Ok. Teraz załapałem.
Zwykle potrafię czytać ze zrozumieniem, ale jak widać nie zawsze.

ak

Według mnie to zakładać już, na co czekać?
Chyba po to m.in. folia, aby owoce były wcześniej.
Poza tym, jak ruszy wegetacja to łatwiej uszkodzić zielone przy naciąganiu folii.

_________________
pozdrawiam
Jurek

Piotrek jak najszybciej jak napisal kolega przede mną.
Folia ma przyspieszyć wegetacje im wczesniej tym lepiej ,no nie mówię oczywiście że w lutym ,ale to jest jej zadanie wczesną wiosną potem jak napisał kiedyś Michał mógłby sam dach zostać.
Ja jeszcze nic nie zrobiłem kurna na nic czasu nie mam ,ostatnio chodzi za mną taka myśl na fejsie widziałem "A moze by tak jebnać to wszystko i pojechać w Bieszczady na bimber" odreagować

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/

Ja też muszę na gwałt wymienić już folię w namiocie. Ponieważ namiot mam krótko, jest to moja pierwsza wymiana osłony. Najlepsza jest folia 6-cio sezonowa, ale ona jest bardzo trudno osiągalna gdyż jest droga i rzadko stosowana przez działkowiczów i amatorów. Dlatego zastosowałem folię 4-ro sezonową, czyli z gwarancją na 2 lata. Z uwagi na to, że nie mam doświadczenia w tym zakresie zasięgnąłem rady u specjalisty w tej dziedzinie. Dał mi następujące mam nadzieję bardzo dobre rady:
-Folię nie wolno nakładać ani w dzień wietrzny ani w dzień zimny ani w dzień gorący,
-Folię należy zakładać w dzień chłodny lub lekko ciepły,
-Folię należy rozłożyć aby się wyprostowała i lekko ustabilizowała cieplnie,
-Tak jak radzą koledzy najpierw zabudować szczyty,
-Części metalowe oraz drewniane powinny być pomalowane farbą olejną koniecznie na biało aby odbijała światło,
-Następnie folię należy nawinąć na pręt, czy łatę (jak ci poradził kolega) lub zrolować i ostrożnie nałożyć na pałąki lub konstrukcję,
-Folię należy okopać dość mocno naciągając ją aby była sztywna jak poradził Kapitan.

Tyle poradził mi rzemieślnik. Ja mam namiot z rurek stalowych zlokalizowany przy drodze w miejscu wietrznym. Folia w miejscu styku z pałąkiem właśnie się przetarła na skutek tarcia i zmniejszenia grubości po trzech latach użytkowania. Ja mam jeszcze inne pytania na które mi nie odpowiedział ten pan:
-Czy dobrze byłoby owinąć pałąki tasiemką z płótna, taśmą z takiej samej folii lub jakimś innym materiałem, czy raczej będzie to ze szkodą dla żywotności pokrycia. Może ktoś ma doświadczenia w tym zakresie.

_________________
http://www.winogrona.org/index.php?title=Trestan
http://www.winogrona.org/images/8/8c/Po ... %80%A6.pdf
https://youtu.be/U9OuWYS3kVI

Dodam ,że w rękawy folii głównej , które zachodzą na szczyty dobrze jest dać drut i całość zamocować do podstaw pałąków za pomocą naciągów. Takimi naciągami dodatkowo regulujemy naprężenie foli. Jak już trzyma na szczytach wtedy okopujemy od środka i dodatkowo naciągamy ziemią. U mnie jak trzeba było coś owinąć to najlepiej sprawdziła się folia.

_________________
Pozdrawiam Krzysiek
http://www.winnicakrysa.pl
https://www.facebook.com/winnicakrysa/?ref=aymt_homepage_panel
Szkółka winorośli nr 08/02/3387

Jak napisał Krzysiek do owijania rurek stosuję pasy 20-30 cm starej folii z demontażu, nawet dwie warstwy jak starczy.
Przy zakopywaniu "przyszywam" takerem folię do jakiejś deski, łaty co tam mam. Lepiej trzyma się w ziemi zwłaszcza świeżej, miękkiej, a i łatwiej ją naciągnąć.

_________________
pozdrawiam
Jurek

Ja naciągam w dwie osoby. Jedna trzyma folie przy gruncie a druga ładuje ziemie na folię, która ma około 50cm zapas. Trzyma się ile się da. Pod ciężarem ziemi folia ładnie się układa i jest dobrze naciągnięta.

_________________
Pozdrawiam Krzysiek
http://www.winnicakrysa.pl
https://www.facebook.com/winnicakrysa/?ref=aymt_homepage_panel
Szkółka winorośli nr 08/02/3387

Niedawno jechałem przez zagłębie uprawy papryki (Potworów na trasie Radom Tomaszów Mazowiecki), gdzie są hektary pod folią. Zdziwiło mnie, że ok 90% namiotów miało na zimę zrzucona folie. Nikt by się w to nie bawił, gdyby nie miało to sensu.

_________________
Pozdrawiam
Marcin

Znalazłem coś takiego nie daleko mnie a i cena 16,90 mb 12m szer. Taniej nie znalazłem w okolicy, zobaczymy jak sie będzie spisywać,jak myslicie?

https://www.olx.pl/i2/oferta/folia-tune ... 5lRmB.html

A tak ostatnią niedzielę spędziłem ryjąc w ziemi:-)
A i soczek z brzozy miedzy czasie łapiąc.

https://www.facebook.com/groups/1645122 ... 070014887/

-- sobota, 25 marca 2017, 23:03 --

No i sobota minęła folia leży i czaka ,ja nie miałem czasu tak teraz pogoda nie pozwala na dalszą pracę

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/

Faktycznie Przemek żeś zaszalał z tymi wykopami na 60cm. Napracowałeś się chłopie niewąsko! Tylko po co aż tak głęboko? Często nie robiłem żadnego wykopu, tylko po prostu sypałem ziemię na zapas folii. Coś takiego...tak na prędko narysowałem:

_________________
Pozdrawiam Wojciech

Tak pomyślałem jak już wykopałem że zaszalałem,ale już nie będę przygotował akurta tyle mam zapasu moze ciut wiecej z 12 metrów (szer foli). Pierwszy raz robie przy drugim będę trochę mądrzejszy,albo zapytam najpierw

Dzisiaj pogoda była łaskawa i saszalałem znów ,zrobiłem szczyty i podpytuje jak z resztą sobie poradzić samemu?

https://www.facebook.com/groups/1645122 ... 239707370/

Wojtku a tak usypana ziemia nie spływa ,zmywa sie podczas deszczy?

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/

To i ja się podczepię pod temat ...

Mam rurę PE 50mm o grubości ścianki 4,6mm. Rura wodna, niebieska. Jest sens robić z tego tunel ? Jak ją wyginać aby jak najmniej się później odkształcała ? I czy przy 7m długości pałąka nie będzie się to za bardzo rozjeżdżało na boki ? Myślałem aby wkopać po pół metra z każdej strony, rozstaw co 80cm, ze trzy łaty na różnych wysokościach. Ktoś coś doradzi ?

Dziękuję i pozdrawiam.
Grzesiek

_________________
Stowarzyszenie Podróżników Dookoła Świata
http://dookola-swiata.com

Coś tam trochę ziemi czasami spłynie gdy ulewne deszcze. Ale niewiele.
Ale Ty jak już masz wykopany taki "kanał", to zrób coś takiego:

...i masz pewność, że nic nie spłynie, i zapas folii masz gdzie "schować".

_________________
Pozdrawiam Wojciech

Tat Wojtku taj zrobię.
Jeśli będę sam to z jednej strony przycisne najpierw a z drugiej nogami będę naciagał i przysypywał.
Chyba Krys o tym pisał że tak robił tylko we dwójkę.

-- niedziela, 9 kwietnia 2017, 21:13 --

Udało sie we troje to robiliśmy jednak.
Trochę inaczej nikt do wykopu nie wchodził ,folia rozciągnięta w całości na konstrukcję konce wywiniete w wykopie jeden trzyma drugi przysypuje po trochu potem z drugiej stroy troche,potem naciagalismy wzdłuż i mocowałem do szczytów nawijajac na listwe i przywracając do konstrukcji. Potem jeszcze raz boki naciagniete żeby fald nie było i trzymając za koniec druga osoba przysypywala i naciagneła sie sama.
https://www.facebook.com/groups/1645122 ... 239707370/

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/