cześć
Oddałem próbki do analizy i do opracowań zaleceń nawozowych na 2 różnych działkach. Łącznie kilka próbek, bo trzeba wyszczególnić 0-20cm oraz 20-40cm.
Zaleciłem oczywiście podstawowe badania (pH, fosfor, potas, magnez), oraz szarpnąłem się na mikroelementy(mangan, cynk, miedź, żelazo, bor) i oczywiście porządne opracowania.
Teraz moje pytania:
1. Czy 190 zł za takie usługi to zostałem zrobiony w bambuko? (wydaje mi się trochę drogo, no ale tych próbek było kilka i w sumie sam nie wiem co o tym myśleć)
2. Jak długo czeka się na wyniki? (gdzieś znalazłem info że nawet do miesiąca, ale po jakim czasie powinienem się odezwać do nich-OSCR Kraków, jeżeli nie dostane wyników i opracowań?)
3. Czy jest sens bawić się w ukorzenianie,
eksperymentować i sadzić własnoręcznie zrobione sadzonki, czy może lepiej zakupić gotowe sadzonki z paszportami i posługiwać zgodnie z instrukcją (przypuszczam, że są pewniejsze). proszę o odpowiedź zwłaszcza na 3 pytanie, ponieważ do tej pory zakupiłem materiały na tunel, pokryłem koszta badań i pare innych zakupów z tym winogrodem związanych, potem dojdą koszty doprowadzenia gleby do stanu użytkowego, koszta nawozów, tych mikroelementów, podstawy tunelu i wyposażenia, rusztowań i ogrodzenia, a może i następnego tunelu. już liczę koszty w tys

(zapewne przygotowanie ziemi trochę potrwa - zakładam, że przynajmniej do wiosna/lato 2017, w związku z tym skoro wyłożę kupę kasy to może warto zainwestować w porządne sadzonki? (wszak one w tym wszystkim najważniejsze). Jak sądzicie?