magas37 napisał(a):
Witam serdecznie , ja w temat ukorzeniania , tylko proszę nie krzyczcie , bo pytanie będzie słabe

, przeczytałem wszystko o ukorzenianiu kilka razy , a sztobry mam dalej metr pod ziemią

3 miesiące temu pojawił się w domu magas0,3 , czyli mój pierworodny , dom staną na głowie , miałem plany na ukorzeniarkę , ale tylko plany , po pracy zero czasu wolnego , z przerwami na sen juniora , krótki sen juniora. Czytałem kiedyś jak jeden z kolegów napisał, że można centralnie bez ukorzeniania sztorby w miejsca docelowe , wiem, że może być mały % udanych sadzonek , ale szkoda mi tych sztobrów, nie mam jeszcze ani krzaczka , a czasu w tym roku naprawdę mało , jeśli jest taka opcja że 20% z posadzonych patyków się przyjmie , to kiedy sadzić do gruntu i czy robić coś ze sztorbami więcej niż w procedurze z ukorzeniarką. Pozdrawiam i dziękuje magas37
Na pewno musisz się liczyć z dużymi stratami ale pewne szanse są. Zrób dodatkowo dwie rzeczy:
1. Kup torf odkwaszony lub jakieś zasadowe podłoże ogrodnicze. Wykonaj w ziemi niewielkie dołki i posadź sztobry w tym podłożu. Ziemia teraz powinna być wilgotna, więc raczej nie podlewaj.
2. Posadź na czarnej folii. Jeszcze lepiej gdybyś zastosował na początek ukorzeniania coś takiego
http://www.allegro.pl/item994083993_tun ... x3_5m.html .
Sztobry przed wysychaniem, w części nadziemnej możesz zawoskować. Zamiast woskowania możesz posadzić sztobry pochyło, tak by z ziemi wystawał tylko ostatni pąk (pozostałe usuń), a stopka sztobra nie była za głęboko (max 10 cm). Przy zastosowaniu tego mini tunelu wilgotność powietrza będzie wysoka i można sadzić (ja bym tak zrobił) bez tych dodatkowych zabiegów.
Powodzenia