[quote="aguskac"]U moich sztobrów jest kallus, pękają też oba pąki górny i środkowy, zostawić oba, czy tylko górny a środkowy wyłamać?

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Dokładnie Zbyszku tym tropem szłam i wyszło mi na babski rozum, że lepiej nie osłabiać rośliny 2 rozwijającymi się pąkami. , ale serce będzie bolało tak wyłamywać

No dobra, to co piszecie wyżej jest jak najbardziej logiczne. Skoro górny ruszył, to dolny do usunięcia.

Ale co zrobić, jak górny nie ruszył? Mam tak w 1 sadzonce, korzenie duże, dolny pąk rusza, górny nie. W 3 pozostałych w ogóle pąki jakby w miejscu stoją, mimo że korzenie spore, już od ok. tygodnia są w doniczkach. Ukorzeniam od 23.02. Wszystkie sa tej samej odmiany.

No i przy nowych sztobrach - zostawiłam po 2 pąki na wszelki wypadek. Wyciąć te dolne, czy trzymać "w razie czego" i wyłamać później? Jak wy robicie?

_________________
Rodzaj żeński jestem - tak dla pewności ;-P

Witam

Często jest tak, że ruszają górny i dolny, ale ja raczej wycinam górny, ale dopiero jesienią jak zdrewnieje do okrycia.

A od wiosny po prostu wyprowadzam dłuższy pieniek.

Myślę, że to nie ma znaczenia, po prostu trzeba i tak sadzić głęboko, a na wiosnę jest więcej odkopywania.

Pozdrawiam

Jacek

_________________
Dlaczego tanie wino jest dobre?
Bo jest dobre i tanie

Jacku, a dlaczego wycinasz akurat górny? W kazdym razie przy ukorzenianiu tez zostawiasz dwa, tak?

_________________
Rodzaj żeński jestem - tak dla pewności ;-P

[quote="dominikams"]No dobra, to co piszecie wyżej jest jak najbardziej logiczne. Skoro górny ruszył, to dolny do usunięcia.

Ale co zrobić, jak górny nie ruszył? Mam tak w 1 sadzonce, korzenie duże, dolny pąk rusza, górny nie. W 3 pozostałych w ogóle pąki jakby w miejscu stoją, mimo że korzenie spore, już od ok. tygodnia są w doniczkach. Ukorzeniam od 23.02. Wszystkie sa tej samej odmiany.

No i przy nowych sztobrach - zostawiłam po 2 pąki na wszelki wypadek. Wyciąć te dolne, czy trzymać "w razie czego" i wyłamać później? Jak wy robicie?

Mnie się kiedyś też wydawało że nie ma potrzeby wyłamywania (wycinania) dolnego pąka przy ukorzenianiu. Zawsze to większa szansa że głębiej położone oczko ma większą szansę na przeżycie zimy i pozwoli zregenerować krzew po przemarznięciu.

Niestety, przy grzaniu rusza jako pierwsze i rzadko, ale zdarza się że ulega infekcji, szczególnie po przesadzeniu. Taki szparag zresztą dość łatwo się wyłamuje. Dlatego od dwóch sezonów dolne zdecydowanie wycinam a wyższe zostają w pierwszym roku a przycięte zostają przy sadzeniu na miejsce stałe.

_________________
Pozdrawiam,

J

To ja przynudzę trochę i pokażę wam wyniki 1,5 tygodnia grzania podłogą :



A co ma największe korzenie? Kodrianka!

A tak wyglądają na górze:

_________________
Rodzaj żeński jestem - tak dla pewności ;-P

[quote="DarekRz"]

Zacznę od końca. Ja bym w ukorzenianych sztobrach wyłamywał dolne paki dopiero jak zauważę, ze gorny chce się rozwinąć. Jak pąki stoją a korzenie są, to raczej na pewno coś zielonego wyjdzie - z tym, że być może późno, bo z pąka zapasowego. W sytuacji gdy ruszył dolny pak a górny nie - pozwoliłbym dolnemu rosnąc i obserwował górny. Gdy dolny pęd dorosłby majac 5-10 cm a górny by dopiero zacząl się rozwijać, uszczknąłbym czubek dolnego i wyłamał go całkowicie lub wyciął "na czopek" po jakimś czasie, gdy byłoby pewne, ze gorny ped rośnie.

No tak, co potrafi kobieca ręka widać znakomicie.
Dominiko kto Cię tego uczył? , ja bym tak nie potrafił. u Lucynki to samo, kurde jakie Wy dziewczyny macie sprawne? rączki, że Wam tak wszystko wychodzi.
pozdrawiam Wojtek

To ja tez sie pochwalę. Tak wyglądają korzonki Aloszenkina. Sztobry stały w 10L wiadrze po farbie emulsyjnej na podłodze w pokoju. Temp stała ok. 21 C wymuszana termostatempieca gazowego, bez podgrzewania spodu. Sztobry przysłał mi Olmek 8.03.2008. Ilość wody 3cm. Nie zakrywała dolnego węzła. Jeszcze raz twierdzę, że najwięcej zależy od natury, nie od nas.
Teraz wysadzę do pojemnika. Nasypuję ok. 5cm ziemi. Wstawiam sadzonkę i trzymając w jednej ręce drugą dosypuję ziemi. Około 15 cm. Nie uciskam ziemi. Zrobi to woda, którą będę podlewał sadzonkę. W ten sposób nie obtrącam korzonków.
Włodekj

[quote="wojtekb"]No tak, co potrafi kobieca ręka widać znakomicie.
Dominiko kto Cię tego uczył? , ja bym tak nie potrafił. u Lucynki to samo, kurde jakie Wy dziewczyny macie sprawne? rączki, że Wam tak wszystko wychodzi.
pozdrawiam Wojtek

[quote="misiek52"]"dobrej gospodyni ciasto samo rośnie w dłoni"

_________________
Rodzaj żeński jestem - tak dla pewności ;-P

[quote="wojtekb"]No tak, co potrafi kobieca ręka widać znakomicie.
Dominiko kto Cię tego uczył? , ja bym tak nie potrafił. u Lucynki to samo, kurde jakie Wy dziewczyny macie sprawne? rączki, że Wam tak wszystko wychodzi.
pozdrawiam Wojtek