Jfire napisał(a):
Potrzebuję kosić trawę w winnicy, sadzie i powiedzmy "na łące" razem ok 1 ha - więc myślałem o kosiarce bijakowej ciężkiej 125 cm z młotkami o wadze 0,7 kg
Dużo nad tym też rozmyślałem. Szczególnie w aspekcie tego, czy na 2x czy na 1x będzie trzeba kosić międzyrzędzia...
Ostatecznie kupiłem kosiarkę pielęgnacyjną - szer 150 cm (taka z 3 "śmigłami-nożami" do koszenia). To jest kosiarka do koszenia trawy i znanego terenu, bez np. samosiejek, pniaków czy kamieni.
Myślę, że ta pielęgnacyjna jest najdelikatniejsza, ale po "łące" pójdzie ze 3 x szybciej niż bijakowa.
Yanmar 16.5 KM daje rady z tą kosiarką, chociaż jest mu już ciężko. Przydało by się więcej mocy. Ale za to fajnie pasuje między rzędzy 200 cm.
Jfire napisał(a):
glebogryzarce separacyjnej 125 cm do uprawy pod warzywa, równania działki i od czasu do czasu winnicy. To sprzęty podstawowe a w przyszłości może jakąś bronę talerzową albo kultywator a może nawet pielnik hydrauliczny.
Nie wiem czy aż separacyjna jest do tego potrzebna.
Znowu, trzeba przemyśleć czy na 2x czy na 1x trzeba będzie jeździć...
Ja mam:
Kultywator 125 cm przerobiony na 160 cm - dodane zęby i gęsiostopki. Yanmar 16 KM ciąga go bez problemu.
I glebogryzarkę zwykłą 140 cm - i tutaj Yanek daje rady, chociaż trzeba wolno jechać, na 1 biegu "żółwiu".
Kultywatorem praca idzie 4x szybciej. I 160 cm ładnie robi robotę.
Ale glebogryzarką dokładniej, i zmieli np. ścięte pasierby.
Ziemia ciężka i morka. Spadek lekki, może ze 2%.(to dużo wpływa na użytkowanie)