ROMEK napisał(a):
Tireks napisał(a):
Tak więc, jeżeli ktoś ma więcej niż 100 krzewów i nie mieszka blisko winnicy - to lepiej zapomnieć o jednoosiowcach (miałem dwa).
??
Moja winniczka będzię się rozrastała kilka kroków od domu ,mam w planie zakupić właśnie jakiegoś jednosiowca ,teren płaski .
Może ktoś z forumowiczów ma lepsze doświadczenia z takimi maszynami , mam zamiar mieć więcej niż 100 krzewów.
Pozdrawiam ROMEK
Jak wcześniej mówiłem - miałem dwa takie jednoosiowce. Mają plusy dodatnie i plusy ujemne

Wszystko zależy, jak dużo masz czasu - bo jeżeli to blisko domu to fajna sprawa i dasz radę jednoosiowcem i 1000-2000 krzewów obskoczyć. Ale jeżeli będziesz miał kilkaset krzewów, i nikogo sensownego do pomocy to jak w przysłowiu: kto nie ma w głowie ten ma w nogach - dosłownie uchodzisz się za wszystkie czasy. Bo jak policzysz tak: długość rzędów x ilość przejść potrzebne do uprawy + przejście z opryskiwaczem + przejście z ew. "przecinką" + .... to robią się ładne kilometry

Zakup sprzętu jednoosiowego to też wyzwanie - bo chińszczyzna raczej rady nie da. A czasu na przemyślenie co, kiedy i jak zrobić w winnicy braknie.
U mnie stosowałem Czeski Vario z przystawkami oraz starą niemiecką Agrię - glebogryzarkę i kosiarkę (na korzyść tej drugiej). Koszt zakupu to ok. 2500-3500 - za sprzęt używany w przyzwoitym stanie. No chyba, że masz kogoś za zachodnią granicą i kupisz za przysłowiowe 100 E

Przez dwa lata trzeba do tego dorzucić sporo kasy na paliwo (przynajmniej w moim przypadku glina i górki szło minimum 5-8 litrów benzyny na obróbkę glebogryzarką) i drobne naprawy np. sprzęgło (Vari). No i najważniejsze - ręce po całym dniu wydłużają się o 20 cm a Ty wypijesz z 10 litrów wody

W moim przypadku - żona kiedyś rzuciła hasło, że przydałby się mały "traktorek" - czego nie musiała powtarzać dwa razy

) I teraz z perspektywy prawie 3 lat - nie wymieniłbym na nic jednoosiowego. Bo i pali na cały sezon może ze 30 litrów ON, napraw 0, a w dużo większym zakresie go wykorzystuję. Obróbka kultywatorem/glebogryzarką + oprysk - zajmuje mi teraz łącznie kilka godzin (ok.4 zamiast 10). Niestety, ale wydatek przy zakupie to też większy - bo prawie 2-3x. Decyzja należy do Ciebie.
Jak będziesz chciał to poszukam fotek moich "archiwalnych" sprzętów.