To muszą być dwa różne produkty.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Przepuszczalność wody to pojęcie mocno względne ;] Szmata w kuchni przepuszcza wodę - z tym się wszyscy zgodzimy. A jak położymy tą szmatę na ziemi to niekiedy mogą się na niej małe oczka z wody zrobić gdy będziemy lać konewką. Niekiedy wydaje się że agrotkanina nie przepuszcza wody - ale to tylko złudzenie . Woda przesiąka przez splot tkaniny. Wiadomo że będzie to utrudnione niż gdyby w ogóle jej nie było. Dlatego problemy zaczynają się gdy stosujemy agrotkaninę na pochyłych stokach. Na płaskim terenie nie ma z nią problemów. Warto zawsze wykonać test - zrób w dłoniach worek z agrotkaniny i nalej do zagłębienia wody aby sprawdzić jak przesiąka. Im większa gramatura tym wolniej przesiąka ale tym bardziej odporna tkanina.

Pewnie jest tak jak napisałeś. Jest w tym logika. Mi się wydawało, że nie przepuszcza, ale już lata temu zrezygnowałem z tego rozwiązania.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

A można wiedzieć co teraz stosujesz?

Czarny ugór . Tzn staram się .
Do 100 krzewów da się to zrobić bez problemu ręcznie. Po opadach chwasty wychodzą z ziemi bez problemu i jeżeli wypielimy dokładnie to naprawdę spokój jest nawet do ponad miesiąca. Dwa trzy razy w sezonie wystarczy taki zabieg.
Przy większej ilości niezbędne maszyny i usuwanie chwastów co dwa tygodnie

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek