Taki niski szpaler jest dobry do wykorzystania w uprawie na suchych, stromych stokach - trudnych dla winorośli (zresztą Jankowski też o tym pisze). W warunkach siedliskowych jakie takie lokalizacje oferują możnaby spokojnie zastosować go dla odmian silnie rosnących.

Zboczę trochę od polemiki... Miałem u siebie tzn. w mojej miejscowości w nadleśnictwie zamówione słupy akacjowe o wym. fi 17 cm i 2,5 m długie. Niestety wraz z nadejściem nowej władzy pewne rzeczy się zmieniły i kupienie czegoś takiego obecnie graniczy z cudem bo to niby wszystko ma iść na ogrodzenie szkółek. Las jest traktowany jak prywatny folwark. Znacie jakieś inne możliwości pozyskania słupów akacjowych? Jak to wygląda u was, też są takie problemy? Jakie są ceny?

podobna sytuacja była u nas..ale zamówiłem słupki z dębu płatne było za metr przestrzenny Po przeliczeniu wychodziło ok 2,5zł za słupek, no i miały trochę mniej niż 17 cm. Z tego co tłumaczył mi leśniczy nie bardzo im się szykowanie takiego towaru opłaca /chodzi o robotników leśnych, mają płacone jak za grube , a zabawy przy tym jest dużo więcej/ Ja znalazłem taką ekipę w lesie ...duża butelka płynu rozgrzewającego...i OK. /Wiem że powinno być inaczej/

No to trafiłeś. Nic tylko zaopatrzyć się nawet w dwie takie butelki i jechać do lasu w poszukiwaniu dobrych ludzi. Ciekawe ile musiałbyś zapłacić za to w normalnej sytuacji? Osobiście wolałbym jednak akację niż dęba.

Edit: ale nadleśnictwo wyliczyło Ci 2,5 zł za słupek czy tyle oprócz płynu na rozgrzewkę zapłaciłeś ludziom w lesie?

Spróbuj raz jeszcze z leśniczym..jeśli mu podpowiesz ze dogadasz się z chłopakami..i maja kwaterę z akacją, pewnie sęków robił nie będzie)

2,5zł to cena materiału...'usługa' dodatkowo..ale podkreślam że zrobiłem to zupełnie nie przymuszany)

Nie ma takiej szansy abym się dogadał. U mnie w nadleśnictwie były jakieś niby nieprawidłowości, wprowadzili zarządcę, który teraz jest nadleśniczym. Wszyscy, którzy opalają chałupy drewnem przeklinają gościa. Podobno nawet problem jest z kupnem i pozyskaniem własnym kosztem drewna dla kupców detalicznych.

Cennik na drewno niby na stronie jest, ale jak dzwoniłem z zapytaniem o te słupy to już tacy chętni nie byli. Poza tym jak zwykły, prosty człowiek poza grzybobraniem nie wiele mający wspólnego z lasem może połapać się w takiej tabeli
http://start.lasy.gov.pl/web/mieszkowice/28 Kiedyś (przed zmianami) było to jakoś prosto i czytelnie...

myślę że rozmowa 'oko w oko' jest zdecydowanie korzystniejsza w tej sytuacji. Może właśnie jakieś kompromisy w 'boju' się pojawią. Przez telefon zawsze łatwiej się wykręcić...i rozmawiaj z gajowym lub leśniczym a nie w centrali.

Coś będę musiał pokombinować w tej sprawie bo wymyśliłem sobie wymianą na właśnie akacjowe słupy. Chociaż dogadać się będzie ciężko bo na sam widok nowego szefa wszyscy pracownicy trzęsą portami. Widziałem takie słupy na stronie "spotkaniówki" lecz nie sadzę, aby mieli sprzedaż wysyłkową

Tak ,
kup sobie w Spotkaniówce Przeliczałem wychodziło 40 parę zł za skrajny i 30 parę zł za przelotowy

_________________
Pozdrawiam Artur
http://winnicazamojska.pl

Istotnie, mnie również ta forma prowadzenia krzewu, pokazana na rysunku z książki E. Jankowskiego, wydała się osobliwa. Nie jest to z pewnością klasyczny sznur poziomy Royat, a raczej modyfikacja jednoramiennej formy Guyota. W 1877 r. znane już były w Europie sposoby prowadzenia winorośli w szpalerach opracowane przez doktora Julesa Guyota (1807-1872) we Francji. Skorzystał z nich również w sposób twórczy E. Jankowski. Sądząc z opisu zawartego w rozdziale VI jego książki, "sznur poziomy" (jak go nazywa) to nic innego tylko forma jednoramienna Guyota bez dwuoczkowego czopka zastępczego. Jankowski zaleca tam coroczne odcinanie w jesieni ramienia, które już owocowało i zastępowanie go młodą łozą, co jest istotą systemu Guyota.
Poniżej zamieszczam rysunek z omawianej książki E. Jankowskiego, który przedstawia owocujący krzew prowadzony w formie "sznura poziomego".
kt70

Staram się coś wyszukiwać, bo uważam, że dokonania naszych przodków (również w dziedzinie uprawy winorośli) nie powinny zostać zmarnowane i zapomniane. Korzystajmy z ich osiągnięć w sposób twórczy, stosujmy te rozwiązania, które są praktyczne i przydatne. W dziedzinie form rusztowań szpalerowych istnieje dużo ciekawych rozwiązań. Nie ma form idealnych, skończonych. Każdy autor publikacji o uprawie krzewów winnych proponuje nam inne rozwiązania w tej kwestii. Wystarczy porównać fragmenty prac R. Myśliwca, J. Liska i M. Kaszuby dot. rusztowań. Minimalistyczna forma rusztowania szpalerowego, opisana przez Edmunda Jankowskiego w jego pracy z 1877 r., wydała mi się rozwiązaniem interesującym, możliwym do zastosowania również dzisiaj w uprawie winifer i odmian mieszańcowych o słabszej sile wzrostu. Jeśli wygospodaruję trochę miejsca w ogrodzie, postaram się wykonać niewielkie rusztowanie w oparciu o opis E. Jankowskiego. Bardzo dziękuję Kolegom za interesujące wypowiedzi w tej sprawie. Taka rozmowa jest zawsze twórcza i inspirująca do dalszych przemyśleń i działań.

To rzeczywiście poniosło ich troszkę

Takie prowadzenie już stosowałem z pozytywnym skutkiem na średnio-wysokim pniu. W istocie nie jest potrzebny dwu oczkowy czop, ale w celu otrzymania silnej łozy z nasady pnia czy ramienia, nie należy przeciążać krzewu plonem.
http://i39.tinypic.com/2cem2av.jpg

_________________
Kto chla ten grzeszy, kto pije - modli się. Nie wysyłam sztobrów.

Witam.
Rozstaw słupków jest różny od 2.5 do 4m (wcześniej były posadzone winorośla w odstępach 1.1 do 1.15 m, dlatego żeby były zachowane odległości winorośli od słupków wyszły różne odległości między słupkami).
Drut jest ocynkowany pokryty zielonym PCV, średnica drutu wynosi 2mm z pokryciem PCV 3mm.

_________________
Pozdrawiam. Tadeusz.
________________________________________
Winogrona są źródłem odmładzania ciała i duszy.