Witam!
Na początku chciałbym się z wszystkimi przywitać!
I poprosić o poradę:-), chociaż niekoniecznie związaną z uprawą winorośli. Ale z tego co czytałem, na pewno na tym sprzęcie znacie się lepiej niż ja.
Mam działkę 6000 metrów, z tego jakieś 1500 m2 chcę wydzielić na warzywniak, pozostałe to trawnik oraz drzewka i krzewy owocowe.
Na razie pomaga mi to obrobić miejscowy rolnik (ursus c 330), ale w przyszłym roku chciałbym sprawić sobie sprzęt, ażeby samemu móc kosić trawę i obrabiać warzywniak. Bo jeśli sobie zagospodaruję przód domu, to trudno będzie mi potem wezwać Pana rolnika do pomocy (problem z wjazdem i przejazdem do jednego z warzywniaków)
Zależy mi na tym, żeby ziemię zaorać (miejscami jest trochę ciężkiej, gliniastej ziemi), spulchnić glebogryzarką i skosić trawę.
Początkowo myślałem o porządnej glebogryzarce - texas futura, texas vision, ale zacząłem mieć wątpliwości, po obejrzeniu filmików na youtube, czy to da radę.
Później zobaczyłem ciągniki jednoosiowe - pasqualli i stwierdziłem, że to chyba będzie lepsze. A potem zobaczyłem ciągniczki ogrodowe - kubota, iseki, tv 521 i stwierdziłem, że to chyba będzie najlepsze.
Ale sam już nie wiem, bo nigdy na żywo tych sprzętów w akcji nie widziałem. Dlatego proszę o pomoc, co byście radzili?
Mini ciągnik na te 1500 m2 warzywniaka wydaje mi się za duży, poza tym sporo kosztuje. Z drugiej strony pasqualli kosztuje tyle co tv 521.
Glebogryzarka - wydaje mi się, że może być za słaba i że strasznie się narobię, namęcze, starając się ją utrzymać. Te texasy, puberty mają dużo przystawek = pług, obsypnik itd. Ale czy to nie będzie za słabe?
Budżet - tak do 15 tysi max, ale najlepiej chciałbym się zmieścić w 5 tysiącach (nie chcę przegiąć i przepłacić niepotrzebnie).
Gdyby ktoś z Was miał namiary na dobrych, uczciwych handlarzy, to poproszę. I przy sugestii doboru sprzętu poproszę również o jakieś konkretne modele.
Pozdrawiam wszystkich i dziękuję!!

Przy areale 6000 metrów bierz sprzęt uniwersalny z "przystawkami".

Jak kupisz glebogryzarkę, to porządną kosiarkę też będziesz musiał kupić, bo inaczej koszenie będzie Ci zabierać cały dzień i nawet nie starczy Ci czasu obrobić warzywnik. W 5000 PLN ciężko się będzie zmieścić nawet przy używanym sprzęcie.
Część sadowniczą trzeba będzie kosić minimum ze 4 razy w sezonie. Trawnik co tydzień lub dwa, w zależności jaki śliczny chcesz mieć

Warzywnik 1500 m to ze 3 razy za dużo dla standardowej rodzinki 2+2, no chyba że rodzinka większa;) Przeorać to i zbronować to chwila, a glebogryzarką się umordujesz i jeszcze grabienie będzie Cię czekało. Jak nie masz innych zajęć to można się tak bawić.

Ja bym szukała używanego mini traktorka dwuosiowego wraz z osprzętem. Wydasz kasę raz i nie będziesz sobie w brodę pluł co sobotę przy koszeniu.

_________________
mów mi Małgorzato

Winnicę obsiej trawą, kup traktorek-kosiarkę. Coś w tym stylu: http://allegro.pl/traktorek-kosiarka-stiga-estate-2084-16-5-km-i4319619033.html

A za zaoszczędzone pieniądze będziesz miał usługi rolnika do końca życia. Warzywniak zaora, zabronuje, kultywatorem przejedzie i będzie super uprawiona gleba.

A ty sobie traktorkiem możesz kosić całą resztę.

Nic lepszego za 15 K PLN nie wymyślisz...

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986