Hejka,
mam już kilkanaście szpalerów z winoroślami i średnio przyjemne zaczyna być chodzenie i przycinanie ręcznymi nożycami przerastających ponad druty winorośli.
Chodzi mi po głowie pomysł zakupu elektrycznych nożyc akumulatorowych.
Czy ktoś coś takiego stosuje / stosował??

_________________
patrz w lusterka - motocykle są wszędzie

Osobiście nie stosuję, za mała ilość. Sposób znany od wielu lat i z powodzeniem stosowany na winnicach profesjonalnych.
Oni ze względu na duże powierzchnie, stosują nożyce specjalnej konstrukcji na maszynach , lub traktorach.
Na YT, widziałem u jednego winiarza taką samoróbkę, nożyce do żywopłotu umocowane na małym ciągniku rolniczym.

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `

Myślałem o tym, ale sens maja tylko spalinowe lub aku a to ciężar wiec pozostałem przy ręcznych nożycach do żywopłotu.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Właśnie myślałem, żeby takie akumulatorowe nożyce podczepić do kabłąka mojej Kubotki.
Mirek,
odnalazłbyś link do filmiku z tą samoróbką?

_________________
patrz w lusterka - motocykle są wszędzie

Filmu pewno nie znajdę, było to trochę czasu temu, oglądałem przypadkowo. Generalnie wyglądało to tak że, na traktorku umocował nożyce na wysięgniku.
Odpalił ją, ustawił tak że ciął bok albo górę winogron jadąc traktorkiem.
Poniżej link trochę podobny,
[url]Nożyce do żywopłotu - Przystawka do kosy spalinowej, podkaszarki - Montaż i TEST[/url]
[url]Despontadora - Provitis St120 U-invertido.[/url]

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `

Ja mam nożyce Aku Bosch "Universal Hedge Cut 18V". Kupiłem właśnie te, bo miałem już wkrętarkę i pasowały te same baterie...

Co do samej instalacji - ja mam pionową deskę przyczepioną na przód traktora, do niej poziomą deskę i na końcu na trytytki nożyce. Taka prowizorka.
Nożyce pod kątem około 40 st. i jadę każdy rząd na 2x (z obu stron).

Co do samych nożyc:
Dobrze tną cieńsze latorośla, natomiast gorzej grube (np. Solaris, Dornfelder trzeba czasem coś poprawić sekatorem, a np. na Panonni w ogóle poległy i ciąłem ręcznie.)
Problem nie jest w samej mocy, lecz w odległości pomiędzy zębami nożyc. Tj. moje mają jakieś 20 mm pomiędzy zębami - i przy szybkim ruchu zębów (lewo-prawo-l-p...) czas na to żeby cała latorośl wpadła między zęby jest za mała. I te grube są jakby nacinane i się kładą, a nie przecinane całkowicie. To trochę jakby odróbka skrawaniem - prędkość traktora w funkcji prędkości ruchu nożów i odległości między nożami...
Także, potrzebne są nożyce o jak największej odległości między zębami - można iść do Casto lub Lerła i pooglądać.

Poza tym, haratają strasznie wszystko - liście pocięte na pół itd...

Ale czasu zaoszczędzają przeogromną ilość...

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

Od trzech lat korzystam z akumulatorowych nożyc do żywopłotu.
Waga z akumulatorem to niecałe 2,6kg. Jak dla mnie jest to akceptowalne.
Szybkość cięcia zdecydowanie na plus w porównaniu do nożyc ręcznych czy sekatora.
W przypadku mojego urządzenia ciężko go zamontować na stałe do jakiegoś urządzenia.
Są trzy zabezpieczenia, które muszą być wciśnięte przy jego pracy.

_________________
Pozdrawiam,
Arek

Dzięki Panowie.
Zatem coś pokombinuję z tymi nożycami akumulatorowymi.
Najpierw przegląd rynku, a później się pobawię

-- Cz lip 20, 2023 10:57 am --

Zamówiłem nożyce akumulatorowe na wysięgniku. Właśnie przyszły i jestem w trakcie rzeźbienia uchwytu do traktorka.
Po rozmowach z Wami i Waszych wpisach raczej nie zamontuję do kabłąka, tylko wyrzeźbię jakiś uchwyt i zamontuję z przodu traktorka. Będą widoczne! A na kabłąku miałbym je za plecami...
Chyba słuszny tok rozumowania...

_________________
patrz w lusterka - motocykle są wszędzie

A w jaki sposób rozwiązujecie dezynfekcję ostrza?

_________________
przeniosłem się na wieś bo tu fajnie
Emeryt nic nie musi, emeryt może-powiedział ktoś Mądry

Nie wiem, jak z dużym kalibrem, ale zwykłe ręczne ja zamaczam w denaturacie (trzymam go w słoiku).

_________________
Paweł

Ja zastanawiałem się nad wykorzystaniem kosy bocznej z hedera zbożowego do koszenia rzepaku- akurat mam taką kosę napędzana silnikiem hydraulicznym. Pozostaje kwestia montażu, i tu miałbym rozwiązaną sprawę cięcia wzdłuż szpaleru. Zostaje góra.
Na razie ręczne nożyce do żywopłotu.

_________________
______________
Pozdrawiam, Tomek

No i dziś pierwsze cięcie winnicy.
I ręce wcale nie zabolały
A równo, jak po stole

_________________
patrz w lusterka - motocykle są wszędzie

No ładnie, takie ciecie to ja rozumiem i przyjemne i pożyteczne.
Mam tylko pytanie, jak pozbywasz się ściętych latorośli z górnej powierzchni? Kiedyś próbowałem nożycami do żywopłotu, szło dobrze, no ale obcięte leżały na czubkach
i musiałem je zgarniać rękoma.

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `

Nie przejmuję się tym. Większość spada na glebę. Resztę wiatr wywieje... A jeśli coś się zaplącze i zostanie na krzewach, to pewnie uschnie...
Na pewno wielka ulga z ręcznym obcinaniem

Ktoś pytał o dezynfekcję ostrza...
Hmm...
W ogóle nie myślałem o tym...
Ale...
chyba powinno się czymś smarować takie nożyce (znaczy ostrza)...
Ktoś poleci jakiś smar (najlepiej w spreju)???

_________________
patrz w lusterka - motocykle są wszędzie

Ja stosuję WD-40

_________________
Pozdrawiam

Krzysztof