Teraz jest poniedziałek, 19 maja 2025, 21:43

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 75 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: niedziela, 11 grudnia 2011, 22:53 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 26 czerwca 2011, 22:23
Posty: 1596
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Domyślam się, że Arboret żył sobie w czasach dominacji czystej vinifery. Bo najlepszym dowodem, że coś jest nie tak z tym 51 stopniem jest istnienie upraw np w Szwecji. Ja wierzę szczególnie w nowe mieszańce z udziałem amurensis. Mam też plan zakłócenia monokultury winorośli uprawą moreli i grusz. Jest też coś w tym wszystkim, co jest poza kwestią rentowności - jest to możliwość spotkania się z przyrodą. Nie zależy ona od szerokości geograficznej.
Pozdrawiam

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 12 grudnia 2011, 06:40 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): poniedziałek, 28 czerwca 2010, 06:04
Posty: 2263
Lokalizacja: Oldrzyszowice, pow. Brzeg, w widłach Odry i Nysy Kłodzkiej, Nizina Śląska
Kyniek, czerwone czy białe ? Jak wiadomo , nawet morawskie czerwone jest kiepskie. Jesteśmy jako Europa Środkowa krainą win białych. I to z v.v.
poszukiwaczu, ale ten 51 st. jest chyba dla czystych v.v. ? Poza nim mieszańce udają się znakomicie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 12 grudnia 2011, 17:32 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 12 czerwca 2009, 01:00
Posty: 142
Lokalizacja: Leszno
[quote="poszukiwacz"] Ja wierzę szczególnie w nowe mieszańce z udziałem amurensis. /quote]

Ja uważam domieszkę winorośli amurskiej za bardzo szkodliwą dla uprawy w Polsce.
Amur jest bardzo dobry na wschodzie, gdzie jest klimat kontynentalny.Tam jest zima, a następnie wiosna.
W Polsce mamy klimat przejściowy, bardzo zmienny. Odmiany z dużą ilością genów amurskich , po styczniowych ociepleniach potrafią zmarznąć przy -15C. W związku z tym wszystkie, niezależnie od mrozoodporności powinny u nas być okrywane.
Pozdrawiam.
Zbyszek z Leszna


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 12 grudnia 2011, 18:30 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7004
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
narabz napisał(a):
poszukiwacz napisał(a):
Ja wierzę szczególnie w nowe mieszańce z udziałem amurensis. /quote]

Ja uważam domieszkę winorośli amurskiej za bardzo szkodliwą dla uprawy w Polsce.
Amur jest bardzo dobry na wschodzie, gdzie jest klimat kontynentalny.Tam jest zima, a następnie wiosna.
W Polsce mamy klimat przejściowy, bardzo zmienny. Odmiany z dużą ilością genów amurskich , po styczniowych ociepleniach potrafią zmarznąć przy -15C. W związku z tym wszystkie, niezależnie od mrozoodporności powinny u nas być okrywane.
Pozdrawiam.
Zbyszek z Leszna

Też jestem podobnego zdania.
Po zimie 2010/11 padła mi większość krzyżówek z udziałem V.amurensis (pisałem już tu o tym)
Po przeczytaniu artykułu i opini w nim o hybrydach: Peter Hemstad, professor at the University of Minnesota
http://articles.sfgate.com/2007-10-12/w ... era-muscat
jeszcze bardziej się utwierdzam w tym przekonaniu.
W Stanach też był okres zachwytu nad tymi mieszańcami, ale po wieloletnich próbach zachwyt minął, gdy okazało się, że wady przewyższają zalety.
zalety: dobre drewnienie łozy,duża wytrzymałość na mrozy w stanie spoczynku zimowego i brak obsmaków foxy i riparii.
wady: zbyt szybki start po lada ociepleniu zimowym i przemarzanie , zbyt szybki i nagły start wiosenny, podatne bardzo na mączniaka prawdziwego, nieodporne na filokserę.
Konkluzja: w naszym, polskim klimacie wymagają okrywania na zimę tak jak i winifery.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 12 grudnia 2011, 19:00 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): piątek, 5 grudnia 2008, 01:00
Posty: 862
Lokalizacja: Poznań
Również uważam, że - ze względu na zbyt wczesny start - mieszańce winorośli amurskiej na nasz klimat się niezbyt nadają (chyba, że ktoś dysponuje świetną lokalizacją, tj. odpowiednim zboczem itp.). Ale nie rozumiem tego:
zbyszekB napisał(a):
Konkluzja: w naszym, polskim klimacie wymagają okrywania na zimę tak jak i winifery.
skoro
zbyszekB napisał(a):
zalety: (...) duża wytrzymałość na mrozy w stanie spoczynku zimowego (...)
To chyba 2 rózne sprawy, czy nie?

_________________
Pozdrawiam Piotr
Dolina Cybiny


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 12 grudnia 2011, 19:27 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 31 grudnia 2007, 01:00
Posty: 2916
Lokalizacja: Polski Obszar Winiarski: Wrocławskie Tropiki ;)
PiotrSz napisał(a):
Również uważam, że - ze względu na zbyt wczesny start - mieszańce winorośli amurskiej na nasz klimat się niezbyt nadają (chyba, że ktoś dysponuje świetną lokalizacją, tj. odpowiednim zboczem itp.). Ale nie rozumiem tego:
zbyszekB napisał(a):
Konkluzja: w naszym, polskim klimacie wymagają okrywania na zimę tak jak i winifery.
skoro
zbyszekB napisał(a):
zalety: (...) duża wytrzymałość na mrozy w stanie spoczynku zimowego (...)
To chyba 2 rózne sprawy, czy nie?

Problem polega na tym, że winorośl amurska łatwo wychodzi z głębokiego uśpienia, tzn. ze spoczynku zimowego i właśnie wtedy przemarza.
Fazy spoczynku winorośli są trzy: spoczynek względny, spoczynek bezwzględny (zimowy, głęboki, fizjologiczny - różne nazwy u różnych autorów) trwający od pocz. listopada do końca stycznia oraz spoczynek wymuszony trwający do ok. końca marca. To tak w przybliżeniu, bo wszystko zależy od aury w danym roku. W styczniu winorośl zaczyna wychodzić z głębokiego uśpienia.

W tym roku w styczniu mieliśmy dosyć długą i ciepłą odwilż po długim okresie silniejszego mrozu w grudniu, a w lutym przymroziło. Odmiany z dużym udziałem v. amuriensis obudziły się w styczniu gotowe do wegetacji - kilku tygodniowe ocieplenie odebrały jako nadejście wiosny, a potem przyszedł silny mróz w lutym i je załatwił niemal na amen. Tak się właśnie stało u Zbyszka.

U mnie nie było tak dużych wahań temperatury, jak u Zbyszka, więc nie byłoby dużych strat, gdyby nie maj...
W lutym przemarzły pąki główne, w maju pędy z pąków zapasowych (u Zbyszka maj też był mroźniejszy). Jednak nie przekreślałabym tych odmian, ponieważ sporo z nich potrafi owocować nawet z wilków dając skromny, późniejszy plon oraz dość dobrze się regenerują po przemarznięciu.

_________________
mów mi Małgorzato :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 12 grudnia 2011, 19:58 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): piątek, 5 grudnia 2008, 01:00
Posty: 862
Lokalizacja: Poznań
Ja to wszystko rozumiem, Gosiu. Mi w tej wiosny też powymarzało. Ale nie rozumiem, co ma piernik do wiatraka, czyli okrywanie na zimę i przymrozki wiosenne. Czy okrycie krzewów na zimę może w jakikolwiek sposób zapobiec skutkom majowych przymrozków?

_________________
Pozdrawiam Piotr
Dolina Cybiny


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 12 grudnia 2011, 20:01 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 31 grudnia 2007, 01:00
Posty: 2916
Lokalizacja: Polski Obszar Winiarski: Wrocławskie Tropiki ;)
Piotrze, majowy mróz nie spowodował wymarznięcia krzewu do ziemi, tylko lutowy po częściowym wybudzeniu w styczniu. Zbyszek chyba o takim przemarznięciu pisał - przynajmniej ja to tak zrozumiałam.

_________________
mów mi Małgorzato :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 12 grudnia 2011, 20:02 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 12 maja 2009, 01:00
Posty: 2276
Lokalizacja: okolice Alwerni
A to nie czasem słabe zdrewnienie jest przyczyną strat po zimie 2010/11? Przecież większość o tym pisała a teraz szukacie problemu w genach.

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 12 grudnia 2011, 20:26 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 12 marca 2005, 01:00
Posty: 886
Lokalizacja: B-stok / Dębe Wlk.
Tu nie chodzi o przymrozki wiosenne ale o występujące pod koniec lutego - do połowy marca powroty zimy po styczniowych odwilżach = rozhartowaniu amurów. Żeby nie dopuścić do rozhartowania trzeba okrywać.

Jak dla mnie dużą zaletą odmian pochodzących od w. amurskiej jest wczesność dojrzewania.

_________________
Pozdrawiam,

J


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 12 grudnia 2011, 21:01 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7004
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
Space99 napisał(a):
A to nie czasem słabe zdrewnienie jest przyczyną strat po zimie 2010/11? Przecież większość o tym pisała a teraz szukacie problemu w genach.

Problem jest właśnie w genach.
To były nie tylko łozy ,ale kilkuletnie pnie i trudno tu mówić o słabym zdrewnieniu pnia :shock:
Zdrewnienie łozy było wystarczająco dobre, bo patyki cięte jesienią z tych krzewów (Rondo, Wiktoria, Timur, Szachtior, Tamerlan, Talizman) ukorzeniły się dobrze, a same krzewy przemarzły do samej gleby.
Inne odmiany np. Bianca, Regent w tych samych warunkach przetrwały i owocowały :!:
pozdr. Zbyszek

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 12 grudnia 2011, 21:08 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): piątek, 5 grudnia 2008, 01:00
Posty: 862
Lokalizacja: Poznań
Jeśli chodzi o mnie, to słabe zdrewnienie będzie być może przyczyną strat po zimie 2011/12 :( . I tu oczywiście okrywanie może być pomocne.
Jeśli chodzi o zakończony już sezon, to mój problem dotyczy krzewów, które ładnie ruszyły w kwietniu, a w maju dostały w kość tak, że musiałem jej odtwarzać od ziemi. I to mnie zastanawia. Szczerze mówiąc podobnie jak wczesne Rondo ucierpiał też późny Hibernal.
W każdym razie rozumiem, że okrycie krzewów może - w przypadku mieszańców amurskich - zapobiegać zbyt wczesnemu rozhartowaniu (np. w styczniu).

_________________
Pozdrawiam Piotr
Dolina Cybiny


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 12 grudnia 2011, 21:34 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2005, 01:00
Posty: 7004
Lokalizacja: Warszawa/ogr.winoroslowy - Mazowsze
leff napisał(a):
...Jak dla mnie dużą zaletą odmian pochodzących od w. amurskiej jest wczesność dojrzewania.

Tak , to jest bardzo pozytywna cecha.

Niektóre mieszańce z V.amurensis nie odziedziczyły jednak cech negatywnych w jednakowym stopniu.
Np takie odmiany jak: Gołubok, Wiśniowy, Iliczewski - nie reagują tak bardzo na polskie warunki klimatyczne tak jak te które wymieniłem w poprzednim poscie.
Nie raz "lepsze jest złem dobrego"
W pogoni za nowinkami będziemy jeszcze długo testować...
zanim dobierzemy odpowiednie odmiany do swojego indywidualnego siedliska :!:
pozdr. Zbyszek

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 13 grudnia 2011, 16:47 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 26 czerwca 2011, 22:23
Posty: 1596
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
O Rondzie pisał R. M. że poleca je na północną część kraju, a styczniowe ocieplenie to chyba powodowane jest południowymi wiatrami. Tym niezawodnym krzewem, na którym ukułem sobie dobre zdanie o amurensis, był Gołubok(wyciąłem), natomiast te w których pokładam nadzieje to Solaris i jego pochodne, czyli Muscaris i może Cobernet Cortis. Jest jeszcze jedna zaleta amurensis, której nie wymienił Zbyszek - dolina Amuru jest mniej więcej na wysokości Polski, pod względem słońca może się tu czuć jak u siebie..
No i powstają kolejne krzyżówki, o miejszych domieszkach.

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 14 grudnia 2011, 15:42 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): sobota, 17 marca 2007, 01:00
Posty: 592
Lokalizacja: Krosno
Dolnoslonzok napisał(a):
Kyniek, czerwone czy białe ? Jak wiadomo , nawet morawskie czerwone jest kiepskie. Jesteśmy jako Europa Środkowa krainą win białych. I to z v.v.
poszukiwaczu, ale ten 51 st. jest chyba dla czystych v.v. ? Poza nim mieszańce udają się znakomicie.


Nie wiem. Czerwonych nie piłem. A białe? No cóż powiedzmy takie sobie. To co uderzało w nich to mała ekstraktywność.
Poczytaj historię winnicy (jest gdzieś w necie) i ceny jakie w przeszłości za nie uzyskiwano (w porównaniu do tokaja).
http://www.mihalko.sk/vino.php


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 75 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO