Szybciutko rozpiołem żyłeczkę, odmieżyłem co metr i wykopałem dołek w glebie przygotowanej pewien czas temu.
wsadziłem pierwszego krzaczka

nagle ni z gruchy ni z oietruchy przyszła churka i lać zaczęło! krople ogromniaste jak śliwki i wietrzycho niesamowite! moja biedna sadzoneczka nieźle oberwała na dzieńdobry, dotego jeszcze gradem ją zlało po głowie za jakie grzechy!

to jest grad, pojawił się jak słonko wyszło i myslałem że juz po wszystkim a tu suprise 8O

nic pogoda ustabilizowała się i zacząłem wkopywać pozostałe krzaczki

to było wczoraj i tak wyglądał finał

podsumujcie moją "winnicę" czy zrobiłem coś nie tak? winorośl wytrzymuje chwilowe podmuchy wiatru zabierające puste wiaderko po wodzie ?

Jak na razie nie wygląda źle. Sadzonki mają dość dużą część zieloną, i pytanie czy system korzeniowy da radę.
Jeśli były hartowane to sądzę że powinny dać radę. Dać trochę nawozu, podlewać i rozmawiać z nimi

_________________
Życie jest piękne

Sadzonki cały zeszły rok były w doniczce wiem to brutalne ale świetnie się ukożeniły i śmiało je żucam nagłębokie wody

Majchal, ty jaki typ formowania przyjołeś? ten z 2 ramionami stałymi? ja chyba się zdecyduję na pojedyńczy sznur gujot, jak widać roślinki są gęsto posadzone co 95 cm, mam zamiar zrobić im jakomś pergole tylko niewiem jakiej wysokości się spodziewać po tych winogronach, to iza zaliwska.

Mam pytanko do Was drodzy miłośnicy winnej latorośli, otóż niemam jeszcze koncepcji na budowę pergoli dla tych krzaczków pierwszy pomysł jest taki

jak widać mam 10 krzaczków które są posadzone w odległości 95 cm od siebie całość wynosi ok 9.5-10 m jaka powinna być wysokość a,b,c? dostępne mam kantówki o długości 210 czy wystarczą na wysokość całej pergoli?, jak ktoś ma pomysł jak mi pomódz to bende wdzięczny

Pozdrawiam! Jacek

Ja chcę prowadzić winorośl, po swojemu, po chłopsku. Sam nie wiem co to ma wspólnego z szeroko pojętym tematem uprawy winorośli, ale jak dotąd nikt nic nie powiedział, że robię źle.
Słupki mam wkopane co ok 5 m, linki dolne na wysokości ok 35-40cm, mam zamiar puścić dwie łozy ( jedną na lewo, drugą na prawo od sadzonki ) na w/w wysokości. Potem pionowo w górę puszczę w kolejnym roku łozy, kolejno co rok odmładając krzak. Celem jest zrobienia coś w rodzaju ściany z winorośli osłaniającej od słońca i dającej cień
Nie wiem co na to inni, ale JA MA WIZJĘ

_________________
Życie jest piękne

[quote="MAJCHAL"]Ja chcę prowadzić winorośl, po swojemu, po chłopsku. (...) mam zamiar puścić dwie łozy ( jedną na lewo, drugą na prawo od sadzonki ) na w/w wysokości. Potem pionowo w górę puszczę w kolejnym roku łozy, kolejno co rok odmładając krzak. Nie wiem co na to inni, ale JA MA WIZJĘ

to byłem ja - tylko coś mnie wylogowało.
Czary mary

_________________
Pozdrawiam
Marcin

no to porobiłem kilka zdjęć. Na pierwszy ogień idzie labrucha. Teściu miał więc przejąłem po nim. Narobiłem się przy tym, bo to prowadzone było tak jak prowadzą na wsiach (im dłuższe tym lepsze) - pewnie sam bym tak prowadził gdybym nie poczytał troszkę na temat uprawy. Labruchy traktuję jako materiał instruktażowy (ucze się na nich ciąć). Jeszcze nie jest wyprowadzona konkretna forma, bo musiałem się najpierw uporać ze starociami (powycinać, poprzycinać itp - a robię to stopniowo). Od razu zrobiłem rusztowanie (takie samo robię pod winorośl właściwą - tzn. ze szkółki)
Rusztowanie
zabetonowałem w ziemi rurę stalową (ocynk) na głębokość +/- 0,5m, drugie 0,5m wystaje nad ziemię. Średnica otworu to 5 cm. Zakupiłem paliki 2,25m długie i 5cm grube, które najpierw zapokostowałem 2 razy, a następnie w rurę wepchnąłem. Na razie rura nie pomalowana, ale z czasem będzie. Tylko uporam się z kolejnymi rudztowaniami.







szkółkowe winorośla wyglądają tak :




w przyszłym tygodniu zaczynam robić im rusztowanie

_________________
Pozdrawiam
Marcin

Śliczna robota! Mnie się podoba napinacze i inne detale pierwsza klasa, ja zrobie sobie rusztowanie całe z drewna bo mam lupke desek do wykożystania

[quote="jacko82"]Śliczna robota! Mnie się podoba napinacze i inne detale pierwsza klasa, ja zrobie sobie rusztowanie całe z drewna bo mam lupke desek do wykożystania

_________________
Pozdrawiam
Marcin