Sprawdziłem sobie na mapach rolniczych typ gleby w mojej okolicy i jest ona oznaczona jako "5 Bw pgl:gl". Czyli gleba brunatna wyługowana, piaski gliniaste lekkie.

Niestety moja wiedza rolnicza ogranicza się do tego co znajdę google i przeczytam na tym forum. Powiecie mi coś więcej na temat tego typu gleby, szczególnie w odniesieniu do winorośli? Czy powinienem ją wapnować?

_________________
Pozdrawiam, Kuba

Cudów nie ma, receptura zawsze podobna:

Po pierwsze badania gleby http://www.schr-poznan.com/

Potem uzupełnienie brakujących makroskładników.

I w międzyczasie zwiększenie zawartości pruchnicy w glebie:

2-3x w roku uprawa poplonu w międzyrzedziach, koszenie, glebogryzarka.

A najlepiej przed założeniem winnicy obornik przed zimą i płytkie wymieszanie z glebą.

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

Na luźnych piaskach kilka dni temu zasiliłem wszystkie winorośle, kamczatki a nawet borówki starą, przefermentowaną gnojówką z pomiotu gołębiego. Wiaderko o stężeniu 1:10 na każdy krzew. Prosto, tanio, u mnie się sprawdza.

No już prawie osiem lat obiecuję sobie, że w najbliższy weekend chwycę łopatę i pobiorę próbki.

Tylko że tak - tam gdzie teraz jest szpaler to nawoziłem tak a w innych miejscach śmak lub wcale. Z przodu domu był dowieziony humus rok wcześniej, z tyłu rok później i zupełnie inny. Ogólnie to jest kompletny miszmasz. Jak sobie pomyślę że mam potem to wszystko zmieszać do jednego wora to nie wiem na ile to będzie miarodajne. No ale już chyba czas najwyższy się za to wziąć . Jak macie jakieś porady jak badać glebę pod kątem 'ogrodowo-winoroślowym' to dajcie znać. Na przykład zastanawiam się czy jest w ogóle sens pobierać próbki z warstwy 0-20 cm.

Ogólnie też bym z przyjemnością poczytał o samych typach gleb, więc jak macie fajne linki to podrzućcie.

_________________
Pozdrawiam, Kuba

No oczywiście, ze jest sens pobrania z dwóch poziomów 0-20 i 20-40cm w trwałych uprawach, żeby zobaczyć jak co się rozkłada. i jakimi dawkami poprawiać. Wiadomo, że jedną dawką nie ogonisz, ale kilka dawek w dwa trzy sezony.
Wiadomo, że sypiesz w rzędach, a nie międzyrzędach, więc pobieranie w sadzie robi się wg wytycznych, że część próbki zbierasz pod koroną a część pomiędzy koronami w rzędzie i to chyba się miesza.
Popatrz za instrukcjami w Internecie. Niemniej, za pobranie próbki odpowiadasz Ty i Tobie ma coś to dać, bo Ty jako jedyny najlepiej wiesz jak to się układa.
Ja zrobiłem tak, że za pierwszym razem zbadałem kilka próbek z różnych rejonów, a później co roku zaglądam do średniej i na jej podstawie modyfikuję, czasem dorzucam do badań jedną ze skrajnych, żeby nie przesadzić w którąś stronę.

Mapa o której wspominasz właściwie o glebie mówi wszystko i nic w konkretnym miejscu i lepiej wykonać próbki.

Zrób jak najwięcej badań. To znaczy, z kilku miejsc.
Podstawowe badanie: pH, P, K, Mg kosztuje 13 pln. Więc pewnie na benzynę wydasz więcej...
Np. 3 miejsca po 2 próbki (płytka i głęboka).
Te parametry to podstawa.

Do tego warto zrobić onzaczenie zawartości próchnicy. Choćby w jednym miejscu, lub z pomieszanych próbek.

Mikroelementów i Azotu moim zdaniem nie trzeba koniecznie sprawdzać.

Z samych parametrów gleby, sprawdza się jescze skład granulometryczny. Ale to mało praktyczne badanie, tzn. np. ja się dowiedziałem, że mam glebę lessową i tyle.

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

Ok, czyli interesuje mnie tabelka "badanie gleb rolniczych" z cennika http://www.schr-poznan.com/index.php/oferta
Mam nadzieję że nikt nie sprawdza czy gleba jest od rolnika

_________________
Pozdrawiam, Kuba

do naszych zastosowań o wiele lepszym badaniem jest próba ogrodnicza

Żeby powiedzieć coś więcej o tej glebie musiał byś jeszcze podać, jakiej jest klasy agronomicznej i na czym zalega. To podstawowe informacje, które powinieneś znać lub znaleźć.

Pozdrawiam.
Mariusz

Z tego co wygooglowałem to piaski gliniaste lekkie (pgl) to gleba należąca do lekkich.

Na rozpisce mojego obszaru z mapki wygląda to tak:

Podłoże 1. pgl
Podłoże 2.
Podłoże 3.
Podłoże 4.:gl
Podłoże 5.

Czy to znaczy że mam piaski gliniaste lekkie zalegające na lekkiej glinie (gl)?
Czy te numerki podłoży (1-5) oznaczają jakieś konkretne głębokości?

_________________
Pozdrawiam, Kuba

Witam
Co masz w podłożu do 2 m -profil, można sprawdzić przy wykopach np fundamentów .
A jakbyś chciał poszperać głębiej to np tu: https://geologia.pgi.gov.pl/mapy/?page= ... y-badawcze
Można znaleźć , najpierw na mapie swoją okolicę i wybrać kilka otworów wokół winnicy - po kolei : https://baza.pgi.gov.pl/resources.html? ... 5-NAR-0275
I przy odrobinie szczęścia nawet np tu Poznań Naramowice Kartę otworu, profil litologiczny i poziom wód : https://bazadata.pgi.gov.pl/data/atlasy ... R-0275.pdf
Tu widać, nasyp do 1,2 m czyli to co koło domu człowiek namieszał i nawiózł - a niżej iły poznańskie od 1,6 m ppt czyli podmokłe nieprzepuszczalne, tylko robić cegły i pustaki...
Obok jest już inaczej trochę: https://bazadata.pgi.gov.pl/data/atlasy ... R-0275.pdf
Otwory są numerowane i oznaczone na mapie Polski.
Powodzenia - bazy danych są bezcenne.

Ooo! Bardzo fajne dane.

Znalazłem odwiert z 2004 w odległości ok 1 km. Trochę ciężko mi uwierzyć aby woda była wtedy na 0,8 m...

_________________
Pozdrawiam, Kuba

Poziom zwierciadła wody ulega sporym wahaniom, to zmienia się stale , nie ma się co tym przejmować, może to po deszczu czy roztopach było? Glina piaszczysta jest bdb jako podglebie, przytrzyma po opadach okresowo wodę -ale jej całkiem nie zatrzyma jak ił czy też nie wysuszy gleby jak piasek.

W ciągu roku skok metr i więcej w górę i w dół zależnie od grubości warstwy gliny. Po zakupie działki wpuściłem na teren geologów, mam profile z 6 odwiertów - jeśli to cokolwiek pomoże - mogę wrzucić dla porównania, choć to rejon kompletnie inny. U mnie warstwa gliny ma około 20 cm ( tym tez nie ma co się sugerować - bo to uśrednione dane - wiercąc dołki różnica jest więcej niż widoczna. Niemniej badania robiłem w kwietniu, po sporych deszczach, studnię wykopałem sam ręcznie i wodę w najniższym miejscu znalazłem dopiero na 1,70metra. Docelowo czystą wodę miałem na 5,5 metra i to niezależnie od pory roku wali jak ze źródła, choć działki nade mną wysychają na popiół.. Woda biegnie na różne sposoby, zwierciadło to zwykle ta , która ślizga się po podłożu gliniastym i potrafi zniknąć zupełnie. Niestety ona zwykle wypłukuje choćby wapń..

Pomyśleć, że u mnie woda jest na głębokości około 53 metrów.

_________________

Pozdrawiam- Jola.