Teraz jest piątek, 12 września 2025, 12:13

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 213 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 15  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: czwartek, 11 listopada 2010, 11:48 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4682
Lokalizacja: Rybnik
Ładny kosz. Nie licz na to że przy takich gabarytach prasy będziesz tłoczyć owoce bez rozdrabniania, no chyba, że takie z bardzo cienką skórką. Nie o to też chodzi, żeby cisnąć bez umiaru na suchy wiór - to nie sprzyja jakości wina. Podczas tłoczenia jest też dobrze przemieszać zawartość kosza niż zwiększać siłę nacisku. Po zainstalowaniu łożyska - koszt koło 5 zł, będziesz z tej prasy zadowolony. Jeśli tłok ma za dużo luzu to możesz tłoczyć w worku. Osobiście uważam, że tak jest wygodniej.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 15 listopada 2010, 06:35 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 5 stycznia 2005, 01:00
Posty: 896
Lokalizacja: Siemianowice Śl. winnica SAT 2639°C w Klimontowie Świętokrzyskie
_Andrzej_ napisał(a):
Moje "po weekendzie" jak zwykle trochę trwało ale są wreszcie zdjęcia:
http://winorosl.fotosik.pl/albumy/798176.html

I kilka uwag:
1. Poprzednio źle podałem średnicę tłoka - wynosi 32cm. (objętość prasy ponad 40l).
2. Tłok prawie się nie rozszerza więc luzy które przewidziałem są odrobinę za duże (w praktyce ok 5mm między obwodem całego tłoka a koszem).
3. Muszę koniecznie dołożyć łożysko między śrubą a tłokiem, bo wszelkie rozwiązania zastępcze w stylu pojedynczej kulki, czy innego elementu poślizgowego lub tocznego, nie zdają egzaminu. Przy dużych siłach śruba ucieka na boki z takiej np. kulki i mimo, że solidna (28mm), to boję się że działająca nie w osi mogłaby się wygiąć.
4. Trochę zaniepokoiła mnie "sprawność" tłoczenia. Eksperyment był czysto techniczny - z pozostałości winogron jakie znalazłem u teścia na starym krzaku. Nie zamierzałem robić wina, więc i nie dbałem o szczegóły. Owoce nie zostały rozdrobnione, ale mimo tego spodziewałem się trochę lepszych efektów. Sądziłem, że taka solidna śruba to z kokosa sok wyciśnie, a tu nie... Z ok 15l wsadu, po kilku godzinach powolnego tłoczenia prawie połowa owoców (tych zalegających niżej w koszu) była niemal nie naruszona. Przyczyny mogą być dwie: albo brak łożyska, a co za tym idzie odpowiedniej siły, albo nieprzygotowane owoce prosto z krzaka.
Tak czy inaczej spodziewałem się, że prasa przejedzie się po takich owocach niczym czołg, a tu lipa.

Następny test planuję na jabłkach, ale oczywiście już z łożyskiem.

Ładnie to zrobiłeś, ale faktycznie bez łożyska i stabilnego mocowania śruby z tłokiem to tracisz trochę siły....
Ponadto wydaje mi się że nie docisłeś na maksa bo te cienkie belki mocujęce śrubę nic się nie wygięły.. :)
Co do sprawności to ja mam około 65% białe winogrona - bo tylko chwilę są zgniecione+ pektolit..
natomiast czerwone dają około 75% i więcej..... a to dlatego że fermentują w miazdze i wytłoczenie jest łatwiejsze...

_________________
Pozdrawiam
Leszek_B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 15 listopada 2010, 21:54 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 19 listopada 2008, 01:00
Posty: 258
Lokalizacja: uprawa - Wolbórz /k. Piotrkowa
Leszek_B napisał(a):
Ładnie to zrobiłeś, ale faktycznie bez łożyska i stabilnego mocowania śruby z tłokiem to tracisz trochę siły....
Ponadto wydaje mi się że nie docisłeś na maksa bo te cienkie belki mocujęce śrubę nic się nie wygięły.. :)

Nie oceniaj zastosowanej siły po ewentualnym ugięciu. Konstrukcja jest w miarę przyzwoicie policzona i elementy są tak dobrane (gwint, rama i śruby mocujące) aby wytrzymały do 4 ton nacisku na tłoku. Więc przy "kulturalnym" tłoczeniu nic nie ma prawa się wyginać. Profile użyte jako poprzeczka ze wspawaną nakrętką mają 40x20x2mm, a śruba trapezowa 28mm. W sumie trochę żałuję że nie zachowałem notatek z moich wyliczeń, bo włożyłem w to sporo czasu (musiałem przeprosić się po kilku latach rozłąki z mechaniką i wytrzymałością materiałów), a dziś pamiętam już tylko wyniki w kategorii 0/1 - czyli spełnia/nie spełnia...

_________________
pozdrawiam Andrzej


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 16 listopada 2010, 23:42 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 5 stycznia 2005, 01:00
Posty: 896
Lokalizacja: Siemianowice Śl. winnica SAT 2639°C w Klimontowie Świętokrzyskie
_Andrzej_ napisał(a):
Leszek_B napisał(a):
Ładnie to zrobiłeś, ale faktycznie bez łożyska i stabilnego mocowania śruby z tłokiem to tracisz trochę siły....
Ponadto wydaje mi się że nie docisłeś na maksa bo te cienkie belki mocujęce śrubę nic się nie wygięły.. :)

Nie oceniaj zastosowanej siły po ewentualnym ugięciu. Konstrukcja jest w miarę przyzwoicie policzona i elementy są tak dobrane (gwint, rama i śruby mocujące) aby wytrzymały do 4 ton nacisku na tłoku. Więc przy "kulturalnym" tłoczeniu nic nie ma prawa się wyginać. Profile użyte jako poprzeczka ze wspawaną nakrętką mają 40x20x2mm, a śruba trapezowa 28mm. W sumie trochę żałuję że nie zachowałem notatek z moich wyliczeń, bo włożyłem w to sporo czasu (musiałem przeprosić się po kilku latach rozłąki z mechaniką i wytrzymałością materiałów), a dziś pamiętam już tylko wyniki w kategorii 0/1 - czyli spełnia/nie spełnia...

No tak..... wcześniej napisałeś:
"4. Trochę zaniepokoiła mnie "sprawność" tłoczenia. Eksperyment był czysto techniczny - z pozostałości winogron jakie znalazłem u teścia na starym krzaku. Nie zamierzałem robić wina, więc i nie dbałem o szczegóły. Owoce nie zostały rozdrobnione, ale mimo tego spodziewałem się trochę lepszych efektów. Sądziłem, że taka solidna śruba to z kokosa sok wyciśnie, a tu nie... Z ok 15l wsadu, po kilku godzinach powolnego tłoczenia prawie połowa owoców (tych zalegających niżej w koszu) była niemal nie naruszona. Przyczyny mogą być dwie: albo brak łożyska, a co za tym idzie odpowiedniej siły, albo nieprzygotowane owoce prosto z krzaka.
Tak czy inaczej spodziewałem się, że prasa przejedzie się po takich owocach niczym czołg, a tu lipa. "

Więc skoro porównałeś Twoje tłoczenie do przejazdu czołgu po owocach tj. jakichś 40 ton nacisku to te beleczki jednak przy takim nacisku by się wygięły, ale skoro tłoczyłeś "kulturalnie" całe jagody to wypadało by może przeliczyć jaki sumaryczny nacisk jest potrzebny do ich rozgniecenia....
Natomiast na szybko sprawdziłem jaki nacisk ma hydroprasa tj. do 4 bar co daje po przeliczeniu na Twój tłok około 3,2 tony i z taką siłą jak byś zadziałał to pewnie udało by się wycisnąć wszystko tak jak w hydroprasie, którą to oceniano tu na forum, że ma najlepszą sprawność....

_________________
Pozdrawiam
Leszek_B


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 18 listopada 2010, 23:35 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 19 listopada 2008, 01:00
Posty: 258
Lokalizacja: uprawa - Wolbórz /k. Piotrkowa
Leszek_B napisał(a):
Więc skoro porównałeś Twoje tłoczenie do przejazdu czołgu po owocach tj. jakichś 40 ton nacisku to te beleczki jednak przy takim nacisku by się wygięły, ale skoro tłoczyłeś "kulturalnie" całe jagody to wypadało by może przeliczyć jaki sumaryczny nacisk jest potrzebny do ich rozgniecenia....
Natomiast na szybko sprawdziłem jaki nacisk ma hydroprasa tj. do 4 bar co daje po przeliczeniu na Twój tłok około 3,2 tony i z taką siłą jak byś zadziałał to pewnie udało by się wycisnąć wszystko tak jak w hydroprasie, którą to oceniano tu na forum, że ma najlepszą sprawność....

i tu się zgadzamy - nie cisnąłem na maksa, głównie ze względu na brak łożyska. Z prowizorycznej kulki, którą zastosowałem, śruba zjeżdżała na boki i bałem się jakiegoś skrzywienia. Bo przy bocznych siłach moje obliczenia trafiłby szlag i mogło by się zdarzyć jakieś kuku ze śrubą...

_________________
pozdrawiam Andrzej


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 19 listopada 2010, 15:06 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): poniedziałek, 10 maja 2010, 22:06
Posty: 222
Lokalizacja: ogród z winoroślą - Nowy Targ (Podhale - 600m npm.)
Mam pytanie dotyczące tacki pod kosz. Widziałem w sklepie formę do pizzy (fi 30cm) i w opisie jest podane, że z blachy ocynkowanej a z ikonki wynika, że nadaje się do żywności (no w sumie ma być do pizzy). Czy może być taka tacka do prasy? Jeśli nie, to gdzie mogę zakupić odpowiednią tackę, bo już zwiedziłem chyba wszystkie sklepy w okolicy i nigdzie nie znalazłem nic odpowiedniego?

_________________
Pozdrawiam Piotr


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 19 listopada 2010, 17:11 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4682
Lokalizacja: Rybnik
Jeśli to ocynk to się nie nadaje, choć dziwi mnie, że to ocynk, formy są raczej ocynowane.
Na tackę tylko kwasówka. Idź do warsztatu, gdzie robią w stali kwasoodpornej i na pewno ci zrobią za litr albo dwa ;) tackę ze spustem.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 19 listopada 2010, 18:47 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): sobota, 26 czerwca 2010, 21:39
Posty: 559
Lokalizacja: Żarki (Jura) 325m npm
Ja dostałem od sąsiada starą przedwojenna prasę do wyciskania oleju ze słonecznika wykonaną z żeliwa.
Po odczyszczeniu i pomalowaniu wyszła zgrabna prasa.
Zamiast beleczek dębowych zastosowałem (podobne widziałem na forum) blachę nierdzewną z drobnymi otworami.
Aby żeliwo nie reagowało z kwasami, dno prasy powlekłem na gorąco warstwą wosku.
Prasa sprawdziła się, a pierwsze czerwone wino powolutku zaczyna nabierać mocy.
Jak zrobię kilka zdjęć to dołącze do postu.
Pojemność prasy nie jest duża około 12L , ale to na początek, bo większa na około 60L jest już w połowie zrobiona.

_________________
Pozdrawiam z Jury Krakowsko-Częstochowskiej
Jerzy
Szkółka Winorośli "ŻarWin" nr 24/09/6149


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 20 listopada 2010, 09:05 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): poniedziałek, 10 maja 2010, 22:06
Posty: 222
Lokalizacja: ogród z winoroślą - Nowy Targ (Podhale - 600m npm.)
Misza napisał(a):
Jeśli to ocynk to się nie nadaje, choć dziwi mnie, że to ocynk, formy są raczej ocynowane.

Misza, masz rację. Forma jest ocynowana - mój błąd. Ale ona też się nie nadaje? Dlaczego?

_________________
Pozdrawiam Piotr


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 20 listopada 2010, 09:14 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4682
Lokalizacja: Rybnik
W kontakcie z kwaśnym sokiem dość szybko zardzewieje. Cyna nie zabezpiecza dobrze przed korozją.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 20 listopada 2010, 09:19 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): poniedziałek, 10 maja 2010, 22:06
Posty: 222
Lokalizacja: ogród z winoroślą - Nowy Targ (Podhale - 600m npm.)
Rozumiem. A czy taka blacha wchodzi w jakąś reakcję z sokiem? Bo jeśli nie to bym mógł ją zastosować zanim zardzewieje i zanim dorobię się takiej z nierdzewki.

_________________
Pozdrawiam Piotr


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 21 listopada 2010, 22:55 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 19 listopada 2008, 01:00
Posty: 258
Lokalizacja: uprawa - Wolbórz /k. Piotrkowa
Cyna nie jest "najzdrowszym" materiałem. I słyszałem, że zwłaszcza w niskich temperaturach roztworu mającego z nią kontakt, daje jakieś negatywne efekty dla zdrowia.
Szczegółów niestety nie znam, ale zdaje się, że jakieś ludy używające niegdyś na co dzień naczyń cynowych skończyły nie najlepiej.

_________________
pozdrawiam Andrzej


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 21 listopada 2010, 23:15 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): sobota, 26 czerwca 2010, 21:39
Posty: 559
Lokalizacja: Żarki (Jura) 325m npm
To zjawisko nosi nazwę "Trąd Cyny" i zachodzi faktycznie w tepmeraturze poniżej 18' C.
Jednak w codziennej praktyce, o ile nie ma uszkodzeń mechanicznych, to naczyń ocynowanych uzywało się do przechowywania mleka.
Ja sam w ocynowanym pojemniku ponad 20 lat przechowywałem miód z własnej pasieki i nie zauważyłem aby coś niepokojącego działo się ze smakiem miodu.

_________________
Pozdrawiam z Jury Krakowsko-Częstochowskiej
Jerzy
Szkółka Winorośli "ŻarWin" nr 24/09/6149


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 6 stycznia 2011, 11:57 
Offline
przedszkolak
przedszkolak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 9 listopada 2008, 01:00
Posty: 84
Lokalizacja: Myszków
To i ja pochwalę się moją 20 litrową hydro-praską:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Prasę robiłem w całości sam (oprócz gumowej membrany i detali hydraulicznych doprowadzających wodę). Dzięki uprzejmości Macieja, który to udostępnił mi rysunki schematyczne budowy prasy 80 litrowej Pillan, miałem możliwość to wszystko zrobić. Wszystkie użyte materiały (oprócz zasilania wodą) to nierdzewka. Te zdjęcia są z przed 2 lat kiedy to prasa została ukończona. Na dzień dzisiejszy wygląda troszkę inaczej. Kilka wyciskań owoców ujawniły newralgiczne punkty, które należało wzmocnić. Podstawa prasy jest teraz okrągła i wykonana z blachy 6mm. Został też wzmocniony górny dekiel gęstym ożebrowaniem. W tych punktach przy dużym ciśnieniu blacha odkształcała się.

Aktualna fotka:

Obrazek

Doszedł też odpowietrznik, który jest niezbędny przy napełnianiu prasy wodą:

Obrazek

Ogólnie prasa sprawuje się bardzo fajnie. Wyciskanie winogron, porzeczek wykonuje się bardzo szybko. Cały kosz (20 litrów) po fermentacji w miażdżce wyciska się ok. 10 minut. Z wiśniami jest trochę gorzej, trwa to dłużej i trochę pryska na boki. Ale w tym sezonie mam zamiar dorobić sobie "pokrowiec zewnętrzny" (podobnie jak w prasach firmy SPEIDEL) nakładany na kosz prasy. Idealnie zatrzymuje pryskanie boczne. I jeszcze jedna przeróbka która będzie robiona, to zmiana kosza. Będzie on wykonany z blachy nierdzewnej z perforacją (oczkami) o średnicy ok. 1mm, tak jak w oryginale.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 6 stycznia 2011, 14:28 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 14 maja 2008, 01:00
Posty: 1973
Lokalizacja: Na północ od Tarnowa ;)
Gratulacje kolego.
Mam Tiga i czasem spawam to i tamto w kwasówce.
Zbieram się od dawna za coś podobnego ale nie ma mi kto dać kopa :lol:
Napisz gdzie walcowałeś blachę na kosz.
Z resztą jeśli możesz to podaj jeszcze więcej informacji.

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 213 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 15  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO