[quote="posy"] Moja koncepcja jest taka, że wystarczy do 1cm nad węzłem pokaleczyć.

_________________
Pozdrawiam Kuba

A ja całą zabawę z ukorzenianiem zaczynam za ok półtora miesiaca . Póki co sztobry się "chłodzą"

_________________
Jakakolwiek forma życia na planecie Ziemia aby przetrwać ( z wyjątkiem większości roślin) żywi się unicestwianiem innego rodzaju życia.My ludzie robimy to od poczęcia. -:) Niewytłumaczalny jest fakt unicestwiania się w ramach jednej rasy: LUDZKIEJ.ja

[quote="olmek"][quote="posy"] Moja koncepcja jest taka, że wystarczy do 1cm nad węzłem pokaleczyć.

[quote="MirekL"]Jak wy to robicie? Z moich 20 sztobrów w zeszłym roku nic się prawie nie ukorzeniło, a wszystko (tak mi się zdaje) robiłem według forumowych zaleceń i przewodników

Dodam jeszcze 5-ty powód:
5. Złe sztobry - albo przemarznięte, albo niedokońca zdrewniały, albo cięte z końcówki latorośli.
Najlepszy sztobr to cięty u nasady tzn. pierwsze 4-5 oczek,bo na pierwszyn węźle i tak ciężko zrobić, ale od drugiego węzła to już miałem 99% przyjęć.

_________________
Wino czyni ubogiego bogatym w fantazje,
a bogatego biednym w rzeczywistość.
_____________________________
Pozdrawiam - Grzesiek

[quote="MirekL"]
Jak wy to robicie? Z moich 20 sztobrów w zeszłym roku nic się prawie nie ukorzeniło, a wszystko (tak mi się zdaje) robiłem według forumowych zaleceń i przewodników

Ja też może wykorzystam pudełeczka po mleku (takie jak dostają dzieci w szkole). Tylko czy w takim ptrzypadku nie należałoby bardziej podwyższyć temperaturę z uwagi na fakt iż papier dobrze izoluje i ciepłe powietrze ucieka przez szczeliny pomiędzy pudełeczkami?

_________________
Pozdrawiam.
Tomek

[quote="tomekb1"]Ja też może wykorzystam pudełeczka po mleku (takie jak dostają dzieci w szkole). Tylko czy w takim ptrzypadku nie należałoby bardziej podwyższyć temperaturę z uwagi na fakt iż papier dobrze izoluje i ciepłe powietrze ucieka przez szczeliny pomiędzy pudełeczkami?

_________________
Pozdrawiam Kuba

[quote="olmek"][quote="tomekb1"]Ja też może wykorzystam pudełeczka po mleku (takie jak dostają dzieci w szkole). Tylko czy w takim ptrzypadku nie należałoby bardziej podwyższyć temperaturę z uwagi na fakt iż papier dobrze izoluje i ciepłe powietrze ucieka przez szczeliny pomiędzy pudełeczkami?

_________________
Pozdrawiam.
Tomek

[quote="misiek52"]Przy poziomie 10cm i większym korzenie tworzą się nie na piętce a na międzywęźlu (na granicy wodnopowietrznej). Staram się zachować temperaturę w granicach 20 do 24 stopni, co drugi dzień zmieniam wodę.

[quote="dominikams"]Termostat raczej musi być. Styro mam oczywiście, ale nie wiem, czy kurcze jest sens to robić na dwadzieścia kilka sztobrów.

Ja w zeszłym roku obiecywałem sobie, że to moje ostatnie ukorzenianie. Mimo tego w tym roku będę ukorzeniał trochę swoich sztobrów, trochę od Kuby. I jeśli uda mi się ukorzenić malutkie sztoberki moskiewskiego czarnego, to może to być rzeczywiście moje ostatnie ukorzenianie.

_________________
Pozdrawiam.
Tomek

Ja też sobie tak obiecuję. Całe lato później chodzę po ogródku i patrzę. Tu jakieś bratki, tam śliweczka, tu agreścik, tam porzeczka a tu znowu jakieś kwiatki i już tylko czekać trzeba i wypatrywac okazji aby żone przekonac. Wtedy można juz na całego znowu ukorzeniać. Skoro już sie tyle ukorzeniło i to takich ładnych to może jeszcze ciut da sie więcej przekopać - "aby sie nie zmarnowały, bo przecież szkoda". I w taki sposób znowu mam troszkę więcej miejsca. Później oczywiście solenne obiecywanie, że to juz ostatnie i nigdy więcej...
Włodekj

[quote="tomekb1"]..., to może to być rzeczywiście moje ostatnie ukorzenianie.

_________________
Wino czyni ubogiego bogatym w fantazje,
a bogatego biednym w rzeczywistość.
_____________________________
Pozdrawiam - Grzesiek

To fakt. Znajomym zawsze coś daję. Zresztą jak się tak zastanawiam to zawsze powinno się mieć po 1-2 sadzonek z każdej posiadanej odmiany. Tak na wypadek jakby jakiś krzew szlag trafił.

_________________
Pozdrawiam.
Tomek