Teraz jest niedziela, 18 maja 2025, 01:51

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 994 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35 ... 67  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 1 marca 2009, 14:44 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 6 marca 2007, 01:00
Posty: 2063
Lokalizacja: Borne Sulinowo
[quote="marcoman"]
To poważny argument , ale zanim je wsadziłaś do gruntu to chyba musiały przejść jeszcze fazę doniczkową, bo nie wyobrażam sobie ,że siedziały 2,5 miesiąca w ukorzeniarce. Tylko , że doniczki są dobre do kilku czy kilkunastu sztobrów , a co jeśli jest setka i więcej ?

Jescze kwestia formalna. Aga ( Agnieszka ? Agata ? ) czy Lucyna ? Powoli to pytanie nie daje mi zasnąć :mrgreen: ,a tak poważnie ,to nie wiem jak się do Ciebie zwracać.

Lucyna :) Aga to nick i drugie imię (Agnieszka) pisz jak chcesz, używam obu :D
Ja sadzonki trzymałam w kartonach po mleku i butelkach po wodzie mineralnej. Ok 50 szt, stały w skrzynkach, łatwo je potem było wynosić na dwór.
http://picasaweb.google.pl/aguskac/2008 ... 5795513058

http://picasaweb.google.pl/aguskac/2008 ... 2399222962

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 1 marca 2009, 14:59 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 6 marca 2007, 01:00
Posty: 2063
Lokalizacja: Borne Sulinowo
[quote="jantar"]Widzę Lucynko, ze nerwy puszczają ;)
Moje doświadczenia są jednoznaczne. Początek marca, to stanowczo za wcześnie na ukorzenianie. Będę czekał jeszcze minimum z 2 tygodnie jak nie dłużej...
Wcześnie ukorzeniane sadzonki miały zawsze dużo wypadów, były słabe, rachityczne. Moim zdaniem lepiej się nie spieszyć. Ba, niektórzy wkładają patyki w maju bezpośrednio do grunt i też podobno nieźle się ukorzeniają.

Andrzejku!
Moje doświadczenia, na pewno zdecydowanie krótsze niż Twoje, bo zaledwie 4-letnie, są jednak zgoła inne :) Pisałam o tym już kiedyś, bo wiele osób tu na forum usiłowało mnie przekonywać, że nie mam racji, że ukorzeniam za szybko, ale moje krzaczki są dowodem na to co mówię.

Te ukorzeniałam w ubiegłym roku w połowie lutego czyli jeszcze wcześniej. Czy tak wyglądają rachityczne, słabe sadzonki?
http://picasaweb.google.pl/aguskac/2008 ... 1602065266
obok donicy rosną 3-letnie krzewy , można porównać :)

I jeszcze dla porównania sadzonki ukorzeniane od kwietnia w gruncie:
http://picasaweb.google.pl/aguskac/2008 ... 2422365026
żadna z nich nie miała jesienią więcej niż 0,5m wysokości i bardzo słabo zdrewniały, mam nadzieję, że jednak rusza wiosną.

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 1 marca 2009, 15:52 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 12 marca 2005, 01:00
Posty: 752
Lokalizacja: lubuskie, Sulechów - winnica Katerina
:lol: Fajne. No to niech kazdy robi po swojemu i oby rosło!!

_________________
pozdrawiam Andrzej
---------------------------
Wielu hołduje zasadzie, że Katarzynka najlepsza w czekoladzie,
A według mego zdania najlepsza żywa i to bez opakowania.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 1 marca 2009, 16:01 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 6 marca 2007, 01:00
Posty: 2063
Lokalizacja: Borne Sulinowo
[quote="jantar"]:lol: Fajne. No to niech kazdy robi po swojemu i oby rosło!!
A wiesz co mi jeszcze przyszło do głowy?... :)
Te Wasze sztobry w ukorzeniarkach fachowych ruszają szybciej niż moje na podłogówce, bo ona słabiutko grzeje. W tamtym roku moje ruszyły tydzień później niż Dominiki.
Potem moje stoją w pokoju gdzie jest 16-17, góra 18 stopni... może dlatego potrzebują więcej czasu

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 1 marca 2009, 17:30 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 2 lutego 2008, 01:00
Posty: 217
Lokalizacja: Jasło
[quote="aguskac"][quote="jantar"]:lol: Fajne. No to niech kazdy robi po swojemu i oby rosło!!
A wiesz co mi jeszcze przyszło do głowy?... :)
Te Wasze sztobry w ukorzeniarkach fachowych ruszają szybciej niż moje na podłogówce, bo ona słabiutko grzeje. W tamtym roku moje ruszyły tydzień później niż Dominiki.
Potem moje stoją w pokoju gdzie jest 16-17, góra 18 stopni... może dlatego potrzebują więcej czasu

Dyletant ze mnie, dlatego pytam ;) Co kryje się pod określeniem podłogówka? Też się przymierzam do ukorzeniania (pierwsze w życiu) i zastanawiam się jak się do tego zabrać w warunkach domowych :) Pozdrawiam.

EDIT: już wiem (ciemna masa ze mnie) :D:D:D Podłogówki nie mam i nie założę w ciągu następnych miesięcy ;) Mam za to stary koc grzewczy, który można położyć pod pudło z sadzonkami. Nada się?

_________________
Łukasz


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 1 marca 2009, 17:39 
Offline
przedszkolak
przedszkolak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 21 marca 2008, 01:00
Posty: 75
Lokalizacja: Woj. Lubelskie
Mam pytanko kiedy wsadzić sztobry do ukorzeniarki. Jeśli potem je chce przesadzić w doniczki i trzymać w nieogrzewanym tunelu foliowym.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 1 marca 2009, 17:44 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5945
Lokalizacja: dolnośląskie
[quote="Funkmaster"]Mam pytanko kiedy wsadzić sztobry do ukorzeniarki. Jeśli potem je chce przesadzić w doniczki i trzymać w nieogrzewanym tunelu foliowym.

Wg mnie nie wcześniej jak koniec marca. Przynajmniej ja tak planuję zrobić.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 1 marca 2009, 20:01 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 29 stycznia 2008, 01:00
Posty: 1519
Lokalizacja: 20 metrów od Warszawy;-D
A ja przed chwilą wrzuciłam 3 testowe sztobry Aloszenkina do ukorzeniarki z grzałką akwariową (Darek mnie natchnął :mrgreen: ). Grzałkę wrzuciłam do wiadra po farbie (akurat ładnie się mieści), po obu stronach grzałki kostka brukowa na sztorc, bo na płasko się nie mieściła :wink: , na to talerz. Woda pod sam talerz, ale ponieważ jego brzegi są wyższe, to go nie zalewa. Muszę tylko jutro zlać wodę, która wycieknie z trocin. Trociny są w doniczce foliowej (dla 3 sztobrów bez sensu PET). Zresztą zastanawiam się, czy w ogóle nie ukorzeniać w tych woreczkach, bo wygodnie.

Temp. nastawiłam na 29 stopni (bo na poziomie sztobrów będzie pewnie mniej). W dotyku talerz ma zbliżoną temp. do mojej podłogi w zeszłym roku.
Z braku lepszego pomysłu na szybko, wpakowałam jakieś torby plastikowe między bok wiadra a doniczkę, w celu izolacji, i postawiłam na podwójnym kartonie. Jutro udam się do garażu i wezmę jakiś styro do podłożenia "pod nogi".

Aaaaa....od razu uprzedzę, dlaczego nie na podłogówce w tym roku - bo mało teraz grzejemy (nie ma takiej potrzeby, dom został docieplony), w związku z tym ciężko by mi było wykorzystać podłogówkę do tego celu. Miałam zamiar podkręcić ogrzewanie w łazience na czas ukorzeniania, ale spodobał mi się pomysł z grzałką :D

Zobaczymy, jak zadziała :roll:

_________________
Rodzaj żeński jestem - tak dla pewności ;-P


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 1 marca 2009, 21:26 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 6 marca 2007, 01:00
Posty: 2063
Lokalizacja: Borne Sulinowo
[quote="Hejowiec"] Mam za to stary koc grzewczy, który można położyć pod pudło z sadzonkami. Nada się?

Moim skromnym zdaniem lepszy koc niż nic :) Czemu by nie spróbować ...

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 1 marca 2009, 22:32 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 9 marca 2004, 01:00
Posty: 3504
Lokalizacja: Apelacja Zgorzelec
[quote="Hejowiec"]

EDIT: już wiem (ciemna masa ze mnie) :D:D:D Podłogówki nie mam i nie założę w ciągu następnych miesięcy ;) Mam za to stary koc grzewczy, który można położyć pod pudło z sadzonkami. Nada się?


A jaką temperaturę on daje? Najlepiej by było żeby nie przekraczał 30oC.

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 1 marca 2009, 22:42 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 2 lutego 2008, 01:00
Posty: 217
Lokalizacja: Jasło
[quote="Heniek"][quote="Hejowiec"]

EDIT: już wiem (ciemna masa ze mnie) :D:D:D Podłogówki nie mam i nie założę w ciągu następnych miesięcy ;) Mam za to stary koc grzewczy, który można położyć pod pudło z sadzonkami. Nada się?


A jaką temperaturę on daje? Najlepiej by było żeby nie przekraczał 30oC.

Nie powinien, wcześniej na bank sprawdzę.

PS. Jak to jest z "woskowaniem" górnej części łozy? Po co i czy jest konieczne?

_________________
Łukasz


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 1 marca 2009, 22:54 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 9 marca 2004, 01:00
Posty: 3504
Lokalizacja: Apelacja Zgorzelec
[quote="Hejowiec"]

PS. Jak to jest z "woskowaniem" górnej części łozy? Po co i czy jest konieczne?


Nie, ale zabezpiecza sztobry przed wysychaniem.

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 1 marca 2009, 23:04 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 15 marca 2004, 01:00
Posty: 2487
Lokalizacja: Białystok
[quote="Hejowiec"]

PS. Jak to jest z "woskowaniem" górnej części łozy? Po co i czy jest konieczne?


Jesli szczepione - to konieczne - lub jakies alternatywne zabezpieczenie miejsca szczepienia przed wyschnięciem. Jesli na własnych korzeniach to w zależności od tego co dalej z sadzonką. Jeśli do gruntu na miejsce stałe i własciwa głębokość, to nie trzeba woskować. Jesli do szkółki (na pasach folii np.) - gdzie znaczna część trzonu sadzonki wystaje z ziemi - wtedy warto woskować, aby nie wysychały latem.

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 5 marca 2009, 15:37 
Offline
nowicjusz
nowicjusz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 5 czerwca 2008, 01:00
Posty: 11
Lokalizacja: Bydgoszcz Płd.-Wsch.
Witam!

Szanowni eksperci,
Mam pytanie odnośnie zabezpieczenia górnej części sztobra przed wysychaniem.

Czy zamiast wosku i funebenu można użyć maści ogrodniczej żywicznej?
Czy dość długo utrzyma się ona pędzie, aby uchronić go przed wyschnięciem?
Czy pąki sztobra też należy posmarować?

Proszę o radę.

Pozdrawiam
Mik


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 5 marca 2009, 15:45 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 21 kwietnia 2004, 01:00
Posty: 2070
Lokalizacja: Stargard Szczeciński - winniczka Sulimierz
Pąków nie smaryjemy.
Maścią można - w sumie do tego służy, ale smarowanie maścią jest czasochłonne, przy kilku sztobrach można się bawić.
Wosk i funaben używamy przy większej ilości sztobrów aby zaoszczędzić czas.

_________________
Wino czyni ubogiego bogatym w fantazje,
a bogatego biednym w rzeczywistość.
_____________________________
Pozdrawiam - Grzesiek


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 994 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35 ... 67  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO