Przedstawiam prosty i skuteczny sposób wyprowadzenia formy ?Głowy?. Do formowania przystępujemy w przedwiośniu na krzewach, które mają jedną dobrze wyrośniętą łozę. Ścinamy ją nad oczkiem (pąkiem) znajdującym się na wysokości 10 ? 15 cm nad ziemią, gdyż pień nie może być dłuższy przy okrywaniu na zimę. Zostawiamy tylko jedno oczko (tuż pod cięciem), a pozostałe usuwamy. Obciążając krzew jednym oczkiem wymuszamy rozwój pąka głównego i pąków bocznych, przez co z jednego miejsca wybiją 3 latorośle tworząc początek ?Głowy? (patrz: zdj. nr 1, 2, 3,)

........usunięte z czasem foto ...........

Te same krzewy po przycięciu w drugim roku obciążamy trzema płodnymi latoroślami, zostawiając na każdej po 1 ? 2 kwiatostanie, a w następnych latach więcej, w zależności od siły wzrostu.

.......... usunięte z czasem foto ..............

Zdjęcie nr 4 przedstawia przedstawia ?Głowę? przed cięciem
.......... usunięte z czasem foto ..............

i po cięciu na owocowanie
.......... usunięte z czasem foto ..............

Usuwamy pędy, które owocowały, a na dwu ? pąkowe czopy (max. 4 ? 5) tniemy łozy, które wyrosły z pąków przynasadowych (pąki u nasady czopów), czy pąków śpiących (pąki, z których latorośle wyrastają bezpośrednio z pnia ?Głowy?). Od 4 ? 5 roku krzewy obciążamy 8 ? 10 płodnymi latoroślami. W celu uzyskania plonów jakościowych na każdej latorośli dokonujemy selekcji kwiatostanów, zostawiając 2 na odmianach dających małe grona i 1 kwiatostan na odmianach dających grona średnie do dużych. W żadnym roku nie możemy dopuścić do nadmiernego owocowania, ponieważ na przeciążonych krzewach nie wybijają pędy z pąków przynasadowych, czy śpiących potrzebnych do cięcia na czopy w następnym roku. Dochodzi do ucieczki krzewów w górę. Widać to wyraźnie wiosną następnego roku, kiedy przystępujemy do cięcia na owocowanie. Z ?Głowy? wychodzą krótkie ramiona (drewno wieloletnie) zwane sęczkami ? na końcu ich łozy, które możemy przyciąć na 2 oczkowe czopy.
Po kilkukrotnym wydłużeniu się sęczków forma przybiera kształt ?jelenich rogów?, stając się trudną w okrywaniu (kopczykowaniu) na zimę. Na starszych krzewach po uszkodzeniu przymrozkami forma nie traci kształtu, ponieważ wybijają nowe pędy z pąków śpiących bezpośrednio z ?Głowy?. Tracimy owocowanie, ale nie czas na odbudowę formy. Przestrzegając zasad prawidłowego cięcia i regulacji plonowania utrzymamy ?Głowę? blisko ziemi w niezmienionym kształcie przez wiele lat, a nawet dłużej tj. do końca uprawy krzewu. Tym sposobem możemy uprawiać odmiany wymagające okrywania, dobrze plonujących przy krótkim cięciu. Forma nadaje się na gleby piaszczyste o małej ilości opadów. Oto młode i starsze Głowy

.......... usunięte z czasem foto ..............

Pozdrawiam
Zdzisław

Świetne zdjęcia!
Czy jest szansa na zobaczenie tych form w pełni owocowania? Jak one są podwiązywane, itp.
Pozdrawiam

Bardzo fajne foty!!!! Ale co zrobić z odmianami, króre nie lubią krótkiego cięcia? Formę głowy chciałam zastosować dla tych krzewów, które są/będą przy ścianie południowej domu (nie chcę tam robić rusztowania).

_________________
Rodzaj żeński jestem - tak dla pewności ;-P

Dobrze opisane i super zdjęcia.
Brawo Zdzisław.
A w jakim rozstawie prowadzisz krzewy cięte na głowę?
I jeszcze jedno. Które odmiany prowadzisz w ten sposób?

Sławek

Witam.
Kiedy lepiej formować winorośl na jesieni czy na wiosnę ?.

Pozdrawiam.

Tadeusz.

solniak-formy owocowały bardzo dobrze, gorzej było z zbiorami. Nie przymrozki i gradobicia uniemożliwiły wstawienie zdjęć, lecz niekończąca się ofensywa os i szerszeni, więc pokazanie ładnych gron graniczyło z cudem. Owady tylko nie siadały na odm. Seyval Blanc i Rondo. W przyszłym roku postaram się o wstawienie fotek, jeśli natura będzie łaskawa.
dominikams-jeżeli posiadasz odmiany owocujące przy długim cięciu, to lepiej przejść na system Guyota. Jest bardzo dużo wartościowych odmian tolerujących krótkie cięcie.
slaw007-Krzewy prowadzę w rozstawie 0,5-0,6 x 2 m. Tym sposobem ( Głowę ) prowadzę odmiany przerobowe i deserowe: Rondo, Seyval Blanc, Iliczewskij, Nero, Prim, Eszter, Lilla, Wostorg, Aloszenkin, Arkadia, która przy krótkim cięciu jest nadzwyczaj plenna. Już od pierwszego pąka wykształca grona powyżej 1 kg. Grona dojrzewają niezawodnie co roku.
misiek52-ja cięcie przeprowadzam na przełomie listopada i grudnia.
Zdzisław

Fajna fotorelacja, brawo.
To już guyota i głowę mamy opanowane

Zdzisławie co z rusztowaniem bo nie widać. Czy tuż poniżej głowy nie powinno być drutu??

_________________
winogrodnik jak wino, czym starszy tym lepszy

Tak heavy-będzie para drutów 0,3 metra na ziemią.

[quote="gronkowiec"]Tak heavy-będzie para drutów 0,3 metra na ziemią.

Mam pytanie czy pień nie może być wyższy i czy ta właśnie wysokość to ta optymalna.Na wiosnę będę zaczynał formowanie 60 sadzonek i podoba mi sie ta forma.Jeszcze jedno pytanie czy forma głowy pozwala na "oszczędność " miejsca pod jeden krzew?

Można prowadzić przy palikach i również na drutach w zależności od upodobań. W przypadku nie okrywania ( kopczykowania ) na zimę, wysokość pnia nie ma znaczenia. Zalecane jest rozstawa 1x1, 0,8x1,2 ( źródła książkowe ) a ja prowadzę 0,5-0,6x2. W przypadku rozstawy:
1x1 na jeden krzew przypada 1 m2
0,8x1,2 na jeden krzew przypada 0,96 m2
0,5-0,6x2 na jeden przypada krzew od 1-1,2 m2. Przy tej rozstawie jest lepsze nasłonecznienie. Według moich obserwacji minimalna odległość 0,5 m. między krzewami nie ma wpływu na owocowanie i konkurencję wzrostową.
Zdzisław

Bardzo dziękuje za odpowiedź i wskazówki.Pozdrawiam Karol.

Ile masz krzewów w tyw systemie Zdzisław?

Krzaczki wyglądają super w tej formie. A powiedz jak radzisz sobie z wiszącymi nisko owocami. Czy przykrywasz czymś ziemię, żeby się nie brudziły. Czy nie czepiają się częsciej choroby grzybowe. Jak owoce przetrzymały ten deszczowy, zimny wrzesień?

Paweł

Właśnie ze względu na wysokość pnia to chyba przy dłuższym, oprócz tych problemów które opisał Kilis jest lepsze nasłonecznienie.