marjanek6 napisał(a):
Odkurzam ten wątek, żeby pochwalić się własnym patentem.
Pierwszy proces - odszypułkowanie - żadna rewelka - trzeba zmobilizować rodzinę, która chce potem uczestniczyć w testowaniu osiągnięć rodzinnego winiarza.
Ale do miażdzenia w użyłem w tym roku maszyny za 11,99, którą kupiłem w markecie budowlanym. Jest to "tarnik do styropianu" czyli mała packa jak do zacierania tynku, która na części roboczej ma blachę ocynkowaną podziurkowaną tak jak tarka do ziemniaków. Do tego miska z tworzywa, najlepiej prostokątna. Do miski wsypać niewielką ilość jagód, tak ze 2 cm grubości i naciskając tym tarnikiem bez problemu miażdży się jagody gdyż ostre zadziory na blasze przecinają skórkę ułatwiając rozgniatanie. Moje tegoroczne osiągi: 40kg Aurory - 50 min, 60 kg Ronda (trochę twardsze) 1h40min. W poprzednich latach kombinowałem z tłuczkiem do zimniaków + mikser i takie ilości trwały godzinami.
Oczywiście nie jest to patent dla obszarników, nawet tych klikuarowych ale hobbystów kilkukrzaczkowych jak ja - w sam raz.
PS.
Promień rozbryzgu: zero.
Dobry pomysł jak napisałeś "nie jest to patent dla obszarników",ale jest jeden problem ! Powierzchnia tarnika do styropianu jest z blachy ocynkowanej a ocynk przy zetknięciu z kwasami nie jest bierny dla naszego zdrowia

. Jeżeli tak ci się sprawdził ten sposób miażdżenia gron to zmodyfikuj to narzędzie i zastąp powierzchnie cierną z ocynku na blachę nierdzewną .
__________________
Pozdrawiam - Janek