Dzięki Panowie

W takim razie dziś lekko go przytne na końcu i sprawdze czy zielone czy suche i zostawie go. pozdrawiam
-- czwartek, 13 czerwca 2019, 08:30 --
Ciag dalszy:
3 dni temu wyciąłem jedno ramie całkowicie od tego 2xguyota....mineła godzina...soki sie lejąz rany....a drugie ramie mimo że są pąki ..stoi...nic nie rozumiem.
W ogóle chciałem napisać pare słów o tym co umnie zaobserwowałem, generalnie..bardzo słabo u mnie przyrastają sadzonki.....kiedyś pisałem ze u mnie totalny suchy piasek jest zero próchnicy itd. w tym roku zrobiłem eksperyment ,w marcu zakupiłem chyba najlepszą w okolicy przekompostoana glebę z obornikiem z pewnego zródła ,zakupiłem kolejne 20 sztuk sadzonek i przygotowałem dołki około 0,5x0.5 na 1 metr głebokosci gdzie wymieniłem mój piach na te glebe..posdziłem sadzonki i...jest to samo przyrosty nowych sadzonek są ..tragiczne...najpierw po posadzeniu więdną...po 2 tygodniach lekko odbijaja....i praktycznie stoją w miejscu...dotyczy to takich odmian jak : Pinot noir,riesling,solaris,bianka,gewurztraminer. Ale.....co szokujące ..2 lata temu kupilem sadzonke Gołuboka z jednej z pobliskich winnic....ta sadzonka rosła od poczatku jak zwariowana w piachu...dzis ten 2.5 letni krzew ma przyrosty 5 razy mocniejsze od wszystkkich innych nawet starszych krzewów..rośnie bardzo mocno i wczoraj musiałem go redukowac bo ma już po 2-3 metrowe łozy ...mimo ze tak jak inne wymarzł całkiem w maju..
Co jest grane na tej mojej winnicy? Macie może jakąs teorie..?