czy chwastoxem mozna spryskac okolice winogron.
mam juz paczki na lozach a nie chce uszkodzic.
pytanie czy pryskac czy nie ??
dzieki za odp

Jak nie będziesz pryskał pączków to możesz.

Heniek

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT

Śmiało pryskaj po dziadach co podnoszą głowę oraz zapuszczają korzenie, jednak nie po winoroślach. Właśnie nastał bój z wszelkimi chwastami. Też stosuję trochę chemii - Randap na międzyrzędzia, ale jednak najlepsze rezultaty daje mechaniczna walka - glebogryzarka, lub choćby zwykła motyka. A najważniejsze że jest to nie tylko dobra metoda na chwasty, ale tez na kalorie nagromadzone przez zimę! A więc Panie i Panowie - motyki w dłonie i .....!

_________________
Pozdrawiam-Jurek www.jaroslawskie-winnice.pl

Chwastox zwalcza tylko chwasty dwuliścienne i to też nie wszystkie skutecznie - stosuje się go przede wszystkim w ochronie zbóż - więc jeżeli chcesz mieć pomiędzy krzakami czarny ugór to to nie jest dobre rozwiązanie. Lepiej użyć herbicydu totalnego zawierającego glifosat. Jest już na rynku sporo odpowiedników Roundupa np. Avans, Glifocyd co nie zmienia faktu, że i tak jest to dosyć drogi herbicyd.
Pozdr

A czy zwykły trawnik jako forma walki z chwastami stanowi mocną konkurencję dla winorośli w walce o substancje odrzywcze?

[quote="Kuba Sz."]A czy zwykły trawnik jako forma walki z chwastami stanowi mocną konkurencję dla winorośli w walce o substancje odrzywcze?

_________________
Pasjonatom winoroślowym - chwała, cześć i winogrona!

A czy teren bezposrednnio przy sadzonkach, musi byc mocno odtrawiony?
Ostatnio jak sadzilem rondo (dzieki Ci http://www.e-sadzonka.pl ) to toczylem boje z ojcem, gdyz on twierdzil ze wkolo generalnie drzew nie powinno byc trawy, bo ta z czasem wykancza drzewka...
Ja chcialem zostawic tylko 40x40cm ugoru,a on ponad 1mx1m. Kto mial racje?

_________________
.:. Pozdrawiam ShRon .:. USUN_TO-mail@shron.org .:.
..: Blog Winnica Tarkowo :..
:.: "When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen" :.:

[quote="shron"]A czy teren bezposrednnio przy sadzonkach, musi byc mocno odtrawiony?
Ostatnio jak sadzilem rondo (dzieki Ci http://www.e-sadzonka.pl ) to toczylem boje z ojcem, gdyz on twierdzil ze wkolo generalnie drzew nie powinno byc trawy, bo ta z czasem wykancza drzewka...

_________________
Pasjonatom winoroślowym - chwała, cześć i winogrona!

[quote="Janusz"][quote="Kuba Sz."]A czy zwykły trawnik jako forma walki z chwastami stanowi mocną konkurencję dla winorośli w walce o substancje odrzywcze?

najlepsza jest mieszanina randapu z chwastoksem, wzajemnie się uzupełniają i nic zielonego nie zostaje

Janusz napisalale o wode to trawa stanowi bardzo duza konkurencje. Pozdrawiam bolek22

alkmenenajlepsza jest mieszanina randapu z chwastoksem, wzajemnie się uzupełniają i nic zielonego nie zostaje1 napisal[quote][/quote]nic bardziej blednego. randapu dzialanie polega nawchlanianiu przez chwasty do systemu korzenioewgo rosliny i zamieranie od korzeni,/ jest to dzialanie od 7 do 10 dni/ natomiast chwastoks dziala parzaco na nadziemna czesc rosliny.Poniewaz dzialanie chwastoksu powoduje natychmiastowe umieranie roslin wiec randap swej roli juz nie spelni. Moj poglad to stosujemy chwastoks przy chwastach 2-wu lisciennych mniej uciazliwych. a randap tam gdzie chwastoks niedaje sobie rady, szcsegolnie w perzu . pozdrawiam , bolek22

[quote="bolek22"]Janusz napisalale o wode to trawa stanowi bardzo duza konkurencje. Pozdrawiam bolek22

Kolego Bolek 22 wprowadzasz ludzi w błąd.
Chwastox jest jak najbardziej środkiem o
działaniu układowym.
Chyba pomyliłeś go z Reglone lub Bastą.
Mieszanie glifosatu z Chwastoxem jest polecane w programie
ochrony roślin sadowniczych.
A z własnego doświadczenia mogę dodać że taka mieszanina
rzeczywiście działa skuteczniej.

Ja również potwierdzam skuteczność takiej mieszanki.
Mam kawałek ziemi nieuprawiany od lat, więc zacząłem w tym roku od walki z chwastami.
Zrobiłem porządną mieszankę ( dawka 2 x mocniejsza od zalecanej ) i po miesiącu miałem wypalone wszystko do gruntu - włącznie z trzciną (której zwalczenia nbajbardziej się obawiałem).
Poczynając od perzu a skończywszy na jednometrowych pokrzywach.
Właśnie w zeszłym tygodniu puściłem to z dymem. Na jesieni zabiegi powtórzę a na wiosnę do uprawy ( następny zdobyty kawałek ziemi )

_________________
Wino czyni ubogiego bogatym w fantazje,
a bogatego biednym w rzeczywistość.
_____________________________
Pozdrawiam - Grzesiek