Dzień dobry Szanowni Winogrodnicy.
Po przeczytaniu forum i kilku stron internetowych chciałbym zaktualizować wiedzę na temat rusztowania. Dokładniej chodzi mi tu o aspekt ekonomiczny i użytkowy odnosnie słupków.
Przymierzając się do wykonania rusztowania, a mam spory już busz w końcu drugiego roku użytkowania, mam spory przewód myślowy i dylemat czy pójść w słupki betonowe czy też metalowe. Poniżej moja rozkmina wynikająca z braku wiedzy w sprawie słupków stalowych, więc prośba do bardziej doświadczonych coby nie wtopić.
O ile w sadzie jabłkowym zrobiłem słupki betonowe jako masywniejsze pod wyższe nasadzenia i już wiem ile kosztuje to wszystko dźwigania i ile kosztuje (28-35pln za słupek 2,8-3,0m) to zdaję sobie sprawę, że i tak trzeba go wpakować co około 10m bo więcej drutu nie ma co nadwyrężać.
I tu pojawia się pomysł, że ludzie radzą sobie na słupkach metalowych w winoroślach. Moje szpalery mają po około 120m jednym ciągiem - tak wykorzystałem południowe zbocze na mojej działce...
No i teraz w ramach oszczędności słupek ocynkowany z rurki 40x60x1,5 lub 40x60x2,0mm można mieć już za 5pln w hurtowni stali (nie biorę pod uwagę "systemowego" bo 40-45pln/szt mnie całkowicie nie interesuje, ponieważ mam inne wydatki, a trochę czasu na zabawę jest). Zakładam, że taki słupek przewiercę na wylot (drut przepuszcze przez słupek po wykonaniu "jakiejś" ochrony krawędzi, żeby drut zbyt szybko nie zrudział) lub z boku przez przelotkę - co może być znacznie prostsze
https://allegro.pl/oferta/przelotka-uch ... 7197363199Czy ktoś może próbował w ten sposób wbetonować takie słupki stalowe? Widzę w tym sporą szansę na łatwy montaż, ale czy takie słupki potrzymają na winnicy, czy jednak lepiej inwestować od razu w betonowe? Czy stalowe wytrzymają napór wiatru z pełnym obciążeniem krzewami - wszakże zbyt wiele od "systemowych" za 5 dych się nie różnią, a może są i lepsze? Czy ktoś już próbował?
Pozdrawiam Szanownych i cieszę się, że w przyszłym roku pierwsze winobranie o ile nie osy, szpaki czy inne dziadostwo...
