Misza napisał(a):
Jeśli zamierzasz docelowo uprawiać większy areał to od razu celuj w używany ciągniczek dwuosiowy (Kubota, Yanmar itp.)
Jeśli masz zamiar poprzestać na tym to ta maszyna jest i tak za słaba, nie wspominając o jakości wykonania. Nówka glebogryzarka z niezależnym napędem za 3 kPLN to nie może być nic dobrego
Jako że od pięciu lat wykorzystujemy na naszej działce wspomniane urządzenie za 3k, tylko kupowane jako Hortmasz, mogę odpowiedzieć krótko, nie masz Mietku racji.
15 arów jest nią regularnie obrabiane. Oprócz wymiana oleju, jednokrotnej wymiany świecy oraz naprawienia kabla od wyłącznika zapłonu (ale to była sądząc po śladach robota gryzoni),
nic się z nią innego nie działo. Lejesz paliwo i robi robotę.
Oczywiście nie jest ideałem. Podany przez Ciebie drugi link do Hortmasza pokazuje, że maszyna rozwija się w dobrym kierunku.
Regulowana kierownica, metalowe przeniesienie napędu (mój paskowy daje radę), przeciwbieżne ostrza glebogryzarki na pewno poprawiają komfort i jakość pracy.
Niestety tego rodzaju opcje 5 lat temu nie były dostępne w tego typu urządzeniach. Były oferowane w urządzeniach na zdecydowanie innych pułapie kosztowym.
Wracając do Twojego pytania. Jeśli masz plan powiększania areału do ponad hektara, tak jak napisał Mietek tylko traktorek 2 osiowy.
Jeśli obecny areał ma być docelowym, ulepszony Hortmasz w zupełności wystarczy.