To rzeczywiście kandydat na kiść. Mnie nie udało się uzyskać owoców, ale na tym forum ktoś pisał, że takowe miał. Jest to poważne obciążenie dla rośliny i skutkuje słabą latoroślą.
Włodekj

czyli co Wlodku.. gdyby sie tak dzialo w ukorzenianych sztobrach.. uszczyknac..? bo gdzies indziej juz doczytalem, ze jak bedzie wiecej roslo mlodych pedow niz dwa.. to nadmiar wylamac.. prawda li to..?!
acha.. dzis bylem w OBI.. kupilem ukorzeniacz firmy ART-GARDEN do sadzonek polzdrewnialych o nazwie KORZONEK PZ DS.. bedzie dobry..?
Bajtek

[quote="Bajtek"]
co to wyrasta z kacika kolo liscia.. ta kistka..?! czy to sie rozwija w liscie, czy to zawiazek grona i trzeba uszczyknac..??

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT

A to właśnie zawiązek kwiatka

labruska - ale zawiązki ładne

[img][img]http://images20.fotosik.pl/116/5c140ad1e64815f4.jpg[/img][/img]

W ubiegłym roku na ukorzenionej wiosną sadzonce Perły Zali dochowałem się nawet ładnego grona. Fakt, krzew urósł mniejszy niż pozostałe

_________________
****

Witam. Wiele już na tym forum naczytałem się o robieniu sadzonek ale nurtuje mnie jedna kwestia (może ten wątek przegapiłem). Chodzi mi oto czy ukorzeniarka DarkaRz jest naprawdę potrzebna? Jakoś trudno mi sobie wyobrazić szkółkarza, który w ten sposób przygotowuje kilka tys.jednooczkowych sztobrów przeznaczonych do pojemników. W tamtym roku kupiłem kilka sadzonek w szkółce na obrzeżach Wa-wy i podejrzałem w szklarni sztobry posadzone w doniczkach pod górne oczko. To prawda nie widziałem ich spodów Ale tak na chłopski rozum (jestem ze wsi) taka ukorzeniarka musiałaby być bardzo długa i bardzo niska. Jak ta sprawa wygląda w rzeczywistości?
Pzdrawiam

_________________
Andrzej

[quote="winnagora"]Witam. Wiele już na tym forum naczytałem się o robieniu sadzonek ale nurtuje mnie jedna kwestia (może ten wątek przegapiłem). Chodzi mi oto czy ukorzeniarka DarkaRz jest naprawdę potrzebna? Jakoś trudno mi sobie wyobrazić szkółkarza, który w ten sposób przygotowuje kilka tys.jednooczkowych sztobrów przeznaczonych do pojemników.

_________________
Pasjonatom winoroślowym - chwała, cześć i winogrona!

[quote="Janusz"]

Każdy szkółkarz produkujący winorośl, a znam 3 krajowych, zanim posadzi rośliny do doniczki ukorzenia je albo na podgrzewanych parapetach w szklarni albo na podgrzewanych zagonach w tunelu.

_________________
Pozdrawiam,

J

[quote="Bajtek"]czyli co Wlodku.. gdyby sie tak dzialo w ukorzenianych sztobrach.. uszczyknac..?

_________________
Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach, dyskutowały nad celem życia.
Z powodu swojej ograniczonej inteligencji nigdy nie wpadły na to, że robią szampana.

[quote="winnagora"] Jakoś trudno mi sobie wyobrazić szkółkarza, który w ten sposób przygotowuje kilka tys.jednooczkowych sztobrów przeznaczonych do pojemników.

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT

Heniu ja rozumiem o co chodzi. Ale osoba od której kupiłem sadzonkę cieszy sie na tym forum raczej dobrą opinią a sadzonki raczej na pewno robi jedno lub góra dwu oczkowe bo ile może się zmieścić w donicy która ma 12cm wysokości? Sprzedaje też sadzonki powiedzmy spełniające normy o których tu piszecie w pojemnikach 5L.
Ale mi chodziło o sens budowy ukorzeniarki. Bo wydaje mi się, że tam sadzonka w połowie kwietnia idzie w pojemnik i do szklarni, potem woda i to wszystko. Chciałem sie dowiedzieć czy tak to wygląda?
I może jeszcze jedno. W podłożu sadzonek które kupiłem były takie małe elastyczne kuleczki (chyba żelowe) czy to jakiś nawóz? Jeśli tak to jaki? I czy jeśli zamierzam ukorzeniać w pojemnikach z mieszaniną torfu i piasku to czy powinienem wzbogacić takie podłoże jakimś nawozem?

_________________
Andrzej

[quote="winnagora"]

[quote="Zbyszek1B"]
Jeszcze w ub.roku gdy dzwoniłem i pisałem do szkółki Krzewińskich to nie
wyobrażali sobie nawet wysyłkę pocztą gołokorzeniowych - "bo winorośl to zbyt delikatna roślina aby tak można było ją wysyłać" mam jeszcze pewnie tą odpowiedz jeżeli mi nie wierzysz.
pozdrawiam
Zbyszek

_________________
Pasjonatom winoroślowym - chwała, cześć i winogrona!

delete