gbed napisał(a):
U mnie te słupki są 12 lat (świerkowe ale impregnowane ciśnieniowo i tak sprzedawane w OBI i Castoramie) i na pewno jeszcze postoją. Wydaje się, że kluczowe jest żeby ich nie wkopywać tylko wykorzystać te ocynkowane noże. Ale one też 12 lat wytrzymały (w glinianej glebie). Można też (tak zrobiłem altankę i huśtawkę) zamiast wbijanych noży dostać lub zrobić takie specjalne profile, które potem się osadza w betonie wlanym do wykopanego dołka. Jeśli zrobić to z grubej blachy (np. 5 mm) i ocynkować to będzie to znacznie dłużej. Są też w handlu gotowe, ocynkowane do słupków 70x70, ja musiałem robić bo potrzebowałem 140x140 (oczywiście do altanki i huśtawki bo do winorośli mam 70x70).
Te słupki z tymi ocynkowanymi szpicami wytrzymają 20,30 lat pod jednym warunkiem.
Pomalowane,zaimpregnowane.Najważniejsze to są daszki,okapniki nasadzone, naklejone, przykręcone z boku jak kto woli,bo jak się woda, mróz od góry dostanie do belek to są w 5ciu latach do wyrzucenia.To jest i tak za drogo dlatego w winnictwie bez sensu. Dotyczy to również jakich kolwiek drewnianych słupków.Drogie oryginalne słupy betonowe albo ocynkowane są najlepszym rozwiązaniem,na wieki.Jak ktoś chce bardzo tanio to sobie powinien samemu słupki betonowe
zrobić,sam sobie takie do płotów zrobiłem przed 30toma latami.
Stoją do dzisiaj i na pewno następne 30 lat.
pozdrawiam
georg
Georg, dyskusja nie była że ma być tanio, tylko ładnie.
Chodzi o dwa krzewy w ogrodzie.