Widzę że w tym temacie też sporo się dzieje! to dobrze, bo najwyżższy czas przestać się krygować że nie ma tematu! może i na to wreszcie nasze kochane władze pozwolą. poczekajmy na precedens jak Łąck sie zalegalizuje. Wtedy i nam może się uda jakieś lokalne .... ....
wracając do tematu - zależy jaka ilość wchodzi w grę. przy malej - polecam też dobrą bańkę na mleko - 10 lub 20l. im większa tym lepiej, bo im wyższa kolumna tym czystrzy....
deflegmator - koniecznie!! bez tego nie ma co w ogóle robić do fuzel zepsuje cały smak, nie mówiąc o wątrobie!!
polecam pogadać w warsztacie szkła laboraoryjnego o delikatną modyfiakcję deflegmatorka - wprowadzić mu odwrocony maly lejek i spod spodu wyprowadzenie na rurke z kranikiem. w ten sposób cały skroplony fuzel spuścisz z boku, a nie wprowadzisz go z powrotem do zacieku
i jeszcze jedna rada - zamontuj drugi termometr nad deflegmatorem. jam na nim dopiero będziesz miał odpowiednią temperaturę identyczną z termometrem na naczyniu- tego używaj do nalewek! masz czyściutką i i zdrowiutką "wódeczkę".
Ja jej osobiście nie piję. służy do zalewania wiśni, pigwy, porzeczki, a olbo roztworu męty, miodu i cytryny - na zimę jako podstawa quazi-grogu - cudowna!
a jak szukasz przygód z czymś większym - sprawdź ofertę Agrncji Mienia Wojskowego i poszukaj "kotłów uniwersalnych"
urządzenie o poj. 100 l. zakręcane tak, że granat można w środku detonować, ze swoim paleniskiem i palnikami gazowymi. cudo!! jak dopasujesz końcówki dostajesz superszczelną i superbezpieczną i superwydajną kolumnę
powodzenia!!
Radwan