Heniu, zgadzam się oczywiście z Tobą że dłużej pożyje, ale tylko wówczas, gdy efekty jego działania czyszczącego nie doprowadzą do jego wcześniejszego zatarcia. Ja osobiście wyjmowałem z kanałów olejowych wału korbowego efekty czyszczącego działania oleju syntetycznego po zmianie z mineralnego - efekt zatarta panewka korbowodowa, gdyż kanał został po prostu zaczopowany przemieszczającymi się farfoclami których nie wyłapał filtr - pewnie nie zdążyły do niego dotrzeć. Zapewniam Cię, że wcześniej silnik ten ani kilometra nie pracował na selektolu, nawet na selektolu specjal a miał przejechane jedynie 160tkm i miał 6 lat, i na prawdę, nie jest to jedyny znany mi przypadek takiej sytuacji, był on tym bardziej bolesny, że dotyczył naszego rodzinnego samochodu, choć na szczęście nie była to moja decyzja o takiej zmianie oleju. Zresztą nawet kilkakrotnie w artykułach w prasie fachowej był podejmowany ten temat, niestety nie mogę już w chwili obecnej podeprzeć się konkretnymi tytułami, gdyż przy przeprowadzce wszelka jak mi się wydawało już zbędna makulatura trafiła na przemiał.
Napisałem o tym jedynie po to, aby poinformować o takim ryzyku, oczywiście nie ma na to reguły, ale szkoda by były, gdyby nawet choć jeden z traktorków winoogrodnikowej braci padł z tego powodu.
Sam chętnie zalał bym swoją kubotkę syntetykiem, ale tego nie uczynię ze zwykłej ostrożności.

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Po kilkakrotnym użytkowaniu mojego dragstera już wiem na pewno jaką wadę mają te Kuboty - . . . nie ma gdzie wcisnąć /w czasie pracy żeby była pod ręką, gdy z nieba żar sie leje/ puszki z piw. . . . to jest tej no wody do picia.

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Bo tego sie nie umieszcza w Kubocie tylko w żołądku.

No chyba że wolisz grzańca

[quote="przemar"] ...wadę mają te Kuboty - . . . nie ma gdzie wcisnąć /w czasie pracy żeby była pod ręką, gdy z nieba żar sie leje/ puszki z piw. . . . to jest tej no wody do picia.

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.

[quote="przemar"]Po kilkakrotnym użytkowaniu mojego dragstera już wiem na pewno jaką wadę mają te Kuboty - . . . nie ma gdzie wcisnąć /w czasie pracy żeby była pod ręką, gdy z nieba żar sie leje/ puszki z piw. . . . to jest tej no wody do picia.

[quote="przemar"]Po kilkakrotnym użytkowaniu mojego dragstera już wiem na pewno jaką wadę mają te Kuboty - . . . nie ma gdzie wcisnąć /w czasie pracy żeby była pod ręką, gdy z nieba żar sie leje/ puszki z piw. . . . to jest tej no wody do picia.

_________________
winogrodnik jak wino, czym starszy tym lepszy

[quote="heavy"]...Ponieważ mam studnię głębinową, a woda ma ok 5-7 stopni to wkładam buteleczkę do wiaderka z arktyczną wodą i jest super.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

[quote="Maciej"]Odkręcasz lusterko (nie dość, że po prawej, to w ogóle na grzyba Ci lusterko) i przykręcasz uchwyt na piwodę.

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Częstotliwość wymiany oleju, w tym modelu wynika z braku typowego filtra oleju silnikowego. Jest tylko filtr siatkowy z magnesem. Podobny filtr filtruje olej przekładniowy.

U mnie wg instrukcji wymiana oleju co 100mh. Się zastanawiam czy nie wydłużyć, bo jakoś nie uśmiecha mi się wymieniać 4-5 razy w sezonie. Jak wcześniej napisałem zalałem Motula 10W40 - półsyntetyk. Filtr oleju tez dość solidny. Porównując przebieg do wymiany 10 tys w moim Subaru, daje przy średniej prędkości 60km/h czas 166h. Musze zagadać z serwisem Kubota, może coś doradzą, bo jakoś mi się nie chce wierzyć, że w minikoparkach Kubota wymieniają olej co 3-4 tygodnie...

Weź jednak pod uwagę taki element, że te 10tkm subaru nie robisz przy obrotach silnika równych prawie że obrotom max.
Obroty PTO są dostosowane do prędkości obrotowych silników odpowiednio-
B6000 2700 kiedy obr max to 2900
B5000 3000 max to 3200 więc np glebogryzarkując pół dnia silnik chodzi dość żwawo. Ile twój subaryn poleciałby na godzinę choćby na 4 przy obrotach silnika mniejszych od maxymalnych jedynie o 10%? i ile wówczas te 100 godzin pracy dało by km?

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

Pewnie by dał radę...
W 1989 roku w USA był test seryjnego auta (ten sam silnik co mój, tylko buda sedan) na dystansie 200 tyś km. Średnia wyszła 232km/h, więc musieli dość żwawo pomykać...

Jeszcze jedna sprawa dot mojej Kubotki.
Przy zapiętej gelebogryzarce lub innym obciążaniu na PTO, przy cofaniu dość mocno stuka w łączniku pomiędzy skrzynia a silnikiem. Podejrzewam że padło łożysko lub krzyżak, może ktoś się bardziej orientuje lub posiada manuala do ZB1902-M.

Jeszcze jedna konsultacja w sprawie obrotów podczas pracy.
Rozmawiałem z gościem, który sam używa 4 ciągników i naprawia wszystkie, jakie są na rynku (nie tylko ciągniki zresztą, kombajn to dla niego przekąska przed obiadem ). Stwierdził, że nie ma potrzeby żyłować silnika i w normalnych warunkach należy stosować prędkość obrotową 2000-2200 obr/min, silnika oczywiście, a nie WOM.
Wyższe prędkości obrotowe na wyczucie, kiedy zaczyna brakować mocy. To w sumie zgodne z moimi obserwacjami, jak jeździłem Omegą turbodieslem. Przy 100-120 km/h na 5. biegu wychodziło ok. 2000-2300 obr./min.

Dziś wymieniłem olej w silniku, więc mogę napisać ze 100% pewnością, może się komuś przydać - filtr oleju do kubotek b5000 to filtron OP557. Poszedłem do sklepiku gdzie zawsze się zaopatruje w tego typu rzeczy, i pytam nieśmiało, czy miła Pani w mądrych księgach nie znalazła by przypadkiem filtra do takiego cuda, a Pani puk puk w komputer i mówi że do kuboty B5000 ma filtrona za 18zł .

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse