bierze wszystko co zielone. Poprzez wakę z perzem w 2006 wykosiłem przy okazji kilka krzewów. Na opryskiwacz załóż nakładkę aby nie popryskać młodych krzewów. Bez nakładki ciężko - albo uszkodzisz niektóre sadzonki, albo zostawisz dużo zielska, że i tak będziesz musiał motyczkować.

_________________
Wino czyni ubogiego bogatym w fantazje,
a bogatego biednym w rzeczywistość.
_____________________________
Pozdrawiam - Grzesiek

Roundup nie niszczy np. skrzypu polnego. Chwastox zresztą też. Chwastox Extra lekko go uszkadza. Dlatego pytałem kolegę z jakimi chwastami walczy.
Dodam tylko, że pryskanie herbicydami nie uwolni nas od chwastów na zawsze. Także nie wiem czy jest sens używania ich co roku. Lepiej opracować sobie inny sposób.

Paweł

Skrzyp skutecznie niszczy garść wapna.

[quote="kilis"]Roundup nie niszczy np. skrzypu polnego. ....

Paweł

_________________
Wino czyni ubogiego bogatym w fantazje,
a bogatego biednym w rzeczywistość.
_____________________________
Pozdrawiam - Grzesiek

avok ..spotkajmy się na piwie.

dess1,zapraszam 174/27

[quote="posy"][quote="kilis"]Roundup nie niszczy np. skrzypu polnego. ....

Paweł

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT

Chyba raczej nie zniszczy bo roundup działa na odpowiednie geny rośliny czy jakoś tak, których skrzyp nie posiada.

Plan jest taki:

wokół krzaczków - motyczkowanie - około 50 cm a dalej już rundupem bardzo ostrożnie. Krzaczki zabezpieczę solidnie żeby nie ucierpiały.

zobaczę co się ostanie z chwastów i zadziałam dalej.

Ale widzę jeszcze jeden problem.

Moja winniczka sąsiaduje z polem obsianym pszenicą i obawiam się że przy opryskach pszenicy może coś dostać się winnicy (to raczej pewne).

Muszę zrobić ochronę około 1 m z nieprzepuszczalnej folii.