Mirku i tu Cię zaskoczę!!
Głowiłam się jak oznaczyć sztobry, bo nie miałam metek, już miałam okleić karteczki taśmą klejącą, żeby nie zamokły podczas moczenia, ale nie mogłam znaleźć taśmy i wtedy do kuchni wszedł FACET , właśnie FACET , mój genialny FACET ( Mirek na dodatek tak jak Ty) i położył mi na stole te nitki , co Ty na to?
Oczywiście zaraz "sprzedałam" ten pomysł Dominice. Do nitek zrobiłyśmy opisy odmian i już

Tylko wiadomo, trzeba mieć te "nitki", a faceci raczej nie mają. Te "nitki" to mulina do haftowania, czyli takie bawełniane sznureczki. Ja opócz tego używałam tez włóczki, sznurków i tasiemek, oraz taśmy malarskiej, czyli wszystkiego, co było pod ręką, i co pozwoliłoby na szybką identyfikację sztobrów

kolory dobierałam też w miare możliwości do koloru owoców, dlatego taka Kodrianka ma niebieski sznureczek

_________________
Rodzaj żeński jestem - tak dla pewności ;-P

Kupuję ten pomysł, tylko o nitki będę się rzeczywiście musiał pytać.
I będzie trochę bardziej kolorowo na parapecie.

Przy dużej ilości sztobrów o wiele mniej pisania

_________________
Rodzaj żeński jestem - tak dla pewności ;-P

chyba go opatentuję

[quote="dominikams"][quote="misiek52"]"dobrej gospodyni ciasto samo rośnie w dłoni"

Tadziu - skojarzenia

_________________
Rodzaj żeński jestem - tak dla pewności ;-P

[quote="aguskac"]Mirku i tu Cię zaskoczę!!
Głowiłam się jak oznaczyć sztobry, bo nie miałam metek, już miałam okleić karteczki taśmą klejącą, żeby nie zamokły podczas moczenia, ale nie mogłam znaleźć taśmy i wtedy do kuchni wszedł FACET , właśnie FACET , mój genialny FACET ( Mirek na dodatek tak jak Ty) i położył mi na stole te nitki , co Ty na to? łk,
Oczywiście zaraz "sprzedałam" ten pomysł Dominice. Do nitek zrobiłyśmy opisy odmian i już

Też fajny pomysł, a jeszcze lepszy mógłby być taki drucik w kolorowych koszulkach i łatwiej go zakręcić. Boję się, że nitki spłowieją i co wtedy??

Dziewczyny przestańcie już dziergać tymi nitkami
Bardzo przydatne jest zrobienie etykietki z opisem, kawałek folii (np z koszulek do dokumentów) i foliopis. Zawsze wiecie co macie za patyki i nie trzeba zaglądać w notatki.

Heniek

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT

[quote="Heniek"]Dziewczyny przestańcie już dziergać tymi nitkami
Bardzo przydatne jest zrobienie etykietki z opisem, kawałek folii (np z koszulek do dokumentów) i foliopis. Zawsze wiecie co macie za patyki i nie trzeba zaglądać w notatki.

Heniek

_________________
Rodzaj żeński jestem - tak dla pewności ;-P

Co do opisywania wszelkiego rodzaju foliopisami, markerami. Te napisy płowieją pod wpływem słońca.
Włodekj

Ja stosuję na opisy paski wycięte z plastikowych teczek. Ale to jest ryzykowne, gdyż potem taki pasek po roku często się kruszy. Napisy markerami powoli zmywają się, trzeba poprawiać.

_________________
Pozdrawiam.
Tomek

Sa markery odporne na dzialanie slonca(musi to byc zaznaczone na markerze-bo niestety "tylko" wodo i olejoodporne szybko plowieja)
Aktualnie uzywam przeznaczonych do odnawiania napisow na nagrobkach


[quote="wlodekj"]Co do opisywania wszelkiego rodzaju foliopisami, markerami. Te napisy płowieją pod wpływem słońca.
Włodekj

_________________
Ilosc winorosli juz blizej nie zidentyfikowana:-)A bedzie znacznie wiecej:-)

No cóż! Moje są jeszcze zbyt młode aby im nagrobki wystawiać.
Włodekj