Od zeszłego roku noszę się z zamiarem budowy przydomowej piwnicy ogrodowej.

To co mnie nurtuje, to kwestia czy lepszym rozwiązaniem będzie zbudowana "własnymi ręcami" czy jednak - składam zamówienie i panowie przywożą mi zmodernizowany prefabrykat betonowy?

Dodam, że piwniczka ma służyć do składowania nastawów, wina, magazynowania przetworów, zbiorów z warzywników (ziemniaki i inne), zimowanie niektórych roślin ozdobnych.

Wariant "własnymi ręcami" przewiduje (w wielkim skrócie) wylanie ław ze zbrojeniem, hydroizolację, wykonanie trzpienia do stropu, ściany pionowe wykonane z bloczków betonowych, strop łukowy z cegły rozbiórkowej, wykonanie izolacji Abizolem (lub innym). W przedsionku będą umiejscowione schody. Przed przedsionkiem studnia chłonna z kratką żeliwną. Co do wentylacji to planuje, coś na kształt wymiennika gruntowego.

Warunki geologiczne bdb. - na głębokości 3m piasek (próbny dołek od kwietnia nie wykazuje oznak zalegania wód podpowierzchniowych). Rzędna sufitu ma się znajdować pod poziomem gruntu.

"Własnymi rękami" przy założeniu poprawności wykonania i odpowiedniej izolacji - będzie na pewno najsolidniej. A do tego strop łukowy z cegieł - bajka.

Ale cenowo wyjdzie drogo, nawet jak sam wszystko zrobisz. I roboty na miesiąc od rana do nocy...

Prefabrykowane, nie wiem jak teraz to wygląda, ale jak kiedyś patrzyłem na takie dedykowane piwniczki - to koszty były kosmiczne wręcz.

Wiele osób robi tak, że montują szambo betonowe i robią z niego piwniczkę. Tylko trzeba się tak dogadać, żeby zamontowali dno, wtedy trzeba wymurować 1 rząd pustaków i dopiero ustawić strop. Gdyż standardowe szamba są za niskie i się stanąć później nie da.
Podobno cenowo to wychodzi najlepiej i najmniej roboty.

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

1/ Jeśli ma mieć urok, to muruj (łuk z cegły)
2/ Jeśli ma to być tylko składzik, to rób najmniejszym kosztem.
3/ Ktoś mi kiedyś powiedział, żeby nigdy płodów rolnych nie trzymać z winem w jednej piwniczce. Te drzwi nie wiem, czy są wystarczającą przegrodą...
4/ 2,2m x 2,2m to chyba trochę mało... (ale jeśli to ma być tylko składzik...)
Jeśli zamierzasz tam robić również przelewanie wina, jeśli mają stać jakieś gęsiory 40, 50l...

Warto przemyśleć, ale może są tu inni praktycy...

Jak już robisz dziurę w ziemi, to zrób sobie coś większego
Ja mam coś ok 3m x 5m i jak na razie wystarcza...
Na razie

_________________
patrz w lusterka - motocykle są wszędzie

W zasadzie jeżeli chodzi o prefabrykowane, to jedyna wątpliwość jaką mam - ciągłość hydroizolacji, w szczególności spodniej strony płyty podłogowej. Ewentualnie własnymi rękoma, mógłbym wylać płytę denną i ułożyć na gorąco papę (termozgrzewalną).



Zakładam, że jeżeli między pomieszczeniem z winami a warzywami, etc. będą szczelne drzwi + odrębna wentylacja, to nie powinno być problemu.


Planuje małą produkcję, piwniczka większych balonów jak 25l x 2 do 4 sztuk nie uświadczy. Do tego półki na zabutelkowane. Przygotowanie, rozlewanie, etc. będzie się odbywało w zupełnie innym pomieszczeniu.

Pozdr,
Ł