Jerzy, taka krytykę przyjmuje z uznaniem, postaram na przyszłość się poprawić.
Edit: Czy tak lepiej ?

Jak już wspomniałem wcześniej, z przypadku bo z przypadku , ale wyprowadziłem na kilku krzewach Perły Zali formę Chablis. Poniżej zamieszczam zdjęcie krzewu, który po drobnej kosmetyce /cięcia zaznaczone na czerwono/ będzie najbliżej klasycznego Chablis.



i jeszcze dwa inne bez czopka i łozy zastępującej wycięty pień. Można je wyprowadzić w tym roku i będzie po problemie.






Jak widać krzewy nie są okryte. Niemniej jednak okrycie tak prowadzonych krzewów (przynajmniej łóz z pąkami) nie powinno sprawiać żadnego problemu. Ramiona do zdjęcia, podnosiłem do góry. Wcześniej, po okresie pobytu pod śniegiem, leżały praktycznie na podłożu.
Pierwszy z przedstawionych krzewów planuję w tym roku roku prowadzić w ten sposób, że na każdej z łóz postaram się na owocowanie zostawić inne paki (chodzi o lokalizację na łozie). Przyjmę również zasadę że latorośl z pierwszego pąka od pnia będzie na owocowanie w roku następnym i nie będzie obciążona owocowaniem. Jak macie jakieś propozycje do przetestowania to jestem otwarty. Zmuszę się i jutro okryję ten krzew ziemią, bo jak przemarznie to będzie "klapa" z eksperymentem . Przy okazji sprawdzę jak się to daje okryć. Zamieszczę fotkę i napiszę jakieś zdanie po i o okryciu.

_________________
****

Dla mnie jest OK.
Ogólnie mam taką uwagę : jesli mamy jakieś zastrzeżenia do treści zamieszczonej w poście to nie atakujmy autora z "grubej rury"
tylko odnieśmy się do sedna wypowiedzi.
Nikt nie lubi osobistych wycieczek .
Na Forum niestety to się często zdarza.

_________________
Pozdrawiam z Jury Krakowsko-Częstochowskiej
Jerzy
Szkółka Winorośli "ŻarWin" nr 24/09/6149

Popieram w pełni Twoją wypowiedż.Ponadto nie zawsze Wiesz z kim prowadzisz dyskusję na forum i głupio potem przepraszać.Jestem za poprawą relacji między forumowiczami.

_________________
kenaj24

Mam pytanie do "Kapitana" Jaką rolę spełniają wiszące butelki PET?.
Tak na marginesie tematu.
Widzę że "terroirPL" żegna się z forum.
Jednak byłaby to duża strata gdyż wnosił wiele ciekawych uwag.
Podejrzewam że przyczyną są wzajemne "uszczypliwości" forumowiczów.

_________________
Pozdrawiam z Jury Krakowsko-Częstochowskiej
Jerzy
Szkółka Winorośli "ŻarWin" nr 24/09/6149

To pozostałość po łapaniu much i os. O tej pułapce było już setki razy

_________________
****

Hej,
Zdjecie z dzisiaj; na przykładzie krzewu Gałbiena Nou (obok Głasza) pokazałem wyprowadzenie formy Chablis dla krzewu sadzonego wiosną 2009. Czerwone kreski sygnalizują miejsce odcięcia nadmiarowych łóz po ustapieniu wiosennych przymrozków (rozważane było tutaj)).Pąki pogrubione na zielono oznaczają, przyszłe wyrosłe latorośle które zostana zachowane.
Kwiatostany z latorośli zapasowych ( dwa pąki na dole z czopka zapasowego) zostana usuniete.

(aha robiłem dzisiaj oprysk 0,3% Tiotar 800SC--> nie za wcześnie?)

Pozdrawiam, Ricci.

PS. Watek ma ok. 33tys odsłon takie zainteresowanie? czy jakiś atak był ?

_________________
Konkurs Win Gronowych: Wyniki 2012 2013 2014 2015
L1-15 szt, L2-150 szt, L3-600 szt

Nie, nie za wcześnie jeżeli już odkryłeś to OK.
Ale z tego co mi wiadomo wiosenny oprysk myjący, żeby miał jakikolwiek sens robi się stężeniem nie 0,3 a 3%

_________________
Pozdrawiam Artur
http://winnicazamojska.pl

c.d.
Ostatnio prezentowałem formę Chablis jesień 2010/wiosna 2011, pora na jesień 2011/wiosna 2012.
Pokazałem tez, jak się okrywa formę (zdjęcia z dzisiaj):
Chablis w 2 roku uprawy__przygięcie formy do ziemi__okrycie ziemia


Co my tu mamy? Dwuramienne Chablis i na tej ilości ramion, poprzestanę na L1 (rozstaw 1m ). Na L3, dla słabiej rosnących vv, będzie 3 ramiona (rozstaw 1,1m), dla silniej rosnących też 2 ramiona.
Przyginanie do ziemi w miarę łatwe (jak jedno z ramion by strzeliło, zawsze pozostaje drugie).

I co? podoba się?

Edit: Aha, wszystkie cięcia nadmiarowe o 2 - 3 węzły.

_________________
Konkurs Win Gronowych: Wyniki 2012 2013 2014 2015
L1-15 szt, L2-150 szt, L3-600 szt

Zima się kończy [?] I nastepny sezon na okrywanie dopiero za 8 miesiecy .Do rzeczy:w 2010 przyginałem łukiem do ziemi, młodą,silną ,wysoką łoze [ inaczej się nie dało okryć], obsypałem pień i koniec [przygietej] łozy. [Po około 20-30cm,na tyle żeby przytrzymało koniec łozy pod bryłami ziemi,glina ,ił]. Na wiosne okazało sie, że mam dość długi, w kabłąk wygięty pień , na końcu którego, przetrwał pąk i z którego, wyrosła łoza z owocami[punkt krzewienia] .Mysle, tym sposobem prowadzić krzewy . Czy ktos,kto uprawia winorosl,słyszał o czymś takim?To sobie, póki co, zaklepuje starszeństwo i nazwe. Podaje, kilka mniemanych danych na plus:1.Łatwość otrzymania formy [ przyginamy, obsypujemy i czekamy aż natura zrobi swoje: czyli mróz skosi pąki nieokryte],2.Po zimie odkopujemy łoze [ niewiele ziemi do odrzucenia, nie ma wałów ziemnych, tylko dwa kopce, na jeden krzak: pień i punkt krzewienia]. Mamy gotową formę.Wiosnę,umocowujemy punkt krzewienia[czyli koniec łozy] na pierwszy,nisko[do wyboru:wyzej ] prowadzony drut .Wygiętą łoze przekładamy [przez] lub mocujemy do drutu wyzej połozonego i ewentalnie docinamy koniec łozy lub czekamy na wybicie pąka i wtedy odcinamy zbedną reszte łozy[lub zostawiamy bo takiego jesteśmy zdanie].W następnych latach łozy do okrycia jest więcej;ale nie jest to dramat.Mamy do obsypania niewiele więcej niż w pierwszym roku[?].Różne, mozliwe formy prowadzenia:Guyot,stałe ramie[różne formy:Ca.,R].3.Ewentualne wilki są dobrze widoczne, usuwamy przy okazji,nie ryzykujemy przy tym życiem ,gwałtownie i często schylając się do ziemi[no prawie do ziemi].4.Dotyczy: odmian silnie rosnących lub starannie prowadzonych [ dość długa łoza,bez przerosnietych pasierbów, wyrośnieta w jednym roku[chodzi o giętkość]].5.Duzo starego drewna ,bardzo pożądane rozwiązanie.6.Lata następne. Łatwość okrywania na zimę ze wzgledu na długi, wygięt ,sprężysty pień.W następnych latach, możemy przedłuzyć pień o następna długośc[korzystając z ostatniego, dolnego pąka [Guyot]], odzyskamy sprężystość, nie tracąc atutów: łatwego do okrycia ramienia.Teraz niekorzystne cechy .1.Może przemarznąć pień , choć to wątpliwe, musiałoby być dobrze ponizej 30 stopni [do sprawdzenia temp.[faktyczna] przemarzania pnia ,młodego i wieloletniego].2.Krzewy musza byc prowadzone starannie, w wiekszych odstępach[1,5m][1m-nie próbowałem]. Przy zachodzeniu punktu krzewienia na nie wyrośnietego sasiada, bedą trudne decyzje[porządek musi być,sąsiad choćby stracił rok ,musi uróść]] .3.Stracony częściowo sezon z powodu przesuniecia owocowania na następny rok,w pierwszym roku prowadzenia [ moze to być plus,silniejszy krzew-opcja,plonowanie wymuszone dopiero w 3-4 roku]. Albo ;Słabsze plonowanie z powodu końcowego pąka[ pąków] na łozie w pierwszym roku dla owocowania w takim prowadzeniu krzewu.Zbyszek ps: piszę w tym temacie bo to jakby pewna modyfikacja Chablis,prosze o uwagi ,ewentualnie przeniosę i dam nowy tytuł bo strona ciężko chodzi

_________________
ga ga chwała bohaterom

O podobnej formie tylko z pniem odługosci 3-5 metrów mówił mi Zdzicholo. Widział to w czasie swoich perygrynacji po wschodzie .Pień o takiej długosci kładziony był na ziemię i zasypywany na zimę,ziemią .Nie ma u nas takich mrozów a i sniegu często brakuje stąd raczej jest dla nas mało przydatna taka forma prowadzenia winorosli .Poza tym trudniej w naszym klimacie doczekac sie tak długiego pnia ,trwałoby to często lata .Choć z drugiej strony ilość starego drewna byłaby imponujaca.

_________________
ga ga chwała bohaterom

Taką lub podobną formę prowadzili Niemcy, co widać w niektórych gospodarstwach w prowadzeniu niektórych winorośli, gdzie przy chałupach czy płotach ostały się stare odmiany. Często mieszkańcy nadal prowadzą taką formę jednakże bez zakopywania łozy ziemią. Z głowy wyrasta kilka ramion na różną wysokość i długość, ale wg podobnego schematu. Obok prowadzenia na typową "wysoką ścianę" często jeszcze daje się widzieć forma krzewu prowadzonego z głowy z ramionami na wysokości max ca 1,5 m. Może to tylko zbieżność, ale widać podobny sposób myślenia.

Oo! dawno mnie tu nie było, niedługo rok będzie;ostatnio pokazywane zdjęcia jesień 2011...
Co słychać na L1? tutaj krzewy są prowadzone już 3 sezon w Chablis; wiekszość krzewów prowadzę jako 2 ramienne chablis, więc w tym roku miałem wycinanie 3 letnich ramienio-pni.
A więc zdjęcia jesień 2012 ( z dzisiejszego ciecia):

chablis w 3 roku uprawy___widoczne cięcie 3 letniego ramienia

na prawym zdjęciu jest widoczny ślad po wycięciu 3 letniego ramienia.

W jednym przypadku mam formę 3 ramienną jest odstęp spory między krzewami i jest miejsce na to ( Piesnia):

Forma przed cięciem______ forma po cieciu 3 ramienna:

co my tu mamy? trzyramienne chablis, ramiona od prawej:
1. trzyletni pień, tzn. część drewna 3-letniego, część 2-letniego i 5-6 oczkowa(nadmiarowo cieta) łoza owocująca.
2. dwuletni pień, tzn.część 2 letniego i 5-6 oczkowa(nadmiarowo ciete) łoza owocująca.
3. jednoroczny ramienio-pień z poziomą częścią owocującą.
4. dwuoczkowy czopek ( nie dopuszczamy do owocowania latorośli ).

Widać tutaj jak odnawia się pnie: w zależności ilu ramienne jest chablis, tyle lat ma najstarszy pień np. 3 ramienne ma najstarszy trzyletni pień ( jest najdłuższy stąd łatwo go przygiąć).
Aha, formy są przywiązane do drutów dla potrzeb pokazu, przed zimą zostaną przygięte do gleby i okryte ziemią--> ponieważ, formę tą stosujemy, w przypadku okrywania krzewów na zimę.

Pozdrawiam, Ryszard.

_________________
Konkurs Win Gronowych: Wyniki 2012 2013 2014 2015
L1-15 szt, L2-150 szt, L3-600 szt