jesienia kupilem 6 sadzonek przerobowe Leon Milot Liczewskij Rannyj I Rondo po 2 szt ze szkolki jednak nie zostały one wsadzone do ziemi a zimowaly w piwnicy ( nie zdazylem przygotowac gleby, i chyba dobrze bo takie mrozy w tym roku byly)

wracajac do sadzonek w piwnicy dorwal sie donich dziadek - i przyciol wszystkie moje sadzonki na 3 oczka

dwa ronda puscily pedy wiec przenioslem do domu.posiedza w domu a ponij do szklarni jak mrozy ustapia

1) co robic jak przyciol wczesna zima - czy ciac na wiosne na 2 jeszcze raz??
2) co z tym rondem co puscilo - czy dobrze ze wynioslem z piwnicy?
3) urwac cos dziadkowi? czypoczekac do jesieni

[quote="DOPTOS"]
1) co robic jak przyciol wczesna zima - czy ciac na wiosne na 2 jeszcze raz??
2) co z tym rondem co puscilo - czy dobrze ze wynioslem z piwnicy?
3) urwac cos dziadkowi? czypoczekac do jesieni

_________________
Pasjonatom winoroślowym - chwała, cześć i winogrona!

Dziadek okryty chwałą nie zamierza siadać do wódki z takimi co na winoroślach się nie znają.

Dołączam obraz co to opisywane wyżej rondo wyrabia



pozdrawiam

Korzystając z okazji i ja mam pytanie?
Czy ta sadzonka ma szansę powodzenia?
Przecież do maja, w domu na oknie ( zakładam ) będzie miała za mało światła i wyrośnie tak wg mego uznania ok.1- 2 metrów a może i więcej, tylko, że może w tej mizernej donicy braknąć jej składników odżywczych.
Kto miał już taki przypadek - proszę napiszcie.

_________________
Wino czyni ubogiego bogatym w fantazje,
a bogatego biednym w rzeczywistość.
_____________________________
Pozdrawiam - Grzesiek

Taka sadzonka jak sam napisałeś na dobrze oświetlonym ciepłym parapecie do maja czerwca bedzie rosła jakby normalnie ("jakby" dlatego, że w doniczce zawsze się męczy ) później wejdzie w fazę spoczynku i przez lato będzie wyglądała jak uschły badyl i ponownie w kwietniu 2007r znowu puści pąki, pod warunkiem że będzie już wkopana w ziemię

Heniek

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT

[quote="DOPTOS"]
dwa ronda puscily pedy wiec przenioslem do domu.posiedza w domu a pozniej do szklarni jak mrozy ustapia

Szansę na przeżycie to może i ma ale co to za życie. Biedne Rondo brutalnie pozbawione spoczynku zimowego.
Doptos po jakiego Ty to trzymałeś w piwnicy skoro jak widzę masz szklarnię ? Jeżeli juz to jedynie na te kilka dni kiedy było -20 i więcej można było przenieść w cieplejsze te 6 doniczek.
Teraz najgorszy dla tej sadzonki jest brak światła słonecznego.

wlasnie szklarnia jest mloda(rok) balem sie ze za zimno bedzie - nie jest jeszcze ogrzewana wiec jak słońca nie ma to temp nieznacznie większa niż na dworze.

tak czy inaczej jak juz sie stało to wsadzenie do szklarni np za 2-3 tyg to dobre rozwiązanie i powinno wyjsc na dobre winorosli?

( w koncu czlowiek uczy sie na błedach)

Pilnuj tego biedactwa, żeby się nie "przeziębiło" - każda minusowa temperatur będzie dla niego zabójcza!

_________________
Pozdrawiam - Andrzej K.

zamieszcza kolejne zdjęcie co robic ??? zadaje sie ze kwitniemy



pozdrawiam
Paweł[/img]

Odciac kwiatostany!

_________________
Ilosc winorosli juz blizej nie zidentyfikowana:-)A bedzie znacznie wiecej:-)

Moim skromnym zdaniem też obcinać i to czem prędzej.
Tego się właśnie spodziewałem. Henik to dobrze wyjaśnił wcześniej.
Moim zdaniem obcinaj kwiaty i szybko przesadzaj w wieksze doniczki.

_________________
Wino czyni ubogiego bogatym w fantazje,
a bogatego biednym w rzeczywistość.
_____________________________
Pozdrawiam - Grzesiek

[quote="DOPTOS"] co robic ???

_________________
zbyszek

Kontakt w sprawie sztobrów : zkalarus@interia.pl

[quote="zzbycho"][quote="DOPTOS"] co robic ???

_________________
Ilosc winorosli juz blizej nie zidentyfikowana:-)A bedzie znacznie wiecej:-)