Z tego co wyczytałem tu i tam to legalna dystrybucja własnego wina w polsce praktycznie nie jest możliwa...

Problem sprowadza się do tego, że każdy mały winiarz podlega takim samym przepisom jak wielki polmos. Praktycznie nie daje to możliwości jakiegokolwiek zarobku więc każdy daje sobie spokój. Nawet tacy zapaleńcy jak Myśliwiec z Jasła nie ma możliwości sprzedawania swoich win których ponoć ma tysiące butelek.
Myśliwiec jednak nie dał za wygraną i od kilku lat walczy o zmianę prawa tak aby zachęcało winiarzy do produkcji i dawało im możliwość prowadzenia legalnej dystrybucji.
Z tego co słyszałem udało się ponoć nadać Polsce status "kraju winiarskiego"
(Innymi słowy: posłowie uznali, że od tej pory wyporodukowanie wina w naszym kraju jest wykonalne - wcześniej nie było)
Dzięki temu można zmienić ustawę i Myśliwiec ma być kimś w rodzaju konsultanta przy tworzeniu tej ustawy.
Ale kiedy to dojdzie do skutku......