Też zrobiłem prasę. Śruba 70cm dł. z nakrętką mosiężną - komplet z zasuwy parowej (pracuję w elektrociepłowni). Kosz z dębowych desek 3x3cm ma średnicę ok.35 cm a wysokość 60 cm. Opaski w koszu z rawek rowera Wigry3. Na spodzie prasy kwadratowa brytwanka z piekarnika. Tłok ma grubość ok.8cm (klejone sosnowe deski), a dlatego taki gruby żeby sie nie krzywił i nie przechylał w prasie. Całość jest spawana jak prasy z Biowinu z kształtek 20x40mm.
Rozgniecione owoce prasuję przez firankę (bardzo mocny materiał). Wkładam firanke, wsypuje owoce tak do 2/3 objętości prasy (ok.3 wiadra 10l), skrecam firanke i prasuje 3-4h.
Koszt to max.50zł - wszystko ze złomu
Pozdrawiam!
