Tak pomysł znalazłem dzisiaj gdzieś w sieci. I tu pytanie do kolegów chemików co myślicie na ten temat ? Mam parę dylematów, a chciałbym spróbować. Jak zatrzymać wypłukiwanie glikolu z drewna. Rozpuszczanie siarczanu w glikolu, czy się rozpuszcza? - zresztą jutro sprawdzę

Heniek

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT

Nie wydaje mi się, żeby to miało wielki sens. Nie chce mi się wierzyć, żeby mieszanina glikolu z siarczanem miedzi mogła twale związać się z drewnem.
Sam glikol jest bardzo dobrze biodegradowalny.
Możesz podać linka.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Nie pamiętam. To były jakieś wpomnienia hodowcy jeleniowatych. Ale po przemyśleniu rezygnuję jednak z tego glikolu. To jest badziewie gorsze od herbicydów. Tam gdzie się rozleje nic 2-3 lata nie chce rosnąć.

Heniek

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT