Uważam, że problem: 'czym wiążemy i jak uniknąć przewężeń' w dużej mierze zależy od wielkości winnicy i na ile jesteśmy w stanie nad wszystkim zapanować. Ktoś ma kilka krzaków to może wiązać czym chce bo zawsze może wiązanie poluźnić lub przywiązać inaczej. Czym większa winnica tym chyba większy problem.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

tak masz niewątpliwie rację,ale przewężania powodują zwężenie wiązki przewodzącej asymilaty z liści do korzeni,i z korzeni do łozy(kwiatostanów,liści,pąków) obrączkowanie powoduje zatrzymanie produktów wytworzonych w procesie fotosyntezy przez liście i skierowanie ich do odżywiania gron,podobny cel ma zabieg uszczykiwania czubków latorośli przed i w czasie kwitnienia.

_________________
Rafał

Przywiązywanie sznurkiem jest ryzykowne - kilkukrotnie sam złapałem się na tym iż na czas nie poluzowałem sznurka czy to na drzewkach owocowych, czy winorośli. W tym roku podczas okrywania ziemią jeden z krzewów z przewężeniem po sznurku pięknie stracił 1/3 głównego pędu - oddzieliło się jak odcięte sekatorem. Lepsze chyba są jednak jakieś tasiemki z materiału czy taśma tapenera.

_________________
Pozdrawiam, Radek


Wino jest przyjacielem mędrców i nieprzyjacielem pijaków.

http://www.euroflora.pl/tabid/448/Type/ ... fault.aspx
Co myślicie o tych klipsach zdałyby egzamin przy winorośli

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/

Do mocowania pni to się nie nada ze względu na szerokość, po prostu pień się tam nie zmieści, ale do latorośli myślę, że tak. Trochę się to to pewnie będzie wrzynać, ale nie wszystkie latorośle używa się do wyprowadzania formy na następny sezon.

_________________
Szkółka winorośli Jutrzenka nr 32/04/4182
https://szkolkajutrzenka.wordpress.com/
https://www.facebook.com/Szkółka-Jutrzenka-340179123371843/

No to tutaj mamy zgrzyt, bo wcześniej zrozumiałem, że takie odciśnięte sznurki z czasem się zabliźnią i nie będzie problemu dla rośliny...

Pozdrawiam,
Zygmunt.

Dzisiaj testowałem zakupione Bindex'y, pierwsze wrażenia bardzo pozytywne. Wykonane z wyglądającego solidnie, elastycznego materiału (modyfikowana guma ?). Ramiona i łozy łatwo przyczepia się do druta. Mocowanie wygląda estetycznie. Jeżeli będą trwałe i będą się rozciągać wraz z grubieniem , super sprawa.

_________________
Pozdrawiam Rafał

Profil wiki - wykaz uprawianych odmian

Jak tam?
Ktoś jeszcze używał te gumeczki i podzieli się wrażeniami?
Zastanawiam się nad zakupem, bo mam już dosyć wiązania sznurkiem od snopowiązałki

_________________
patrz w lusterka - motocykle są wszędzie

Polecam gorąco.
Dobrze trzymają, rozszerzają się wraz z grubnięciem latorośli.
Po sezonie jak nowe.

Warto zakupić

_________________
Pozdrawiam, Piotrek

Używam tree-fixów trzeci sezon i są jak nowe. W tym roku kupiłem tez bindexy (delikatniejsze) są Ok. Jak z trwałością zobaczymy za 3-4 lata. Te gumki to super sprawa.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

No i rozmiar...
Brać 6 i 9cm, czy 9 omiotę wszystko? (przy mniejszym drucie / latorośli można chyba tę 9-tkę okręcić raz wokół drutu i wtedy nie będzie za "długa"...)
Dobrze kombinuję?

_________________
patrz w lusterka - motocykle są wszędzie

95% używam 6cm. 9cm sporadycznie. 6 cm idealne do podwiązania łozy co roku.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Dzięki Zodiak.
Zamówiłem 6cm
PS
Zauważyłem, że w Twoim poście z 2014 napisałeś, że 6cm używasz sporadycznie, a głównie idzie 9cm.
Teraz napisałeś wręcz odwrotnie...
Coś się zmieniło?

_________________
patrz w lusterka - motocykle są wszędzie

Może inaczej:
6cm łoza do drutu
9cm pień do tyczki lub drutu.

Ostatnio szlo mi dużo 6cm bo wiązałem łozę do drutu. Tapener nie dawał rady w niskich temp.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

No i wszystko jasne.
Dzięki Zodiak za wyczerpujące info.
Dzisiaj połapałem kilkadziesiąt łóz do drutu. Zupełnie inna robota niż ze sznurkiem.
Polecam

-- N mar 15, 2020 9:09 pm --

Napiszę, bo może się komuś przyda.
Po trzech latach stosowania Tree-fixów (6cm) jestem bardzo zadowolony.
Wiszą na drutach i zachowują swoją elastyczność. Co roku prowadząc Guyot'a odpinam starą łozę i zapinam nową. Gumki nie sparciały!
Ani na pniach, ani na łozach nie powodowały przewężeń
Przy kilkuset krzewach robią robotę

_________________
patrz w lusterka - motocykle są wszędzie