Przyczepiam łozę do tyczki bambusowej, a w przypadku sznura także do drutu. W takim przypadku 6cm jest za mało. Jak ktoś będzie miał zamiast tyczek bambusowych grube drewniane paliki to 9cm też może nie wystarczyć.
6cm ma elastycznośc starego typu gumki recepturki robionej z dętki rowerowej. 9cm jest trochę mniej elastyczna bo grubsza, ale spokojnie się rozciąga tyle ile trzeba. Wykonałem za pomocą Tree fixów setki podwiązań i żadna nie pękła.
Do latorośli używam tampenera. Mam zbyt wiele krzaków aby w tym przypadku bawić się Tree-Fixami.



Zrobione jest to z takiej gumy jak dętka rowerowa.
Mam je dwa sezony i wyglądają jak nowe. Wczoraj parę zdjąłem bo przycinałem winorośl przy domu i są ok. Pewnie z czasem się zlasują ale wygląda, że powinny wytrzymać z 5 lat na pewno.

Generalnie jestem z tego rozwiązania zadowolony.

Jeżeli nie jesteście pewni jakiej długości potrzebujecie to zróbcie eksperyment z gumką recepturką.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Rozumiem ze te długości 6,9 to obwód ?

_________________
Pozdrawiam Rafał

Profil wiki - wykaz uprawianych odmian

Wymiary na fotce. Gumka się oczywiście rozciąga o 100%, ale ja nie zakładam tak napiętych TreeFix-ów. Staram się aby napięcie gumki było minimalne lub żadne.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Mirek ty stosowałeś je do mocowania do tyczek (młode sadzeniaki)
Ja będę mocował ramię jak myślisz? Ja myslę że te bidex dadzą rade.
W tym roku jeszcze wiązałem weżykiem i też zdał egzamin tylko że tu trzeba wiązać,a przy bidex trochę sprawniej to idzie chyba.
Zobaczymy dopiszę sobie w temacie Zakupy 100 szt. może znajdzie się jeszcze ktoś i weżmiemy paczkę.

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/

Mocowałem i do tyczek i ramię do drutu. Tak jak napisałeś z wężykami nie ma porównania tzn na korzyść treefixów . Bidexa nie używałem. Kiedy kupowałem treefixy to bidexa nie było albo przegapiłem. Bidex jak widać to tańsze rozwiązanie treefixa. Trzeba sprawdzić jak się będzie sprawowało. Na pierwszy rzut oka powinno być OK.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Przepraszam, że się wtrącę ale dla mnie cena jest identyczna:Tree-fix za 105,00 zł/kg, a BINDEX za 52,50 zł/0,5kg. Tak więc nie ma tańszego odpowiednika, jest tylko mniejsze opakowanie.

Free-fix 6cm. dł.520szt. 105 zł.
Bindex 5cm.dł.520 szt. 52,5zł.
Taka jest różnica.

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/

Ilość jest ta sama. Z opisu wynika, że jest to "delikatniejsze rozwiązanie" no i długość o 1cm krótsza. Na pewno do podwiązywania latorośli i jednorocznych pędów do drutu będzie to dobre rozwiązanie, ale trzeba się liczyć z tym, że gumki mogą czasami pękać bo są na oko o połowę cieńsze. Kupicie, spróbujecie, ocenicie i dajcie znać jak się sprawuje ten bindex.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Ostatnio byłem w markecie Jula i kupiłem dwa opakowania drutu do podwiązywania roślin. Rdzeń jest z cienkiego, odkształcalnego drucika, ale otulenie z bardzo miękkiej i grubej gumy. Mam jedynie około 30 krzewów, więc dla takiego detalu drucik powinien być wystarczający. Długość w opakowaniu 5 m.b., cena 6 zł/opakowanie. Taki jak na stronie www:

http://www.jula.pl/catalog/ogrod/narzed ... wy-715096/

Mam nadzieję, że zda egzamin .

Pozdrawiam,
Zygmunt.

A ja biorę kawałek starego prześcieradła albo inny kawałek materiału rwę na paski szerokości około 1,5 do 2 cm i przywiązuję wszystkie łozy ,,na ósemkę" do drutów. Nic mnie to nie kosztuje, przewężenia się nie robią i na jesień nie szkoda wyrzucić. Przy odmianach uprawianych kurtyną stałe ramię jest zawinięte na dość grubym drucie 6 mm bez przywiązywania. Nie zauważyłem żeby działo się tam coś niepokojącego np. drut gdzieś wrósł w drewno.

Niestety, używałem tego cały ostatni sezon. Teraz przy cięciu niektóre zdejmowałem. Większość gumy popękanej na zgięciach. Wiosną było to wygodne rozwiązanie ale może przetrwa jeszcze tylko jeden sezon i tyle.
Szukam rozwiązania, które kupiłem 20 lat temu (!) i do dzisiaj wielokrotnie zakładane i zdejmowane ciągle jest niezniszczalne. Taki sam drucik ale w otulinie dużo grubszej (średnica ok 10mm) z materiału przypominającego elastyczną piankę (zieloną).

O, nawet znalazłem (Google: drut w piance):
http://allegro.pl/drut-ogrodniczy-w-osl ... 90464.html
nie wiem czy współczesny będzie tak wytrzymały jak mój ale to rozwiązanie polecam.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

U mnie świetnie sprawdzają się różne kable ze starych instalacji elektrycznych (np. aluminiowe w otulinie), przy okazji remontów (jakiejś "demolki" ) starych budynków warto je zachować. W czasie wiązania wystarczy luźno owijać w formie jakby sprężyny i łoza czy latorośle dobrze się trzymają drutu nośnego.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Raczej nie używam sztywnych drutów, tylko miękkie sznurki, które staram się wiązać luźno.
Kiedyś widziałem jakiś niemiecki reportaż z winnic.
Ciekawostka, naturalnie przywiązywali winorośl trawą.

_________________
.......\\\\\\ ///
........( @ @ )
-oOOo-(_)-oOOo->
pozdrawiam Castleman

Od 30 lat używam tylko miękkich sznurków wiązanych luźno.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

chciałbym odnieść, się do tytułu wątku, i pominąć kwestie techniczne (drut,gumka,tapener) przewężenie na pniu to'' samo zło'',nic się tu nie ''zaleje'' jak w wypadku niektórych drzew owocowych!przewężenia wykonuje celowo ale nazywam to obrączkowaniem i fragment łozy powyżej miejsca nacięci musi być usunięty!

_________________
Rafał