I Ja odwiedziłem Castoramę w poszukiwaniu kotw do odciągów. Znalazłem "kotwy do mocowania huśtawek" w cenie 11,95 pln. Te 52cm wydają mi się jednak trochę mało i średnica talerzyka też chyba jest zbyt mała do stabilnego zamocowania odciągu.


Kilka postów wcześniej pisał ktoś, że niedawno zamontował takie same i jak na razie nie są wyciągane z ziemi, a czy ma ktoś dłuższe doświadczenie z kotwami o takiej wielkości przy pełnym obciążeniu?
Dodam, iż potrzebne mi one są do nowozakładanych dziesięciometrowych 4 szpalerów (3 deserowe + 1 przerobowy) w piaszczystym terenie i czy w ogóle będą potrzebne kotwy przy tak krótkich szpalerach.
Słupki dębowe 3metrowe (z racji posiadania własnego kawałka lasu)- skrajne pochylone- fi 20cm i więcej, środkowe ok 10cm.
Zastanawiałem się nad osadzeniem słupków skrajnych. Początkowo miałem w planie aby dolną część moczyć w beczce z olejem do poziomu ok 10 cm nad ziemią, a dodatkowo przed wkopaniem owinąć ją streczem jednak po przeczytaniu wielu wątków na forum raczej odracza się takie rozwiązanie ..."wytrzymają max 5 lat nawet z zalepikowaną częścią podziemną i pęknie tuż przy ziemi". W padłem więc na pomysł aby skrócić skrajne słupki i zamontować je na takim uchwycie:

;jednak nie na sztywno, tylko jako ruchome ramię tak aby ciężar grubych pochylonych słupków sam naciągał druty, a w zimie nie trzeba będzie ich popuszczać bo same przyciągną ruchomy słupek.
Ot taki pomysł, co o tym sądzicie?