Teraz jest piątek, 25 kwietnia 2025, 06:45

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: niedziela, 1 lipca 2007, 09:59 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 19 kwietnia 2007, 01:00
Posty: 784
Lokalizacja: płd-wsch okolice Krakowa
Witam, czy ktoś ma jak w tytule ciągniczek ogrodniczy produkcji Czeskiej m-ki Terra i może podzielić sie swoimi doświadczeniami w jego użytkowaniu?
Docelowo planuję około 23 arów nasadzeń i przymierzam sie do kupna takiego cósia :) oczywiście używanego wraz z osprzętem i byłbym wdzięczny za podzielenie się doświadczeniami. Ma to to 2suwowy silnik 123ccm i 4,5KM sprzęgło odśrodkowe poprzez które łączy się z przystawkami, podstawową są koła ze skrzynia biegów 2 przód 1 wsteczny.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 8 lipca 2007, 07:59 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 19 kwietnia 2007, 01:00
Posty: 784
Lokalizacja: płd-wsch okolice Krakowa
Pomimo braku odzewu zakupiłem taki oto sprzęt:
- to jest zestaw transportowy silnik z przekładnią /2biegi przód, jeden wsteczny/ z przyczepką
Obrazek

to silnik z kosiarką mulczującą, a obok mała glebogryzarka do której bezpośrednio zakłada się pędnik

Obrazek

a to noże do glebogryzarki które po zdjęciu kół zakłada się na oś przekładni uzyskując max. szerokość glebogryzarki 110 lub 115 cm.

Obrazek

Ponadto mam jeszcze pług obrotowy i o regulowanej szerokości brony i kultywator.
Czesi do dziś to produkują, a wybór narzędzi jest naprawdę spory.
Jak się to będzie spisywać dam znać jak już wypróbuję, co nastąpi niebawem.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: poniedziałek, 9 lipca 2007, 20:52 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 20 lutego 2007, 01:00
Posty: 746
Lokalizacja: lubaczów i okolice
Śliczny i zapewne sprawny.
Również przymierzam się do jakiegoś papaja czy esaka i
bliski byłem skonstruowania własnego, lecz autko, z którego
miałby powstać, zawiozłem na złom.
Napisz ile kosztowało to cacko z oprzyrządowaniem i bez.

_________________
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 12 lipca 2007, 00:15 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 19 kwietnia 2007, 01:00
Posty: 784
Lokalizacja: płd-wsch okolice Krakowa
Tomku to co ja zakupiłem jest wyprodukowane w latach 1986-88, za całość dałem 2900zł., co do ceny elementów zestawu to używanych trzeba szukać " u ludzi", i ceny zależą od koniunktury. W chwili obecnej fabryka dalej produkuje pod nazwą TERRA-VARI,
http://www.vari.cz/stavebnicovy-system.html
jednostki napędowe to silniki dwusuwowe Jikov i Honda i 4 suw Hondy. Jednostki napędowe mogą współpracować z różnego rodzaju przekładniami z kołami obecnie nawet 4 biegowymi /3 do przodu +R/, biernymi do których podłącza się narzędzia bierne / płóg, obsypnik, bronu itp/ i aktywne z wałkiem napędowym dla frezów do śniegu, kosiarek rotacyjnych, itp., jak i bezośrednoi z niektórymi narzędziami / kosiarki, rębarki do gałęzi, pompy do wody/. Zestaw maszyn jest imponujący, tak zresztą jak i ceny :( . Ale gdyby ktoś myślał o zakupie takich nowych rzeczy proponuje robić zakupy w Czechach,
Mój zestaw wymaga drobnych czynności konserwacyjnych, własnie wymieniam simeringi, olej itp., klepania wymagają lemiesze, ale wszystko działa.
Co do ceny - nie mało jak na 20 letnie urządzenia, ale mam cały arsenał narzędzi ogrodniczych, /po lekkim odrdzewieniu i puszce hammerite optycznie będą bez zarzutu :) / w cenie nowej glebogryzarki, czy wybór był prawidłowy i jak to się będzie sprawdzało zobaczymy.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 12 lipca 2007, 00:39 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 20 lutego 2007, 01:00
Posty: 746
Lokalizacja: lubaczów i okolice
Dzięki za wyczerpujący opis.
Cytuj:
w cenie nowej glebogryzarki, czy wybór był prawidłowy i jak to się będzie sprawdzało zobaczymy.
Moim zdaniem jak najbardziej. To, że ma 20 lat, niewiele znaczy w przypadku sprzętu rolniczego. Sprawdzić powinno się lepiej niż sama glebogryzarka.
Bardzo dużo spotykam teraz na złomie pługów-pługów na tyliszkach, bron
i haków nawet kosiarki, wszystko konne, ale może przerobić można.
Cena do odkupienia potrójna waga złomu, wychodzi pług około 100 zł.
Takich cen juz nigdy nie będzie. Zastanawiam się, czy nada mi sie to do mini traktorka, bo aż żal patrzeć jak to wszystko ląduję do kontenera na przemiał.

_________________
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 24 lipca 2007, 21:52 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 23 lipca 2007, 01:00
Posty: 168
Lokalizacja: Dubiecko
Fakt dużo tego jest. Zrobiłem sobie przeglad tez kiedys dobry osprzet ma Husqvarna, Honda jak juz było wspomniane,jest kilka fajnych włoskich firm
np Benassi i wszystko maja to co ten czeski plus kosiareczka,płuzek kultywatorek w kilku rozmiarach i cos tam jescze.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 29 lipca 2007, 09:30 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 19 kwietnia 2007, 01:00
Posty: 784
Lokalizacja: płd-wsch okolice Krakowa
Wypróbowywałem już kilkukrotnie mój sprzęcik.
Używałem pługu, do przygotowania części działki pod nasadzenia jesienne - jeśli zdążę, nie jest to najłatwiejsza czynność, ale Terra nieźle sobie z tym radzi, orze się na biegu wstecznym, i całe szczęście, że są jeszcze dwa do przodu, czyli w orce do tyłu, bo nie ma innej możliwości manewru tym sprzętem, jak tylko z napędem, ciężko to upchać, skoro w osprzęcie do płużenia czy bronowania waży około 160kg.
Używałem też glebogryzarki, 2 biegi do przodu i wsteczny pozwalają manewrować tym bez żadnego wysiłku, tylna redlica bardzo masywna spowalnia glebogryzarkę, tak że nie ciągnie jak szalona, sprawdziła się znakomicie.
Mam porównanie do wypożyczonej wcześniej glebogryzarki Oleo-Mac'a praca tamtą to była walka, tą czysta przyjemność, jest to jednak bardziej profesjonalny zestaw. I jeszcze jedna uwago może komuś się kiedyś przyda, ten wypożyczony Oleo-MAc miał włączanie napędu za pomocą sprzęgła i dźwigni jak hamulec rowerowy - po 4 godzinach pracy aby to zacisną musiałem pomagać sobie drugą ręką.
Terra ma sprzęgło odśrodkowe załączające napęd po osiągnięciu zadanych obrotów /częste rozwiązanie w maszynach ogrodniczych/, do jej prowadzenia służy jedynie cięgno gazu - rewelacyjne rozwiązanie.
Teraz żeby pozbyć się trawska czy chwastów idzie glebogryzarka, następnie 5 minut zajmuje przezbrojenie z powrotem na koła i podczepienie brony o regulowanej szerokości która pięknie zbiera całe tałatajstwo.
W zestawie mam też taką malutką szybkoobrotową glebogryzarkę-pielnik idealnie sprawdza się do obróbki ziemi w rzędzie pomiędzy krzaczkami.
Zdjęcie przedstawia ten właśnie pielnik gotowy do pracy czyli uzbrojony w silnik.
Obrazek
Następnym razem do prac polowych wezmę aparat i zamieszcze potem kilka fotek.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: niedziela, 29 lipca 2007, 20:39 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 20 lutego 2007, 01:00
Posty: 746
Lokalizacja: lubaczów i okolice
Nie ma co mówić.
Genialny sprzęcik, nie moge się doczekać, kiedy mi uda się coś
takiego lub podobnego zorganizować.

_________________
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 31 lipca 2007, 02:16 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): wtorek, 9 marca 2004, 01:00
Posty: 422
Lokalizacja: okolice Częstochowy
Jak odpalasz ten sprzęt? Pytam, bo widoczny jest brak urzadzenia rozruchowego. :-)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 31 lipca 2007, 13:07 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 19 kwietnia 2007, 01:00
Posty: 784
Lokalizacja: płd-wsch okolice Krakowa
Urządzenie rozruchowe to słaby punkt Terry :( , zabierak koła rozrusznika jest plastikowy i notorycznie się po prosty urywa, w związku z czym patent taki jak w starych poczciwych ruskich silnikach do motorówek - czyli cały rozrusznik na bok, a w to miejsce sznureczek z węzełkiem :) .


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: wtorek, 31 lipca 2007, 13:17 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 23 maja 2005, 01:00
Posty: 779
Lokalizacja: Łódź
Uważaj tylko na ręce. Miałem Terrę i łapki zawsze bolały. Sznurek musi być odpowiedni (zarówno co do długości jak i jakości) aby nie zostawał na kółku.
Włodekj


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 24 września 2014, 21:14 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 26 czerwca 2011, 22:23
Posty: 1596
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Kilka lat minęło, może napiszecie o tych maszynkach jak się je eksploatuje, zwłaszcza na tle innych jednoosiowców. Plusem takiego jest przewoźność i przystępna cena za którą nabyć można od razu zestaw z narzędziami. A do kuboty i innych tz-ów, to niestety narzędzia pieruńsko drogie, chyba droższe jak do ciapka.
Mam podejrzenie że Vari podobny jest do węgierskiego systemu Robix

-- środa, 24 września 2014, 22:14 --

Hmmm wygląda na to że wszyscy pokupowali kuboty.
Z opisów wynika że podstawowe ograniczenie jednoosiowców wiąże się z niedostatkiem wagi, a drugie z małymi kółkami. Mała siła uciągu w zasadzie wyklucza użycie kultywatora, a niska prędkość użycie brony. Może tylko pielnik i kosiarki da się używać. Dzik z pługiem waży pół tony a Terra?

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 26 września 2014, 13:30 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): czwartek, 27 marca 2014, 08:08
Posty: 3
Lokalizacja: Małopolska
dużo zależy od rodzaju gleby i kultury uprawy

zabrałem się za porządkowanie działki nie uprawianej i nie pielęgnowanej (koszenie 1-2 razy w sezonie) przez wiele lat; gleba gliniasta, bardzo dużo chwastów rozłogowych, darń i filc z obumarłych roślin

po wykoszeniu do zera i wygrabieniu próbowałem zastosować kultywator; na biegu roboczym silnik miał moc wystarczającą, ale koła zaczęły zakopywać się w ziemi a zęby kultywatora uległy wygięciu - darń wrośnięta w glinę okazała się nie do pokonania przy pomocy kultywatora

drugie podejście było przy użyciu glebogryzarki; poczekałem aż ziemia przeschnie, zdjąłem część segmentów noża (całość ma 115cm) i wjechałem maszyną na biegu roboczym; szło powoli, ale radziła sobie całkiem dobrze; na wolnych obrotach udało się wyciągnąć na wierzch rozłogi perzu bez ich silnego pocięcia; zauważyłem, że na takiej glebie lepiej się pracuje gdy jest sucha - w sumie żadne odkrycie, można się tego było spodziewać...
najlepszy efekt dawało delikatne zruszanie, wyciągnięcie perzu na wierzch i pozostawienie do wyschnięcia
drugie przejście glebogryzarką było jeszcze na biegu roboczym, ale trzeci już na wyższym i trwało bardzo krótko
do zwalczenia perzu potrzebne było kilka takich zabiegów i słoneczna pogoda aby zasuszyć rozłogi

mam na działce kawałek terenu, gdzie gleba rodzima została przemieszana z grubym piaskiem - w tym miejscu VARI szła jak burza, bieg roboczy nie był w ogóle potrzebny

używałem też glebogryzarki do utrzymania czarnego ugoru wzdłuż rabat kwiatowych na ziemi dobrze prawionej - rewelacja, pełny sukces

wniosek:
na bardzo ciężkiej glebie która leżała ugorem, gdy chcemy ją uprawić najlepiej zamówić usługę normalnym ciągnikiem - zaorać, zostawić na zimę, skultywować i zbronować na wiosnę; z dalszą uprawą tak przygotowanej ziemi, terra sobie w zupełności poradzi
na glebach lekkich nie będzie w ogóle problemu

Vari z całą pewnością góruje nad sprzętem marketowym:
-bardzo solidną skrzynią biegów, z biegami do przodu i do tyłu
-silnikiem dwusuwowym - nie ma problemu ze smarowaniem na pochyłościach

szarpak istotnie jest do niczego, ja już naprawiałem kilka razy
nie powinno się odpalać na sznurek, bo obudowa szarpaka tworzy kanał którym nadmuchiwane jest powietrze chłodzące - bez obudowy chłodzenie może być za słabe

przy okazji chciałem zwrócić uwagę, że w skład systemu VARI wchodzi glebogryzarka, tj zespół nożowy do dużej skrzyni biegów + radełko, ale również jest dostępna motyka rotacyjna z własną małą jednobiegową skrzynia i mniejszymi nożami
motyka ma bardzo duże obroty w porównaniu z glebogryzarka i nie do wszystkiego się nadaje - w zasadzie tylko do usuwania młodych chwastów z dobrze uprawionej ziemi; warto o tym pamiętać, bo sprzedający używany sprzęt opisują tą motykę jako 'glebogryzarkę'


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 1 października 2014, 07:16 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 26 czerwca 2011, 22:23
Posty: 1596
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Właśnie myślałem o użyciu Terry na uprawianej ziemi, oraz na granicy między koszoną i uprawianą. Środek międzyrzędzia pozostawiam koszony, a przy krzewach spulchniam. Czyli pasowałoby glebogryzarką, pielnikiem lub kultywatorem jak da radę. Prócz tego obsypywanie ziemniaków i drobne prace na grządkach, oraz oboranie pługiem na granicy z lasem.
Jak czytałem oferty to zwróciłem uwagę na innego czeskiego jednoosiowca Mf-70. Ma wyjście na wałek i na tabliczce pisze waga 180kg, czyli raczej cięższy od Terry, jednak kółka wydają się małe. Kultywator działa z przodu, a nie zamiast kół, reszta osprzętu chyba taka sama. Który z nich lepszy?

-- środa, 1 października 2014, 08:16 --

W sposób systematyczno-flegmatyczny przeglądam dane dotyczące jednoosiowych ciągniczków i oto moje wnioski:
Ciągniczek poniżej 100kg to zabawka którą można skosić trawę, pociągnąć malutką przyczepkę, ewentualnie mały opielacz, obsypnik do ziemniaków.
O uprawieniu poletka za pomocą pługa itd. można pomyśleć dysponując jednoosiówką z oryginalnymi narzędziami o masie 300kg.
Drugą barierą są zazwyczaj małe kółka, przykładowo popularne mf-70 ma 8 calowe, a do orania trzeba dokupić adaptację z żeliwnymi kółkami i podniesieniem kierownicy, natomiast glebogryzarki do nich są towarem deficytowym i przez to drogim. Nie wiem do czego można użyć brony, bo do bronowania potrzebna jest masa i prędkość a do grabienia liści dużo zębów.
Wspólną wadą małych bzyczków jest niemałe zużycie benzyny, zwłaszcza tych z motorkiem dwusuwowym.
Można polować na retro z krajów starej uni, ale części do nich to raczej nie dokupimy.

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 1 października 2014, 09:34 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): czwartek, 27 marca 2014, 08:08
Posty: 3
Lokalizacja: Małopolska
cóż, Terrę po prostu mam od bardzo dawna, natomiast gdybym mógł wysupłać te kilkanaście tysięcy, to z pewnością kupiłbym jakiegoś małego Japończyka 4x4 z możliwością podłączenia dorosłych narzędzi; Terra nadaje się do działki kilku- najwyżej kilkunastuarowej


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO