Dziękuję Ci, że choć Ty tu zajrzałeś.
No tak miałam te obawy co do tego braku koła.
Cena b.dobra, szkoda.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Koło można za parę złotych zapewne dorobić...

_________________
To pisałem ja, Jakub.

Ps. „Nie pytaj co rząd może zrobić dla ciebie, pytaj jak temu zapobiec!".

https://youtu.be/bOL1dUnBNPc

Na filmie nawet lekko to chodzi, ciekawe czy dobrze rozdrabnia.

Używałem kiedyś podobnego młynka i brak koła nie stanowił żadnego problemu. Zresztą koła w moim obecnym młynku nie nazwałbym zamachowym.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

A jak z wybieraniem szypułek?

Na stronie eurowinu, w opisie młynka jest ciekawa uwaga, że korzystniej jest wyciskać sok
z gałązkami, bo się lepiej wyciska.

Cytuję

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Ja wyciskam z szypułkami, ale wobec braku jakichś spektakularnych wyników winifikacji, nie wiem czy dobrze robię, moje wina mają jakiś taki piwniczny zapaszek. Nie wiem, z czego to wynika, czy tłoczenie z szypułkami się do tego przyczynia? W sumie na 6 sensownych większych nastawów, 2 były od tego wolne, ale wszystkie tłoczone z szypułkami. (owoce tylko zdrowe, bez śladów mączniaków w tym na szypułkach - same białe)

_________________
GZEHO

Ciekawe, jednak wydaje mi się, że zapach piwniczny to pochodzi od jakiś grzybów.
Tak mi się kojarzy z pleśnią po prostu.
Założę wątek w wytwarzaniu wina.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Jolu, zdecydowałaś się na ten mlynek, który podlinkowalas? Czy on posiada regulację rozstawu wałków?

Zdecydowałam się, nie ma regulacji.
Młynek właśnie został do mnie wysłany.

Zdecydowałam się z dwóch ważnych powodów: cena i waga.
Ja mam takie szczęście, że zostaję czasem sama na winobranie, nie poradziłabym sobie z młynkoszypułkowarką.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Poradziłabyś sobie.

_________________
Przydomowa mikroWinnica Siekierników, 80 krzewów. Marcin

Wzięłaby pod pachę?
Mnie się to jakoś nie udaje.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

No bez przesady, nie mam na myśli nic o noszeniu na rękach.
Wiadomo bezsprzecznie, że do przeniesienia najlepiej mieć do dyspozycji dwie osoby. Ja w pojedynkę posiłkuję się dwoma ramionami jako podnóżkami. Może nie najwygodniej, ale się da. Najlepiej spróbować przed ewentualnym zakupem u kogoś.

_________________
Przydomowa mikroWinnica Siekierników, 80 krzewów. Marcin

Zdecydowałam się na ten młynek i w sumie nie żałuję, bo pieniądze nie bardzo duże,
a jednak trochę sprawniej mi poszedł przerób.
Kręcenie korbką zupełnie bez wysiłku.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Za rok zastosuj w roli napędu wkrętarkę akumulatorową.
Korbkę zdejmujesz, zakładasz wkrętarkę i ino furcy

J.

_________________
To pisałem ja, Jakub.

Ps. „Nie pytaj co rząd może zrobić dla ciebie, pytaj jak temu zapobiec!".

W ogóle nie ma takiej potrzeby, wszystko przebiega tak lekko i sprawnie.

_________________

Pozdrawiam- Jola.