Witam. Jestem nową osobą na Forum i chciałbym poprosić o pomoc w usystematyzowaniu wyGooglowanej wiedzy n.t. cięcia winorośli. Mój problem polega na tym, że naczytałem się instruktaży o formowaniu różnych sznurów itd. a ja tylko chciałem posadzić roślinę przy wysokiej altanie, tak aby godziła funkcję dekoracyjna z użytkową.


1) Z tego wszystkiego, zacząłem się zastanawiać jak w takim wypadku ciąć żeby maksymalizować plon na bujnie rozrośniętym pnączu i doszedłem do wniosku [czy słusznego???], że wystarczy skracać wiosną latorośle (def. latorośle - tegoroczne pędy - tylko one owocują) kilka liści za kwiatem (żeby roślina skupiła się na wytwarzaniu gron). Latem zaś trzeba by doświetlać owoce wycinając nadmiar liści i tzw. pasierby. Czy to co piszę ma sens?
Odmiany, które sobie wypatrzyłem to Reliance i Arkadia.

2) I jeszcze odnośnie tych sznurów... Jak rozumiem, coroczne wycinanie latorośli po sezonie służy utrzymaniu krzewu w poręcznych rozmiarach (inaczej latorośle by się rozkrzewiały, same nie owocując). Ale po co wycinać całe łozy i wyprowadzać nowe z "czopków zastępczych"????

3)...I ostatnie pytanie. W opisie odmian zaintrygowała mnie klasyfikacja smaków winogron - w szczególności stwierdzenie, ze posmak odmian labrusca jest niepożądany. Ktoś na forum porównał do mysich siuśków:) Ponieważ sam nigdy nie próbowałem takich np Concordów, zastanawia mnie czy to kwestia gustu, czy naprawdę są takie wstrętne i należy się wystrzegać.


Ponumerowałem pytania żeby post wyglądał bardziej zachęcająco

ad1.
Cięcie winorośli wykonujemy późną jesienią, bądź wczesną wiosną, a w zasadzie w końcówce zimy.
Pasierby skracamy za drugim liściem. Liści nie obrywamy (jak są zdrowe), bo one odżywiają roślinę, a także chronią jagody przed silnym słońcem owoce. Co najwyżej 2 tygodnie przed zbiorem odmian ciemnych, wycinamy liście w okolicach gron, by owoce się lepiej wybarwiły.
Arkadia jest odmianą o niezbyt wysokiej mrozoodporności, więc najlepiej ją posadzić przy altanie formując z niej najniższe piętro, by była możliwość zabezpieczenie jej przed mrozem.

ad.2
Ogólnie rzecz biorąc wycinamy 90% lub więcej przyrostów z danego roku. Inaczej z każdego miejsca gdzie był liść krzew spróbowałby wypuścić nowy pęd w przyszłym roku, w następnym znowu itd. Po pewnym czasie mielbyśmy więcej zdrwniałych gałęzi niż liści i owoców - bardzo częsty widok w mojej okolicy

ad3.
Mam Izę Zaliwską o której piszą, że bardzo dojrzała ma bardziej wyrażny posmak labrusca, ale jak na razie mnie, żonie czy dziecią smakują zarówno owoce średnio dojrzałe jak i również te przejrzałe chętnie są wyjadane. Może jak będzie mi owocowało więcej odmian, to po pewnym czasie mój smak się zmieni.

Pewnie jeszcze ktoś bardziej szczegółowo odpowie Ci na pytania, ale ja już muszę iść opryskać śliwy walcząc z robalami.

Pozdrawiam

Sławek

_________________
Tu mam posadzone krzaczki: 50 43' 37"N 19 00' 04"E 280 mnpm

Dziękuję za błyskawiczną odpowiedź,

choć tutaj piszą, że cięcie przeprowadza się także latem, skracając latorośle w sznurze Guyota. Przynajmniej tak to rozmiem.
Piszą też że "w kolejnych latach wycinamy całą łozę, pęd wcześniej przygięty. Jego miejsce zajmuje pęd pozostawiony na odnowienie" i nie rozumiem po co tak - czy z tej łozy nie odbiłyby nowe latorośle?

Ok, ale najbardziej chciałem się dowiedzieć jak prowadzić mocno rozrośnietą na altanie winorośl, żeby owoce nie drobniały a plon był duży. Czy skracanie latorśli (latem?) wystarczy???

Nie wystarczy.Skracać latorosle to sobie możesz jak jagody osiągną swoja odmianową wielkośc,nie wcześniej.

Musisz niestety wycinać całe łozy, bo w przeciwnym razie,jak w 1-szym roku zostawisz 5 łoz,to w nastepnym roku wyrosnie Ci z nich z 50 latorośli.Te latorosle zdrewnieja i stana sie łozami,w nastepnym roku z 50 łóz wyrośnie Ci 500 latorosli.I tak w koło Macieju.Za 4 lata masz 50000 latorosli.Na dorodne owoce nie masz co liczyć.

Piotrek

Po pierwsze kup winorośl . Zbyszek

Po pierwsze primo napisz gdzie byś chciał uprawiać tę Arkadię w formie pergoli, a najlepiej jakbyś napisał to w swoim profilu. Łatwiej będzie Ci wtedy pomóc.

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks

[quote="Bo"]Ale po co wycinać całe łozy i wyprowadzać nowe z "czopków zastępczych"????

_________________
mów mi Małgorzato

~Piotrekk, ~Kuneg, odnośnie sznura Guyota-
Nie pytałem dlaczego wycinać zeszłoroczne latorośle (bo wiadomo, że nie owocują), ale po co wycinać także łozę z której one wyrastały i w jej miejsce przyginać inny pęd, jak na tych obrazkach. Ale juz sobie to wytłumaczyłem, ze tak jest pewnie wygodniej.

Teraz zastanawiają mnie juz tylko 2 rzeczy:
- To kiedy w końcu (miesiąc) skracać latorośle w sznurze Guyota i czy robi się to po to aby owoce były lepsze?
- Czy da się tak poprowadzić winorośl żeby łączyła funkcję ozdobną z użytkową tj. przykryła duużą, wysoką altanę, dając co roku obfity plon z dużych winogron??? Czy jakoś się przerzedza czy jak? (to mnie interesuje najbardziej)

PS
Dzięki za cierpliwość. Myślę, że teraz już się zrozumiemy

[quote="Boi się to po to aby owoce były lepsze?
- Czy da się tak poprowadzić winorośl żeby łączyła funkcję ozdobną z użytkową tj. przykryła duużą, wysoką altanę, dając co roku obfity plon z dużych winogron??? Czy jakoś się przerzedza czy jak? (to mnie interesuje najbardziej)

PS
Dzięki za cierpliwość. Myślę, że teraz już się zrozumiemy[/quote]

Jesli masz dobrą lokalizację i możesz przeboleć, że jednak nie "co roku" to pewnie tak.

[quote="Bo"]~Piotrekk, ~Kuneg, odnośnie sznura Guyota-
Nie pytałem dlaczego wycinać zeszłoroczne latorośle

_________________
mów mi Małgorzato

[quote="kuneg"]

Moim zdaniem Guyot słabo nadaje się na to, żeby winorośl zarosła altanę - właśnie ze względu na coroczne wycinanie sporej części krzewu.

_________________
Pasjonatom winoroślowym - chwała, cześć i winogrona!