radecki napisał(a):
Ja dawałem do skrajnych 4 x fi 6 żebrowany, a do przelotowych 2 x fi 6 żebro. Do betonu plastyfikator i uszlachetniacz - nie pamiętam jaki. Słupki robiłem sam - przy małej ilości i wolnym czasie można się bawić samemu - nie polecam przy dużych ilościach.
Chyba rzeczywiście nie ma po co malować.
Nie ważne co dawałeś do betonu ale w jakiej ilości i z czego to bylo (polimer, zywica melaminowa itp).
Plastyfikatorów jest całe mnóstwo podobnie jak upłynniaczy i napowietrzaczy (zamiast wapna do zaprawy).
Tak ogółem dobry plastyfikator to kupisz tylko w betoniarni a nie w zadnej ,,biedronce budowlanej".
Też robiłem beton na budowie z plastyfikatorami i upłynniaczami. Teraz nie idzie wiercić taki twardy.
Tak z ciekawości - ta betoniania, która sprzedawała mi plastyfikatory po 5zł za 1L prosto z paletopojemnika (sam wybierałem który chcę i ile) tez sprzedaje słupki betonowe po 38zł szt

. Drogo ale wiem że są solidne. Na cemencie nie oszukują.
Małe pytanko jeszcze - beton sam ,,płynął" w formie czy wibrowałeś? Kruszywo sortowane miałes czy pospólkę?
Jaryss uchwycił sedno sprawy.
Dla chcących robić samemu słupki podsyłam przepis na dobry beton - z Hydrobudowy dla ciekawskich.
Dobry beton (jakieś C20/25) to np. 40kg cementu 32,5R B-V, 1,2% plastyfikatora BV, 0,5% upłynniacza FM, 18-20L wody (max połowa masy cementu!!! - to ważne), 4 wiadra 20L kruszywa 0-2mm, 3 wiadra 20L kruszywa 2-8mm, 3 wiadra 20L kruszywa 8-16mm. Jedno wiadro to 30-32kg kruszywa (wiadro około 20L po izolbecie lub dysperbicie). Upłynniacz i plastyfikator najpierw rozrabia się w wodzie zarobowej bo inaczej z cementu zrobi się bezkształtna bryła której niczym nie umieszasz, następnie dajesz cenent (worek), potem 1 wiadro kruszywa 8-16mm, następnie resztę cementu i na końcu na przemian wiadra z różnym sortem kruszywa. W taki sposób umieszłem pełniutkie betoniary a beton płynny jak ta lala. Żadnych grudek skupisk żwiru. Wyjdzie z tego około 350kg betonu.